Kalendarz adwentowy – 11 grudnia 2017

11 grudnia 2017

We wczorajszym odcinku opowiedziałem o tym jak Mroczny Władca zdradziecko napadł na Valinor i zniszczył Dwa Drzewa, przez co nad światem zapanowały Ciemności.

Gdy Valarowie zrozumieli, że Drzew nie da się uratować, Yavanna zaśpiewała nad nimi pieśń. Na gałązce Telperiona wyrósł ostatni srebrny kwiat, a złota Laurelin dała ostatni owoc. Manwe pobłogosławił kwiat i owoc, po czym oddał Aulemu, które wykonał z nich dwa naczynia. Varda umieściła je na niebie wśród gwiazd i wyznaczyła niebieskie ścieżki, którymi miały podążać. Srebrny kwiat nazwano Isilem, czyli księżycem, a złoty owoc Anarem, słońcem. Do kierowania i obrony tych ciał niebieskich Valarowie wybrali dwójkę Majarów, Tiliona i Arienę. Tilion był jednym z łowców Oromëgo, Valara związanego z polowaniami i lasami, zaś Ariena duchem ognia, pokrewnym Balrogom, demonom ognia, które zdecydowały się służyć Morgothowi.

Lecz Tilion okazał się kapryśny, krok miał nierówny i nie trzymał się ściśle wyznaczonej ścieżki; pociągała go piękność Arieny i starał się do niej zbliżyć, chociaż ogień Anara go parzył, a wyspa księżyca ciemniała.

Opis ten przypomina mi pewną znaną z Gry o tron legendę:

– [Kupiec z Qarthu] powiedział mi, że księżyc był jajem, Khaleesi. – Powiedziała lysenka. – Kiedyś na niebie były dwa księżyce, ale jeden z nich zawędrował zbyt blisko słońca i pękł od ciepła. Wypłynęło z niego tysiąc, tysięcy smoków, które wypiły słoneczny ogień. Właśnie dlatego smoki zieją ogniem. Pewnego dnia drugi księżyc również pocałuje słońce, a wtedy pęknie i smoki powrócą.

* Słońce jest zwykle kojarzone w mitologii z postacią męską, a księżyc z kobiecą, jednak w Legendarium Tolkiena jest na odwrót, podobnie jak w mitologii nordyckiej, gdzie boginią słońca jest Sol (Sunna), a bogiem księżyca Máni.

** W jednej ze starszych wersji Silmarillionu pojawia się wzmianka o tym, że Morgoth chciał siłą pojąć Arienę za żonę, lecz gdy wzniósł sie w przestworza, by się do niej zbliżyć, został poparzony i strącony na ziemię. Jest to prawdopodobnie mityczny opis oparty na zachowaniu Gwiazdy Porannej, Wenus, która wschodzi na niebie tuż przed świtem i wielu kulturach jest uważana za ‘pretendenta’ do roli słońca, uzurpatora. Morgoth to postać reprezentująca upadłą Gwiazdę Poranną. Więcej na temat Gwiazdy Porannej/Wieczornej i związanej z nią mitów i symboliki mozecie dowiedzieć z eseju LMLa.

Tak więc po Długiej Nocy Valinor znów miał więcej światła i był jaśniejszy niż Śródziemie, gdyż w Valinorze słońce odpoczywało, a ponadto dwie lampy niebios najbardziej się zbliżały do Ziemi nad tym jej regionem. Lecz światło słońca czy księżyca nie może się równać z dawnym światłem promieniującym z Dwóch Drzew, zanim je Ungolianta zatruła swoim jadem. To światło żyje teraz już tylko w Silmarilach.