Krwawnikowy Cesarz Azor Ahai

LML przedstawia Mityczną Astronomię Lodu i Ognia

Krwawnikowy Cesarz Azor Ahai

(wersja poprawiona, lipiec 2018)

(The Bloodstone Emperor Azor Ahai), w przekładzie Bluetigera i Mou


Krwawnikowy Cesarz Azor Ahai

Teoria astronomiczna w pigułce

Zacznijmy od powtórzenia tego co (jak sądzimy) już mamy. W Astronomia wyjaśnia legendy lodu i ognia zaproponowałem, że Długa Noc była rezultatem kosmicznej katastrofy – uderzenia komety w niegdyś istniejący drugi księżyc, wybuchu tego księżyca na niebie i deszczu ognistych meteorów, który spadł na planetę, oraz powstałych popiołów, które wypełniły atmosferę i zakryły słońce.

Prawdopodobnie oprócz tego brały w tym udział również magiczne czynniki – wydaje się, że kometa miała magiczną naturę , być może także ten księżyc. Podobnie jak Zguba Valyrii, kataklizm Długiej Nocy był magicznie wzmocnioną wersją naturalnej katastrofy, która pozostawiła po sobie niezatarte i ważne magiczne skutki. Niestałe i nieregularne pory roku są wynikiem zakłócenia równowagi magii a nawet samej przyrody przez ten kataklizm.

Faktycznie, wydaje się, że w świecie Pieśni Lodu i Ognia siły natury są magiczne. Czy to uświęcone ognie wulkanów ‘Czternastu Płomieni’ w Valyrii, czy smocze szkło, czyli ‘zamarznięty ogień’, posiadający esencję magii ognia, czy czardrzewa, czy przerażające Serce Zimy, widzimy, że różne części przyrody mogą być źródłami magicznej energii. Natura i magia idą ramię w ramię, nierozerwalnie splecione, bliźniacze nici tworzące tkaninę wszechświata. Zakłócenie jednego powoduje zakłócenie drugiego, tak jak to się stało podczas Zguby Valyrii. Długa Noc była mieszaniną przeróżnych katastrof na magicznych sterydach, która wywarła taki wpływ na planetę , że jej pory roku są pomylone aż do dnia dzisiejszego.

Rozproszone wspomnienia kosmicznego kataklizmu – zniszczenia księżyca – czają się w fałdach mitów, legend i ludowych opowieści w tej historii, zatuszowane przez mgłę minionych wieków. Nie są jednak nierozpoznawalne, jeśli wiemy jak ich szukać, jeśli wiemy jak przetłumaczyć język ‘prawdy bardów’. Znalazłem w ‘’Pieśni Lodu i Ognia’ kilka starożytnych mitów, które jak uważam, opowiadają różne fragmenty tej samej historii – jak liczni świadkowie na miejscu złożonej zbrodni, którzy widzieli różne części tego co się tam zdarzyło. Najważniejsze z tych mitów to dwa mity, w których pojawia się pęknięcie księżyca – podanie o powstaniu smoków z Qarthu oraz legenda o wykuciu Światłonoścy.

Większość z Was zna opowieść o Azorze Ahai/Światłonoścy, ale przytoczę ją tutaj dla odświeżenia naszej pamięci. Oto Salladhor Saan w rozmowie z Davosem w ‘Starciu Królów’:

’Sto dni i sto nocy pracował nad trzecim ostrzem, aż broń rozżarzyła się do białości w świętym ogniu. Wezwał wtedy swoją żonę. Rzekł do niej: “Nisso Nisso”, bo takie było było jej imię, “obnaż swą pierś i wiedz, że kocham cię najbardziej spośród wszystkich rzeczy na świecie”. Zrobiła to, nie wiem dlaczego i Azor Ahai przebił dymiącym mieczem jej bijące serce. Mówi się, że jej krzyk boleści i ekstazy zostawił pęknięcie na twarzy księżyca. Lecz jej krew, jej dusza i cała jej siła, w całości przeszły w stal. Oto historia wykucia Światłonoścy, Czerwonego Miecza Herosów.’’
(Starcie Królów, Davos)

…. a teraz nieco mniej znana qartheńska opowieść o lunarnym pochodzeniu smoków, przekazana Daenerys przez jej służącą Doreah w Grze o Tron:

“- Kupiec z Qarthu powiedział mi kiedyś, że smoki przybyły z księżyca. – Powiedziała Doreah, podgrzewając ręcznik nad ogniem. Kiedy Dany odwróciła z zaciekawieniem głowę, srebrzysto-mokre włosy opadły przed jej oczy.
– Z księżyca ?
– Powiedział mi, że księżyc był jajem, Khaleesi. – Powiedziała lysenka. – Kiedyś na niebie były dwa księżyce, ale jeden z nich zawędrował zbyt blisko słońca i pękł od ciepła. Wypłynęło z niego tysiąc, tysięcy smoków, które wypiły słoneczny ogień. Właśnie dlatego smoki zieją ogniem. Pewnego dnia drugi księżyc również pocałuje słońce, a wtedy pęknie i smoki powrócą. – Dwie Dothrackie służki zachichotały.
– Głupia z ciebie niewolnica. – Powiedziała Irri. – Księżyc to nie jajo. Księżyc to bogini, żona słońca. Wszyscy to wiedzą.
– Wszyscy to wiedzą. – zgodziła się Jhiqui. “
(Gra o Tron, Daenerys)

Możemy dojść do wniosku, że te dwie podania tak naprawdę opowiadają tę samą historię, jeśli zauważymy następujące powiązania:

Światłonośca, krwawy i płonący miecz = ‘ognista’ czerwona kometa

Nissa Nissa, krwawa ofiara = drugi księżyc

Azor Ahai, wojownik ognia = słońce

Słońce i księżyc są mężem i żoną, zupełnie tak jak Azor Ahai i Nissa Nissa, podczas gdy na kometę możemy patrzeć jak na smoka lub płonący miecz. Więc, niebiańską wersją Azora Ahai przebijającego swoją żonę mieczem jest słońce uderzające swoją księżycową żonę ognistą kometą. Uważam, że qartheńska legenda opisuje księżyc podczas zaćmienia – według legendy ‘zawędrował zbyt blisko słońca’ – wydawałoby się, że kometa wystaje z słoneczno-księżycowego połączenia, niczym ognisty miecz dzierżony przez solarnego króla przeciwko jego księżycowej królowej.

Wyglądałoby to również jak sperma zapładniająca komórkę jajową – a to także jest jednym ze skojarzeń tego mitu: oprócz bycia mieczem słońca kometa jest także jego ognistym nasieniem – a dokładniej smoczym nasieniem. W końcu księżyc jest jajem i żoną słońca, rodzi smoki po byciu zapłodnioną przez Światłonoścę-kometę.

Legenda z Qarthu opowiada o tym co stało się z księżycem, po jego pęknięciu: wyszły z niego smoki i wypiły ogień słońca. Oczywiście w języku mitów, opisywanie spadających meteorów jako smoki to nic innego jak liczący sobie ponad kilka tysięcy lat świetny motyw. Smoki latają i zieją ogniem, a spadające meteory lecą przez powietrze i wydychają płomienie. Z całą pewnością, każdy rodzaj pęknięcia księżyca lub eksplozji księżyca skutkowałby w meteorach wpadających w atmosferę planety, więc wystarczy krótki intuicyjny skok by zrozumieć, że to co wypełzło z umierającego księżyca tak naprawdę było nawałnicą ognistych meteorów, lub, jeśli wolicie – nawałnicą płonących mieczy. Tak, myślę, że to drugie znaczenie tytułu ‘Nawałnica mieczy‘ Księżyc jest opisany jako jajo z którego narodziły się smoki, więc można uznać za matkę, która zmarła podczas porodu. Porównując to z legendą o Światłonoścy, w której widzimy płonący miecz – jako owoc ofiary księżycowej dziewicy, możemy stwierdzić, że te historie odpowiadają sobie. Umiera księżycowa dziewica a rodzą się smocze meteory lub ogniste miecze.

Umocniliśmy powyższe stwierdzenia przez porównywanie tych połączonych mitów ze sceną gdy Daenerys wchodzi na stos pogrzebowy khala Drogo i budzi swoje smocze dzieci z kamiennych jaj, nazywam ją ‘Alchemicznymi Godami Daenerys Targaryen’. Dany jest ‘księżycem życia khala Drogo’ a on jej ‘słońcem i gwiazdami’, więc powiązanie nasuwa się się to samo. Dostaje swoje smocze jaja w dniu swojego wesela (i kopulacji) z khalem Drogo, odtwarzając na nowo zapłodnienie księżyca przez słońce, przy użyciu smoczego nasienia, a gdy księżycowa dziewica Daenerys ‘wędruje zbyt blisko słonecznych płomieni’ (ang. Sun’s fire, tak jak w imieniu smoka Sunfyre’a) przez wejście w stos Droga, jaja pękają i otwierają się (org. crack open), zupełnie tak jak drugi księżyc, czyniąc Dany matką smoków, tak jak księżyc był ich matką. Kometę-Światłonoścę, która rozbiła księżyc, symbolizuje płonący bicz khala Drogo – wydaje się, że rozbija on pierwsze jajo, oraz pojawienie się samej czerwonej komety, podczas gdy smocze dzieci Dany reprezentują smocze meteory które wypadły z księżyca.

Chciałbym doszlifować ten rodzinny portret, który tutaj malujemy. Zarówno słońce jak i księżyc umierają podczas tworzenia swojego dziecka, ale to dziecko jest obojgiem swoich rodziców narodzonym na nowo, tak jak każde dziecko jest mniejszą wersją swoich rodziców, ich połączeniem. Innymi słowy, słońce i księżyc są narodzone na nowo w swoim dziecku. Gdyby skrybowie ze starożytnego Asshai nie mieli patriarchalnego sposobu myślenia, równie dobrze mogliby napisać, że to Nissa Nissa odrodzona obudzi smoki śpiące w kamieniu… ale dopóki pamiętamy, że są tą samą osobą, że ‘Azor Ahai odrodzony’ jest ‘Nissą Nissą narodzoną na nowo’, będziemy mogli się tym nie przejmować.

Kolejnym szczegółem, który potrzebuje przypomnienia jest spostrzeżenie, iż kometa rozdzieliła się na dwie części, gdy okrążała słońce zanim uderzyła w drugi księżyc. Najlepszym metaforycznym przykładem tego w tekście jest scena gdy Tywin rozdziela miecz Neda – Lód – na pół, by stworzyć dwa czarno-czerwone miecze. Tywin jest tutaj symbolem słońca – jest ‘głównym’ lwem Lannisterów. Tymczasem miecz Neda symbolizuje kometę-Światłonoścę – był wykuty w smoczym ogniu i pokryty w krwi Neda, tak jak Światłonośca został wykonany z ognia i krwi, no i oczywiście Arya uważała czerwoną kometę za Lód, oblany czerwoną krwią jej ojca. To ważny szczegół, ponieważ gdyby kometa się nie podzieliła, zostałaby zniszczona w eksplozji księżyca i nie powróciłą by do tej opowieści, jako czerwona chorągiew zemsty. Wydaje się natomiast, że tylko połówka komety zderzyła się z księżycem, podczas gdy druga przemknęła obok, na minimalnie różnej trajektorii. Kometa która nie trafiła pokazałaby się nietknięta z drugiej strony wielkiej eksplozji księżyca, jak płonący miecz wychodzący z serca umierającej księżycowej dziewicy. Wydaje się, że ocalała kometa zmieniła w wyniku tej eksplozji kolor na czerwony, i jest tą samą czerwoną kometą która pojawia się w głównej opowieści, szczególnie w chwili gdy Dany pali khala Drogo i budzi smoki.

Chcę przez to powiedzieć, że dwa rodzaje płonących mieczy/smoczych meteorów wyszły z eksplozji księżyca: jedna duża czerwona kometa, krwawiąc i płonąc, oraz tysiąc tysięcy meteorów, płonących na czerwono, gdy spadały na ziemię, niczym mniejsze wersje czerwonej komety. Obydwa są potomstwem słońca i księżyca, więc obydwa reprezentują Światłonoścę. Gdybyśmy chcieli być dokładniejsi, powiedzielibyśmy, że to ocalała połowa komety jest odrodzonym Azorem Ahai, podczas gdy smocze meteory są smokami zbudzonymi z kamienia. Tak jak kometa jest widziana jako przedłużenie słońca, które niesie jego płomień, tak smoki Azora Ahai i jego ognisty miecz są przedłużeniem niego samego. W gruncie rzeczy Azor Ahai narodzony na nowo i Światłonośca są tym samym, mniejszą częścią większej całości.

Weźmy pod uwagę dothrackie wierzenia na temat tego co w rzeczywistości rozgrywa się gdy Dany pali khala Drogo. Dla Dothraków gwiazdy to dusze zmarłych, więc gdy khal Drogo płonie jego dusza ‘wstaje na jego ognistym ogierze, by zająć swoje miejsce pośród gwiazd’, by być odrodzoną jako khal w Krainach Nocy, prowadzący gwieździsty khalasar. Gwiazdą Droga jest czerwona kometa, więc Drogo odgrywa rolę solarnego króla Azora Ahai w tym małym metaforycznym przedstawieniu. Innymi słowy, ta scena mówi nam, że gdy słoneczny król Azor Ahai umiera, tak naprawdę jest odrodzony jako czerwona kometa. Azor Ahai narodzony na nowo to ten, który budzi smoki śpiące w kamieniu, tak jak kometa była tym co zbudziło smocze meteory z kamiennego jaja jakim był drugi księżyc. To interesujące, ponieważ możemy tu pomyśleć o Azorze Ahai odrodzonym jako ‘Król Krain Nocy’.

Tak naprawdę podczas alchemicznych godów Daenerys odgrywa dwie role: matki smoków, oblubienicy ognia i smoków, oraz rolę Azora Ahai odrodzonego, córki ognia i smoków. Najpierw odgrywa rolę księżycowej matki, stając się oblubienicą ognia, gdy płonie w ogniu słońca i w symboliczny sposób umiera. Potem jest odrodzona w ogniu i budzi smoki z kamienia – to jasne, że odgrywa tu rolę odrodzonego Azora Ahai, który rodzi się na nowo by zbudzić smoki śpiące w kamieniu. Jak stwierdziłem ostatnio, to w pewien sposób czyni ją dzieckiem samej siebie. O co tu chodzi? Dlaczego odgrywa ona dwie role?

A zatem: ponieważ możemy spojrzeć na dziecko słońca i księżyca jak na odrodzenie każdego z jego rodziców, ten proces można przedstawić jako narodzenie całkowicie nowego dziecka, posiadającego esencję swoich rodziców, lub jak na dosłowne zmartwychwstanie jednego z rodziców. Jon Snow jest jedną z manifestacji odrodzonego Azora Ahai, a oboje jego rodziców umiera blisko czasu gdy się urodził, Rodzice Dany również zmarli mniej więcej w okresie jej narodzin – Azor Ahai jest tu przedstawiony jako nowe dziecko, kontynuujące dziedzictwo swoich zmarłych rodziców. Ta scena alchemicznych godów pokazuje nam właśnie to zmartwychwstanie: zaczyna ona jako matka smoków, umiera podczas ognistego porodu, jednak później odgrywa też rolę nowego dziecka, zmartwychwstałego Azora Ahai, który odrodzą się w ogniu by zbudzić smoki śpiącego z kamieniu.

Uważam, że Dany jest powiązana z ocalałą połówką komety, ‘Azorem Ahai odrodzonym’, podczas gdy jej smoki symbolizują smocze meteory. Wspominałem, że w zasadzie płonący miecz Azora Ahai i jego smoki zbudzone z kamienia są przedłużeniem niego samego (lub niej samej) i rzeczywiście smoki Dany są jej przedłużeniem. Tak jak Dany myśli o Drogonie w Tańcu ze Smokami: On jest wcielonym ogniem, tak samo jak ja. Można na nich patrzeć jak na osobne rzeczy, ale ostatecznie są mniejszymi częściami jednej całości, dzielącymi tą samą naturę.

Innymi słowy, jeśli uznamy, że Dany jest manifestacją Azora Ahai narodzonego na nowo, smoki jej Światłonoścą – tak jak wielu z was sugerowało. Jednakże, są inne manifestacje tego wzoru, dotyczące innych postaci, co oznacza, że Daenerys nie jest jedyną inkarnacją odrodzonego Azora Ahai, więc prawdopodobnie jej smoki nie są jedyną manifestacją Światłonoścy. Fani Jona Snowa nie muszą się martwić – o nim porozmawiamy już za chwilę.

A teraz, żeby zachować równość płci, wspomnę o tym, że jeśli księżyc-Nissa Nissa jest matką smoków to solarny król Azor Ahai jest ojcem smoków. Księżycowa dziewica jest oblubienicą ognia a słoneczny król jest wojownikiem ognia. Ich syn to Azor Ahai, który według Melisandre jest ‘synem ognia’, dopełnia rodzinnego obrazka. Zauważcie, że gdy Dany wchodzi w płomienie, by narodzić się na nowo, nazywa siebie ‘córką smoków’, ale również ‘oblubienicą i matką smoków’. Tak jak Azor Ahai odrodzony jest ‘synem ognia’, tak Dany jest odrodzona w ogniu – również jest dzieckiem ognia. To w tym momencie przemienia się z oblubienicy ognia w matkę ognistych smoków i wreszcie w córkę ognia i smoków, manifestację odrodzonego Azora Ahai.

Skoro rozmawiamy o Azorze Ahai jako ojcu smoków, warto zauważyć, że imię Azor Ahai nie jest po prostu zlepkiem wymyślonych słów – można je dość dokładnie przetłumaczyć na wedycki sanskryt, język kultury która dała nam legendę o Mitrze. Wydaje się więc logicznym, że musimy szukać tłumaczenia ‘Azora Ahai’ w sanskrycie, ponieważ George oparł wiele swoich pomysłów dotyczących Azora Ahai i Światłonoścy na Mitrze. Co oznacza to imię? Znaczy ‘ognisty smok’. Azor Ahai, ojciec smoków jest ognistym smokiem, niech wszyscy się dowiedzą. Nie jest to zbyt zaskakujące – w końcu to on podobno ma obudzić smoki śpiące w kamieniu. Możliwe, że w rzeczywistości Azor Ahai był smoczym lordem… wrócimy później to tego pomysłu.
(Ukłon w stronę J Stargaryena z forum Westeros.org)

Co do wpływu Mitry na mit o Światłonoścy, pełna analiza i podsumowanie możecie znaleźć w eseju Schmendricka, o którym wspominałem ostatnio (R+L=Światłonośca), ale streszczę tu najważniejszą część. Mitra jest często przedstawiany jako ‘zrodzony z kamienia’ , jako młody człowiek wychodzący z czegoś podobnego do kamiennego jaja. W jednej ręce trzyma miecz a w drugiej pochodnię. Miecz reprezentuje śmierć a pochodnia odrodzenie – sam Mitra pomaga sprawiedliwym w byciu odrodzonym po śmierci. Mitra był znany jako pojednawca – i w tym przypadku ma moc mediacji pomiędzy życiem i śmiercią. George przywołuje tą koncepcję gdy Arya widzi mało znanego boga podczas swojej wycieczki po świątyniach miasta Braavos w Tańcu ze Smokami:

Trójgłowy Trios ma tą wieżę z trzema wieżyczkami. Pierwsza głowa rozrywa umierających, a odrodzeni wychodzą z trzeciej. Nie wiem co ma robić środkowa głowa” (Taniec ze Smokami)
Środkowa głowa reprezentuje zaświaty, stan Bardo, ‘miejsce pomiędzy’ – to miejsce dokąd idą umarli, z którego wychodzą gdy się odradzają. To oczywiste nawiązanie do Mitry i jego słynnego wizerunku ‘Mitry zrodzonego z kamienia’, z mieczem i pochodnią.

Skoro miecz reprezentuje śmierć a pochodnia życie, to czym jest miecz który jest też pochodnią? Weźmy pod uwagę przysięgę Nocnej Straży, w której deklarują, że są mieczem w ciemności i światłem sprowadzającym poranek. Tak jak Światłonośca z legendy są i mieczem i pochodnią. Tutaj docieramy do istoty tego eseju – jaka jest natura Światłonoścy i odrodzonego Azora Ahai.

To ostatnia rzecz, która musimy sobie przypomnieć – co na razie wiemy o naturze Światłonoścy i Azora Ahai? W ostatnim eseju rozpatrywaliśmy kilka rzeczy, które reprezentują Światłonoścę, potomstwo słońca i księżyca – a wszystkie z nich są związane krwią, płomieniem, cieniem i śmiercią. Wśród nich było czarne smocze jajo, czarny smok ze snu Dany, sam Drogon, płonący Rhaego ze snu i prawdziwy martwy Rhaego, podobny do jaszczurki, wykuty przez smoki miecz Neda Lód, czarny smoczy miecz Aegona zdobywcy o nazwie Blackfyre, no i oczywiście płonące smocze meteory z zamierzchłej przeszłości i czerwona kometa z obecnej opowieści. Będzie jeszcze wiele symboli Światłonoścy… i mogę wam obiecać, że wszystkie będą pasować to tego wzoru. Kilka z nich zobaczymy w tym eseju.

Weźmy pod uwagę ten prosty pomysł: w legendzie o Azorze Ahai księżyc pęka gdy Azor Ahai przebija swoją żonę. Innymi słowy Azor Ahai zniszczył księżyc przez wykucie Światłonoścy. Tak po prostu tam pisze, nie potrzeba porównań do innych mitów ani analiz – Azor Ahai rozwalił księżyc. Czy zniszczenie księżyca nie czyni z niego złoczyńcy? Podobnie jak przebicie własnego żony, to wygląda na coś bardzo paskudnego.

Gdy spojrzymy na astronomię, którą reprezentuje ten mit, możemy dojść do tych samych wniosków: wykucie Światłonoścy w sercu księżyca było przyczyną Długiej Nocy a nie tym co ją zakończyło. Jeśli eksplozja księżyca wywołała Długą Noc to oznacza, że Azor Ahai wywołał Długą Noc, ponieważ Azor Ahai zniszczył księżyc. Dowody są obciążające: historia Azora Ahai, szlachetnego bohatera, który ocalił świat, może mieć w sobie kilka dziur. Zapewne wielu z was już to podejrzewało – być może od momentu gdy pierwszy raz usłyszeliście, że przebił swoją żonę mieczem. Mogliście również zauważyć, że największymi zwolennikami koncepcji ‘Azora Ahai odrodzonego; są ludzie, którzy nie mają problemu z paleniem ludzi żywcem, w tym dzieci i mają zwyczaj rodzenia demonów-zabójców stworzonych z czystej ciemności, które fani czule nazywają ‘shadow babies’. Melisandre twierdzi, że cienie są sługami światła… ale uważam to twierdzenie za bardzo wątpliwe. Zwróć uwagę na to, że gdy wyjdziesz na dwór i staniesz na ziemi, to słońce rzuca cień na ziemię czy ty? Słońce tworzy światło, ale cień pojawia się, gdy coś zablokuje słońce. To obiekt blokujący słońce tworzy cień, nie słońce. Mel twierdzi, że nie ma cienia bez słońca, ale to też nie jest prawdą. Bez światła wszystko jest cieniem. Cień jest ciemnością, przeciwieństwem światła. Nie jest sługą światła. Azor Ahai i Światłonośca sprowadzili ciemność.

Weźmy pod uwagę wewnętrzne dumanie Dany o naturze smoków w Tańcu ze Smokami:

“Matka smoków – pomyślała Daenerys. Matka potworów. Co sprowadziłam na świat? Jestem królową, ale mój tron jest zrobiony ze spalonych kości i stoi na ruchomych piaskach. Jak mogła utrzymać Meereen bez smoków, nie wspominając już o odzyskaniu Westeros? Jestem krwią smoka. Jeśli one są potworami, to ja również.

Gdzie indziej w Tańcu ze Smokami Xaro Xhoan Daxos spostrzega coś podobnego w rozmowie z Daenerys, dodając bonusowe porównanie smoków do płonących mieczy wiszących w powietrzu jak kometa:

“Gdy twoje smoki były małe, były cudem. Gdy urosły, są śmiercią i zniszczeniem, płonącym mieczem ponad światem.

To sprowadza się do fundamentalnego pytania dotyczącego tego jak działają rzeczy w Pieśni Lodu i Ognia: czy ofiara z ludzi i magia krwi może być użyta aby stworzyć narzędzie przynoszące życie i działa dla powszechnego dobra ludzkości? Wszyscy wiemy jak bardzo Martin lubi pokazywać szare postaci, o sercach w konflikcie i trudnych moralnych dylematach, ale nie uważam, że to oznacza, iż w tej opowieści nie ma dobra ani zła. Czy magia krwi jest abominacją, jak twierdzą Dothrakowie, czy też jest makiawelistycznym narzędziem w rękach antybohatera, który w pewien gorzko-słodki sposób ocala świat?

Osobiście skłaniam się w stronę #drużyna abominacja – nie jestem jedynie członkiem, jestem też założycielem – zdaję sobie jednak sprawę, że być może to po prostu próba projekcji mojej moralności na historię, więc robię co mogę żeby mój umysł pozostał otwarty. Może to coś jak Darth Vader – gdzie ktoś kto przez całe życie był narzędziem zła na końcu znajduje odkupienie… W każdym razie, myślę, że nie musimy zgadywać – zdaje mi się, że mamy dość dowodów, po których przejrzeniu dojdziemy do prawdy.

Zaczniemy nasze poszukiwania, których celem jest odkrycie prawdy o tym kim tak właściwie jest Azor Ahai narodzony na nowo, spojrzymy na to co słyszeliśmy o wojowniku ognia i czerwonym mieczu bohaterów. Zrobimy krótką przerwę od zagłębiania się w moczary i bagna metaforycznych mitów i przemyślimy bardziej prostolinijne i logiczne dowody dotyczące Azora Ahai, takiego jakim jest, a później zanurkujemy w głębiny zamulonego bagna symbolizmu, który lubię nazywać ‘tym co dobre’.


Five hero death punch

(przypis od tłumaczy: tytuł tej sekcji jest nawiązaniem do nazwy zespołu Five Fingers Death Punch)

Jedną z rzeczy jaką dowiedzieliśmy się o Azorze Ahai w Świecie Lodu i Ognia jest fakt to, że legendy o wojowniku z ognistym mieczem występują w różnych miejscach świata, lecz heros zawsze ma w nich inne imię: Hyrkoon Bohater, Yin Tar, Neferion, Eldric Ścigający Cienie i oczywiście Azor Ahai. Jest to interesujące z kilku powodów. Pomówmy teraz o tym skąd mogą pochodzić te różne imiona.

Azor Ahai: Od zawsze mówiono nam, że mit o Azorze Ahai pochodzi z Asshai i od czerwonych kapłanów. To bardzo istotne, więc przedstawię kilka cytatów:

“Melisandre spowijał szkarłatny atłas i krwawoczerwony aksamit, a oczy miała tak samo czerwone jak wielki rubin, który lśnił pod jej szyją. Mogło się wydawać, że klejnot również płonie.
– W starożytnych księgach Asshai napisane jest, że po długim lecie nadejdzie dzień, gdy gwiazdy spłyną krwią, a na świat spadnie ciężkie, zimne tchnienie ciemności. W owej straszliwej godzinie wojownik wyciągnie z ognia płonący miecz. A oręż ów będzie Światłonoścą, Czerwonym Mieczem Herosów, ten zaś, kto ujmie go w dłonie, będzie Azorem Ahai narodzonym na nowo i ciemność przed nim pierzchnie. – Podniosła głos, żeby wszyscy zebrani ją słyszeli. – Azorze Ahai, umiłowany R’hllora ! Wojowniku Światła, Synu Ognia ! Przybądź, twój miecz czeka na ciebie ! Przybądź i ujmij go w dłoń !” (Starcie Królów, Davos)

Według Melisandre z Asshai, legenda Azora Ahai i Światłonoścy pochodzi ze starożytnych ksiąg Asshai. To ciekawe, że proroctwo o jego powrocie, pochodzi z tego samego miejsca i bezsprzecznie jest centralnym punktem R’hlloryzmu. Wydaje się, że nie jest zbiegiem okoliczności, że Melisandre jest zarówno władczynią cieni z Asshai i czerwoną kapłanką: te dwie rzeczy mają co najmniej obszary wspólnego zainteresowania:

“Lordzie Snow, zostawiłam dla ciebie księgę w twych komnatach. Nefrytowe Kompendium, napisaną przez Volanteńskiego poszukiwacza przygód Colloquo Votara, który podróżował na wschód i odwiedził wszystkie zakątki Morza Nefrytowego. Jest tam akapit, który może cię zainteresować, kazałam go zaznaczyć Clydasowi… Wiedza to broń, Jon. uzbrój się zanim ruszysz do bitwy.” (Taniec ze Smokami, Jon)

oraz:

Nefrytowe Kompendium. Stronnice mówiące o Azorze Ahai. Światłonośca był jego mieczem. Zahartował go we krwi własnej żony, jeśli wierzyć Votarowi. Od owej chwili Światłonośca nigdy nie był zimny w dotyku lecz ciepły jak Nissa Nissa. Podczas bitwy jego klinga gorzała straszliwym żarem. Pewnego razu Azor Ahai walczył z potworem. Gdy wbił miecz w brzuch bestii, jej krew zawrzał, z paszczy buchnęły dym i para, oczy stopiły się i spłynęły po policzkach, a ciało stanęło w płomieniach.” (Taniec ze Smokami, Jon)

Colloquo Votar, który napisał Nefrytowe Compendium, podróżował do krain Nefrytowego Morza – najprawdopodobniej do samego Asshai, gdzie niemal na pewno uzyskał wiedzę o Azorze Ahai i Światłonoścy. Widzimy, że Aemon Targaryen uważa tę wiedzę za coś bardzo ważnego, ponieważ jego radą dla Jona było przeczytać o niej i zrozumieć ją. Możemy też wydedukować, że Rhaegar również dobrze znał Nefrytowe Kompendium, ponieważ jak wiemy on i Aemon razem dyskutowali na temat przepowiedni o Azorze Ahai. Jest to też podpowiedź, dzięki której wiemy, że Aemon sądzi, że informacje o Azorze Ahai są istotne dla Nocnej Straży, ludzi, którzy walczą z Innymi, wzmacniając koncepcję, że istnieje powiązanie między Azorem Ahai, a Ostatnim Bohaterem.
“Napisano też, że w Asshai istnieją roczniki opowiadające o podobnej ciemności oraz o bohaterze, które walczył z nią z czerwonym mieczem w ręku. Ponoć dokonał on swych czynów jeszcze przed powstaniem Valyrii, w najwcześniejszej erze, gdy Stare Ghis dopiero tworzyło swe pierwsze imperium. Legenda dotarła z Asshai na zachód. Wyznawcy R’hllora utrzymują, że ów bohater zwał się Azorem Ahai i przepowiadają jego powrót.” (Świat Lodu i Ognia)

Ponownie widzimy powiązanie między R’hlloryzmem i Asshai, i tym, że legenda Azora Ahai i Światłonoścy pochodzi z Asshai. Wydaje się prawdopodobne, że sam Azor Ahai pochodzi z Asshai, bo jeśli nie stamtąd, to skąd ?

Hyrkoon Bohater: Mógł pochodzić tylko z dawniej istniejącego Patriarchatu Hyrkoonu, na wschód od Kości. Dawne imperium Hyrkoona to teraz Wielkie Morze Piasków, a jego jedynymi pozostałościami są trzy miasta Bayasabhad, Samyriana i Kayakayanaya w Kościach, wszystkie zamieszkane przez odważne wojowniczki, które nikogo się nie boją.

Neferion: Również musi pochodzić z “sekretnego miasta” Neferu, jedynego pozostałego miasta N’ghai, również położonego na wschód od Kości. Nefer to samotny port na wybrzeżu Morza Dreszczy, na wschód Kości.

Yin Tar: Wydaje się być oczywistym Yi-Tiijskim imieniem. Ich “pierwszą i najbardziej wspaniałą” stolicą jest Yin. Złote Cesarstwo Yi Ti znajduje się na wschód od Kości, na wybrzeżu Nefrytowego Morza.

Eldric Pogromca Cieni: Ustalenie pochodzenia tego imienia, będzie trudniejsze – Eldric brzmi jak Westeroskie imię. W rodzie Starków było dwóch Edriców i jeden Elric, o których wiemy. Nie ma podobnie brzmiącego imienia lub słowa nigdzie w Essos. Wszystkie pozostałe legendy o czerwonych mieczach pochodzą z odległego wschodu Essos, a Świat Lodu i Ognia wspomina o tych pięciu imionach opowiadając historię Wielkiego Cesarstwa Świtu, zaginionej cywilizacji Ery Świtu, którego domeną były w zasadzie wszystkie ziemie, które można było zamieszkać na wschód od Kości. A zatem, byłoby dziwne, gdyby Eldric Pogromca Cieni pochodził z Westeros. Jeśli jednak, Ostatni Bohater i jego miecz ze smoczej stali rzeczywiście są powiązane z Azorem Ahai i jego Światłonoścą, jak wielu sugerowało, możliwe, że Azor Ahai (a może jego syn ?) przybył do Westeros ze swoim płonącym, czerwonym mieczem. Być może “Eldric Pogromca Cieni” ma z tym coś wspólnego – to może być imię pod jakim znano go w Westeros.

Teraz zadając sobie pytanie czy Azor Ahai był naprawdę heroicznym zbawcą, rzućmy okiem na miejsca, które opowiadają historię o wojowniku z płonącym mieczem. Nie wiemy skąd pochodzi Eldric Pogromca Cieni, a Yi Ti wydaje się mieć swój udział w wyrafinowanej kulturze i deprawacji w czasie swojego długiego istnienia – niezbyt lepszej czy gorszej niż gdziekolwiek indziej. Ale pozostałe trzy miejsca… cóż…

“Przed Czasami Suszy i powstaniem Wielkiego Morza Piasku Jogos Nhai stoczyli też wiele krwawych wojen granicznych z Patriarchatem Hyrkoonu. Zatruwali rzeki i studnie, palili miasta i miasteczka, a także uprowadzali tysiące ludzi w niewolę na równinach. Natomiast Hyrkoonowie składali dziesiątki tysięcy jeźdźców zorsów w ofierze swym mrocznym, głodnym bogom.” (Świat Lodu i Ognia)

W porządku, krwawa wojna graniczna, nic specjalnie ohydnego… CHWILA, poświęcanie tysięcy ludzi mrocznym i głodnym bogom. To czegoś w tym rodzaju szukaliśmy. Zastanawiam się ilu ludzi Hyrkoon Bohater poświęcił mrocznym bogom.

Nefer, najważniejsze miasto królestwa N’ghai, wciśnięte między wyniosłe, kredowe klify i nieustannie spowite mgłą. Widziane z portu, Nefer wydaje się małe, ale dziewięć dziesiątych miasta kryje się pod ziemią. Z tego powodu wędrowcy zwą Nefer Tajemnym Miastem. Bez względu na nazwę, otacza je jednak złowroga reputacja. Ponoć zbierają się tam oprawcy i nekromanci.” (Świat Lodu i Ognia)

(ang. nefarious – nikczemny, niegodziwy, złowrogi)

Widzę, że na tym etapie nekromancja i tortury to już nic dziwnego, ale zatrzymajmy się na chwilę, by to przemyśleć: torturowanie ludzi i ożywianie zwłok. Właśnie z tego znane jest to miasto, a także z mgły. To jak częściowo podziemna wersja Seattle pełna gangów i miejsc na nekromancję i tortury. Żarty na bok, wydaje się, że nekromancja jest tu szczególnie ważna.

A teraz zobaczmy, co Świat Lodu i Ognia ma do powiedzenia o Asshai.

“W znanym świecie niewiele jest miejsc tak odległych jak Asshai, a jeszcze mniej takich, które byłyby równie złowrogie. Podróżnicy mówią nam, że miasto zbudowano wyłącznie z czarnego kamienia: domy, baraki, świątynie, pałace, ulice, mury, bazary, wszystko. Niektórzy dodają też, że kamień z Asshai jest nieprzyjemnie oleisty w dotyku i wydaje się spijać światło, osłabiając blask świec, pochodni oraz ogni na kominkach. Wszyscy się zgadzają, że noce w Asshai są wyjątkowo czarne, a nawet najpogodniejsze dni lata robią wrażenie szarych i posępnych.”

Mroczne miasto przy Cieniu jest pełne czarów. Czarownicy, czarodzieje, alchemicy, księżycowe śpiewaczki, czerwoni kapłani, czarni alchemicy, nekromanci, aeromanci, piromanci, magowie krwi, oprawcy, inkwizytorzy, truciciele, boże żony, nocni wędrowcy, zmiennokształtni, czciciele Czarnego Kozła, Bladego Dzieciątka i Lwa Nocy, wszyscy oni są mile widziani w Asshai przy Cieni, gdzie nic nie jest zakazane. Mogą tam swobodnie praktykować swe czary bez łamania prawa czy obawy przed karą, odprawiać obsceniczne rytuały oraz parzyć się z demonami (!) jeśli tego właśnie pragną.

Najbardziej złowrogimi ze wszystkich czarnoksiężników z Asshai są władcy cieni, noszący lakierowane maski, które ukrywają ich twarze przed wzrokiem bogów i ludzi. Tylko oni ośmielają się pływać w górę rzeki, w samo serce ciemności.” (Świat Lodu i Ognia)

Idąc w górę rzeki Ash jest coraz gorzej, gdzie smoki i demony tworzą swoje legowiska znajduje się miasto trupów leżące na sercu Cienia. Septon Barth mówi nam, że w Asshai przy Cieniu nie ma żadnych zwierząt lub dzieci, za co być może powinniśmy winić złośliwy wpływ zanieczyszczonej rzeki Ash. Jest powiedziane, że rzeka jest czarna za dnia i błyszczy z fosforescencji nocą, a ryby, które w niej pływają są ślepe i zniekształcone.

Asshai to tak naprawdę magiczna wersja nuklearnego pustkowia zamieszkanego przez absolutnie najgorszych i najbardziej zdeprawowanych mrocznych czarowników. To miasto nazywa się “Asshai przy Cieniu” i to właśnie z niego pochodzi legenda o Azorze Ahai. Tam żyją ludzie, którzy nazywają go “bohaterem”.

Kto natomiast przepowiada powrót tego zbawiciela ? R’hlloryści ? Oni i ich zabójcze cienie i palenie na stosach niewiernych, a także poświęcanie dzieci by obudzić magiczne, kamienne, ziejące ogniem potwory, które mają nadzieję kontrolować ? Oni i ich zapowiedź lata bez końca, które byłoby tak samo złe jak zima bez końca ? Czy komuś zapaliła się już czerwona lampka ? Czy naprawdę tak szalonym pomysłem jest, że bohater z miejsc takich jak Hyrkoon, Nefer i Asshai przy Cieniu, to tak naprawdę, jak powinniśmy powiedzieć, “Książe Ciemności” ? Powinniśmy też zachować otwarty umysł, gdy przyjrzymy się innym domniemanym “bohaterom” i “złoczyńcom” ze starożytnych legend. Możemy znaleźć tam dobre wieści dla fanklubu Nocnego Króla.


Kowalstwo i Kradzież

Kontynuujemy wyjaśnianie tezy, że Azor Ahai nie był pokonującym ciemność herosem, jakim go zapamiętano, a raczej “tym złym”, który zamordował swoją żoną i był powiązany z przyczyną Długiej Nocy, przyglądając się innej legendzie o złym człowieku, który zamordował kobietę i wywołał Długą Noc. Oto fragment Świata Lodu i Ognia, który dotyczy Yi-Tijskiej legendy, opowiadającej o zaginionej cywilizacji zwanej Wielkim Cesarstwem Świtu, a także o jego upadku. To opowieść o uzurpacji i morderstwie, zapamiętanym jako Krwawa Zdrada.

“Na początku jak piszą kapłani-skrybowie z Yin, cały obszar między Kośćmi, a lodowatą pustynią zwaną Szarym Pustkowiem, między Morzem Dreszczy a Morzem Nefrytowym (wliczając nawet wielką i świętą wyspą Leng), tworzył jedno państwo, którym władał Bóg na Ziemi, jednorodzony syn Lwa Nocy i Panny Zrobionej ze Światła, podróżujący po swych domenach w lektyce wyrzeźbionej z jednej perły i noszonej przez sto królowych, jego żon. Przez dziesięć tysięcy lat Wielkie Cesarstwo Świtu cieszyło się pokojem i dobrobytem pod władzą Boga na ziemi, aż wreszcie odszedł on między gwiazdy, dołączając do swych przodków.

Władza nad ludzkością przeszła w ręce jego najstarszego syna, który był znany jako Perłowy Cesarz i władał przez tysiąc lat. Po nim nastąpili kolejno Nefrytowy Cesarz, Turmalinowy Cesarz, Onyksowy Cesarz, Topazowy Cesarz oraz Opalowy Cesarz. Każdy z nich władał przez stulecia… ale rządy każdego trwały krócej niż rządy jego poprzednika i towarzyszyło im więcej niepokojów, albowiem na granice Wielkiego Cesarstwa naciskali dzicy ludzie i złowrogie bestie, pomniejsi królowie rośli w dumę i stawali się buntowniczy, natomiast prości ludzie oddawali się chciwości, zazdrości, nieczystości, morderstwu, kazirodztwu, nieumiarkowaniu w jedzeniu i piciu oraz lenistwu.

Gdy córka Opalowego Cesarza zasiadła po nim na tronie jako Ametystowa Cesarzowa, zawistny młodszy brat obalił ją i zabił, a potem ogłosił się Krwawnikowym Cesarzem i rozpoczął rządy terroru. Krwawnikowy Cesarz praktykował mroczne sztuczki, tortury i nekromancję, uczynił ze swego ludu niewolników, wziął sobie za żonę kobietę-tygrysicę, jadł ludzkie mięso i obalił prawdziwych bogów, by oddać cześć czarnemu kamieniowi, który spadł z nieba. (Wielu uczonych uważa Krwawnikowego Cesarza za pierwszego wielkiego kapłana złowrogiego Kultu Gwiezdnej Mądrości, który przetrwał do dziś w wielu portowych miastach znanego świata).

Według annałów Dalszego Wschodu to właśnie Krwawa Zdrada, jak nazwano tę uzurpację, dała początek epoce ciemności zwanej jako Długa Noc. Zrozpaczona złem, która zapanowała na świecie, Panna Zrobiona ze Światła odwróciła się do niego plecami, a Lew Nocy uwolnił całą moc swego gniewu, by ukarać ludzką niegodziwość.

Nikt nie wie, jak długo trwała ciemność, wszyscy jednak, zgadzają się co do tego, że dopiero, gdy pojawił się wielki wojownik – znany pod rozmaitymi imionami, takimi jak Hyrkoon Bohater, Azor Ahai, Yin Tar, Neferion albo Edric Pogromca Cieni – który dał ludzkości odwagę i poprowadził cnotliwych do boju, dzierżąc gorejący miecz zwany Światłonoścą, udało się rozbić ciemność i na świat wróciły jasność oraz miłość.

Wielkie Cesarstwo Świtu nie narodziło się jednak na nowo, odzyskany świat był bowiem pęknięty. Każde z ludzkich plemion poszło swoją drogą, bojąc się pozostałych, a wojna, nieczystość i morderstwo przetrwały aż do dzisiejszych czasów. W to przynajmniej wierzą ludzie Dalekiego Wschodu.” (Świat Lodu i Ognia)

Mamy tu historię o potężnym królu czarnoksiężniku, który spowodował, że słońce ukryło swoją twarz, a także rozpoczął Długą Noc zabijając swoją żonę i praktykując czarną magię. Odkąd przypuszczamy, że Azor Ahai wywołał pęknięcie na księżycu, a co za tym idzie Długą Noc, poprzez zabicie swojej żony w rytuale magii krwi musimy rozważyć możliwość, że te dwa mity opowiadają tę samą historię. Oba wydają się mieć takie same szkielety i oba pochodzą z dalekiego wschodu. Obie historie są związane z Długą Nocą. Obie dotyczą magii krwi i czarnej magii. Azor Ahai zabija swoją żonę, Nissę Nissę, a Krwawnikowy Cesarz zabija swoją siostrę, Ametystową Cesarzową.

Jako ostateczne porównanie, zwróćcie uwagę na fakt, że Azor Ahai złamał księżyc, z którego wypłynęły smocze meteory, podczas gdy Krwawnikowy Cesarz czcił czarny meteor. Czy to możliwe, że ten czarny kamień, który spadł z nieba był jednym ze “smoczych meteorów”, który spadł na ziemię po eksplozji drugiego księżyca ? Jeśli mam rację, mówiąc o pękającym drugim księżycu będącym przyczyną Długiej Nocy, powinniśmy dostrzec mity o meteorach uderzających w ziemię w jej trakcie… i to właśnie otrzymujemy tu. Jeśli Azor Ahai zapamiętany jako bohater był w rzeczywistości czarnym charakterem, który wywołał Długą Noc powinniśmy gdzieś odszukać historię o jakimś mrocznym czarnoksiężniku, który wywołał Długą Noc, prawdziwą historię Azora Ahai… i to właśnie otrzymujemy tu. Czy to możliwe, że te historie łączą się w jakiś sposób i że Krwawnikowy Cesarz, który zdeprawował i zniszczył wielkie imperium ery Świtu na dalekim wschodzie był tak naprawdę Azorem Ahai ?

To właśnie chcę zasugerować – niech żyje Krwawnikowy Cesarz Azor Ahai, pierwszy tego imienia, Bóg na Ziemi (org. God-Emperor) Wielkiego Cesarstwa Wieczoru, Najwyższy Kapłan Kultu Gwiezdnej Mądrości i król Krain Nocy, praktykujący mroczny sztuki, tortury i nekromancję; zniewalający swój własny lud i zjadający ludzkie mięso. On, który zabił Ametystową Cesarzową Nissę Nissę, obalił prawdziwych bogów i czcił czarny kamień, który spadł z nieba. To rodzaj człowieka, po jakim można oczekiwać, że będzie władał w trakcie Długiej Nocy.

Odkąd wiemy, że Nissa Nissa reprezentuje księżyc, Ametystowa Cesarzowa też powinna. To ma sens, w legendzie rezultatem śmierci Ametystowej Cesarzowej było zapadnięcie Długiej Nocy, a naszą główną hipotezą jest rzecz jasna to, że śmierć drugiego księżyca była fizycznym zjawiskiem, które sprowadziło Długą Noc. Azor Ahai “ognisty smok”, był rzecz jasna smoczym jeźdźcem (org. dragonlord) – komu potrzebne budzenie smoków jeśli nie może ich kontrolować – jest więc prawdopodobne, że Ametystowa Cesarzowa był zarówno siostrą Azora Ahai, jak i żoną, biorąc pod uwagę to co słyszeliśmy o smoczych jeźdźcach i ich kazirodztwie.

Myślę, że obalanie prawdziwych bogów przez Krwawnikowego Cesarza jest symbolicznie tym samym co zabicie Ametystowej Cesarzowej, Nissy Nissy, która reprezentuje księżyc, a księżyc to bóg. “Księżyc to bóg, kobieca żona słońca. Wszyscy to wiedzą.” jak powiedziały Irri i Jhiqui Dany chwilę po tym jak usłyszała ona historię o pękającym księżycu, z którego wypłynęły smoki. Fragment powyżej używa nawet określenia “obalać” (org. cast down) w stosunku do zarówno Ametystowej Cesarzowej jaki “prawdziwych bogów”, co rzecz jasna ma sens jeśli to symbole drugiego, zniszczonego księżyca. Inaczej mówiąc Azor Ahai dzierżący płonący miecz jest równoznaczny z płonącą kometą przybywającą ze słońca. Zabicie Ametystowej Cesarzowej Nissy Nissy jest zaś równoznaczne z zabiciem księżycowej bogini, lub “obalaniem prawdziwych bogów”. A to rzecz jasna, ciężkie przestępstwa.

Obalanie prawdziwych bogów, sprowadzanie rzeczy z niebios, kradzież ognia lub wiedzy z nieba, bogowie zstępujący z nieba z boską wiedzą i umierający, tylko po to by wrócić do życia – to wszystko wariacje na ten sam temat, jeden z najstarszych w mitologii. Wąż w Ogrodzie Eden zachęcił Adama, żeby ten zjadł owoc z drzewa wiedzy dobra i zła, by mógł stać się podobny bogom. W czasie gdy biblijny Lucyfer rzucił wyzwanie Bogu i został strącony z nieba by zostać panem piekła. Prometeusz ukradł ogień nieba dla ludzi, Gilgamesz (i Mojżesz) zapisali mądrość Boga na kamiennych tabliczkach, a Jezus zstąpił z nieba, by dać ludziom dar duchowego odrodzenia. Quetzalcoatl przyniósł całą wiedzę bogów rdzennym amerykanom, włączając w to astronomię, rolnictwo, metalurgię i wiele innych darów cywilizacji. On również umarł, zstąpił do podziemnego świata i został wskrzeszony. Ozyrys został poświęcony i rozczłonkowany, tylko po to by zostać poskładanym przez Izydę i wrócić do życia jako pan podziemnego świata. Większość z tych mitologicznych postaci i bóstw jest powiązanych z Gwiazdą Poranną, Wenus i czasem nazywa się je bóstwami Porannej Gwiazdy. W naszym przypadku tym, który skradł ogień z nieba jest Krwawnikowy Cesarz Azor Ahai, a skradzionym ogniem, który przybiera postać bogini jest Ametystowa Cesarzowa, Nissa Nissa. Napiszę esej dedykowany różnym legendom Żelaznych Ludzi o Szarym Królu, ale jak już wspominałem dotyczą one zabicia morskiego smoka zatapiającego wyspy, którego biorę za spadający meteor, a także bardzo podobnej do historii Prometeusza opowieści o Szarym Królu, kradnącego ogień bogów poprzez błyskawicę Boga Sztormów. Te opowieści wydają się mieć wspólny temat, jeśli nie pochodzenie.

Jak niedawno napisał na Reddicie mój przyjaciel i nerdowski celebryta Brynden BFish z Wars and Politics of ice and Fire, historia Azora Ahai jest “monomitem” Pieśni Lodu i Ognia. Krwawa Zdrada Krwawnikowego Cesarza zdaje się być inną wersją legendy o Światłonoścy Azora Ahai, a ja muszę wspomnieć, że znalazłem wiele innych mitów i legend, które również mogą się odnosić do tych samych zdarzeń. Rozważając koncepcję strącania rzeczy z nieba, którą właśnie wspomniałem, zobaczmy jak wiele ludowych opowieści starożytności dotyczy czegoś spadającego z nieba, śmierci bogini, ludzi próbujących stać się bogami i tak dalej. Pamiętajcie, że wierzę iż jeden ze spadających księżycowych meteorów uderzył w ocean powodując powodzie, więc czasami księżyc jest przedstawiony jako syrena lub wodna kobieta jakiegoś rodzaju:

Azor Ahai – Zabił Nissę Nissę w krwawym, magicznym rytuale by zdobyć magiczny miecz, złamał księżyc.

Qartheńska legenda o pochodzeniu smoków – Z pękniętego księżyca wypływają płonące smoki.

Krwawnikowy Cesarz – Zabił Ametystową Cesarzową, obalił prawdziwych bogów, czcił czarny kamień, który spadł z nieba, opętał Kult Gwiezdnej Mądrości.

Szary król – Zabił zatapiającego wyspy morskiego smoka, ukradł ogień Boga Burz poprzez błyskawicę, wziął za żonę syrenę, żył długo.

Durran Smutek Bogów – ukradł córkę bogów wiatru i morza sprowadził na nią możliwą śmierć i wywoływał powodzie, żył długo.

Hugor Hill – Do jego korony Ojciec ściągnął z nieba siedem gwiazd, poślubił on pannę z oczami niczym niebieskie jeziorka. Prawdopodobnie jest tą samą osobą co Andalski bohater Hukko, który zabił siedem łabędzi dziewicy.

Lann Sprytny – Ukradł ogień słońca by zabarwić swoje włosy, zapładniał dziewice bez ich wiedzy, żył długo.

Nocny Król – Poślubił kobietę o blado-księżycowej skórze, popełnił straszliwe okrucieństwa i świętokradztwa z użyciem magii.

Młot Wód – Coś “uderzyło” w ląd i złamało go, czary (Starzy Bogowie) były częścią tego przyczyny tego zjawiska.

Ser Galladon z Morne – Sama Dziewica “straciła serce” dla Galladon i dała mu magiczny miecz, który jak sądzę odnosi się do drugiego księżyca i Światłonoścy.

Świt – Magiczny miecz stworzony z bladego kamienia, który jest sercem upadłej gwiazdy.

Całkiem imponujące kiedy patrzy się na te wszystkie opowieści na raz, czyż nie ? Jedenaście różnych historii z Ery Świtu lub Ery Herosów (nie sądzę by była między nimi jakaś różnica) i wszystkie z nich zawierają podobne kluczowe elementy. Będziemy wchodzić w każdy z tych mitów głębiej, prędzej czy później, ale chciałem wyłożyć wam je wszystkie żebyście mogli zobaczyć ciągłość tematu: rzucanie wyzwania bogom, okradanie bogów, obalanie bogów, bogowie zstępujący z nieba i rzeczy spadające z niebios. Większość z tych historii wprowadza także kataklizmy różnego rodzaju, z których niektóre są bezpośrednio powiązane z Długą Nocą, a inne odnoszą się do powodzi, trzęsień ziemi i tym podobnych. Wiele z tych opowieści wprowadza także legendarne postacie, które miały bardzo, bardzo wiele dzieci i zakładały narody.

Echa tej historii słychać także współcześnie w Zagładzie Valyrii. Jedna z opowieści na jej temat mówi, że kapłani R’hllora “przywołali (ang. called down) ogień swojego boga”, w czasie gdy inna twierdzi, że czerwone chmury spuściły (ang. rained down) na Valyrię deszcz smoczego szkła i czarnej krwi demonów. Tymczasem Valyrianie uważali, że sami są jak bogowie, przeciwstawiając się samej naturze przez ujarzmienie Czternastu Płomieni i nakładanie kajdanów lub nawet unicestwienie całych ludów i narodów. Oczywiście ta historia nie opisuje Długiej Nocy, ale wierzę, że George używa jej jako analogii by dać nam wskazówki na temat katastroficznej Długiej Nocy.

Podczas gdy mówimy o kradzieży nie możemy przepuścić jednego z niewielu w serii, momentów prawdziwej astronomii – obserwacji gwiazd – który następuje gdy Jon demonstruje swoją gwiezdną mądrość w Nawałnicy Mieczy.

“Tyle gwiazd – myślał, wlokąc się pod górę między sosnami, jodłami i jesionami. Gdy był jeszcze chłopcem w Winterfell, maester Luwin nauczył go rozpoznawać gwiazdy. Jon poznał nazwy dwunastu domów nieba i imiona ich władców; potrafił odszukać siedmiu wędrowców, którzy byli świętością dla Wiary; był starym przyjacielem Lodowego Smoka, Cieniokota, Księżycowej Panny i Miecza Poranka. Wszystkie te nazwy dzielił z Ygritte, były też jednak takie, które brzmiały tu inaczej. Patrzymy na te same gwiazdy, a widzimy inne rzeczy. Królewska Korona była dla niej Kołyską, Ogier Rogatym Lordem, a czerwony wędrowiec, które septonowie uważali za poświęconego swemu Kowalowi, nazywał się tu Złodziejem. Ygritte zapewniała, że gdy Złodziej jest w gwiazdozbiorze Księżycowej Panny, przynosi szczęście mężczyznom, którzy próbują ukraść kobietę.
– Tak jak tej nocy, kiedy mnie ukradłeś. Złodziej świecił wtedy jasno na niebie.
– Nie chciałem cię ukraść – powiedział. – Nie wiedziałem, że jesteś dziewczyną, aż do chwili, gdy przystawiłem ci nóż do gardła.” (Nawałnica Mieczy, Jon)

A teraz niech każdy kto patrząc w niebo potrafi odnaleźć dwanaście konstelacji zodiaku i być może kilka innych podniesie rękę. Jeśli twoja ręka jest w górze, gratulacje – jesteś prawdziwym człowiekiem renesansu. Jon Snow jest tak właściwie w połowie przyzwoitym, początkującym astronomem i co jest interesujące, jest on jedną z niewielu postaci, która naprawdę szczegółowo obserwuje gwiazdy. Nie jest to zresztą jego jedyna obserwacja nieba w Nawałnicy Mieczy. W całej sadze konstelacje są wspomniane kilka razy. Davos ma naprawdę świetną scenę kiedy obserwuje gwiazdy ze Smoczej Skały, a gorączkowa Daenerys odbywa długą rozmowę z maską gwiezdnego światła Quaithe na końcu Tańca ze Smokami. Jon jest jednak jedyną osobą, poza Davosem i maestrami, która naprawdę obserwuje gwiazdy. Patrzenie w gwiazdy niekoniecznie czyni cię reinkarnacją Krwawnikowego Cesarza ale, tylko mówię – Jon posiada część gwiezdnej mądrości.

Określenie “Wędrowca” odnosi do gwiazd, które nie poruszają się wraz z całą resztą po nocnym niebie – to pięć planet, które można dostrzec z ziemi gołym okiem, a jeśli dodać do tego słońce i księżyc mamy siedem. W starożytności powszechnie nazywano je po prostu siedmioma “wędrowcami” lub “wędrownymi gwiazdami”. Z jakiegoś powodu komety również nazywano wędrownymi gwiazdami – były “gwiazdami z ogonem, zagubionymi w niebie” jak mówi o tym Maester Cressen w prologu Starcia Królów.

Czerwony wędrowiec, które powiązany jest zarówno z Kowalem jak i Złodziejem niemal z całą pewnością jest Marsem, czerwoną planetą. Moglibyśmy zmienić temat na mitologię związaną z Marsem, ale tutaj chciałbym spojrzeć tylko na Westeroskie mity. Czerwony wędrowiec w tej historii to dobry zamiennik czerwonej komety, wędrującej, czerwonej gwiazdy. I spójrzcie – próbuje zapłodnić Księżycową Pannę!

Dwie mityczne postacie są powiązane z czerwonym wędrowcem: “Kowal” i “Złodziej”. Oboje wydają się być częściami archetypu Azora Ahai. Azor Ahai był znany z bycia kowalem, w sensie dosłownym, ponieważ stworzył Światłonoścę. Jest on też Złodziejem, w bardziej abstrakcyjnym znaczeniu, ponieważ wykuł on płonące miecze-meteory i być może okropny Młot Wód (który również mógł być księżycowym meteorem).Krwawnikowy Cesarz jest z całą pewnością złodziejem, o czym już mówiliśmy. Ukradł tron Ametystowej Cesarzowej, ogień bogów, a nawet samą boginię księżyca. Jeśli ta dwójka to jedna osoba jak sugeruję, Czerwony Wędrowiec tak właściwie symbolizuje cztery różne aspekty Krwawnikowego Cesarza Azora Ahai – krwawiącą, wędrującą gwiazdę; wykucie miecza; kradzież ognia bogów i zapłodnienie księżycowej panny. Innymi słowy powiązanie symboli Azora Ahai i Krwawnikowego Cesarza ma sens jeśli to ta sama osoba.

Zaakcentowana jest tu podwójna metafora Światłonoścy – prokreacja i zabijanie – w zwyczaju ‘kradnięcia’ kobiety, który Jon wypełnia z realną przemocą i niedoszłym morderstwem.
Innym razem spojrzymy i przeanalizujemy całą drogę jaką przebył Jon w górę Wąwozu Pisków by spotkać swoją ukochaną, ale na razie wspomnę tylko, że dołu góry “nikłe” ognisko strażnicze Ygritte było opisane jako “ogień w nocy”, który był “niczym upadła gwiazda”, która płonęła bardziej czerwono niż inne gwiazdy”. To świetne powiązanie wprowadzające nas do dyskusji o czerwonym wędrowcu i Jonie kradnącym Ygritte. To samo zdarzenie jest wspomniane w dwóch książkach, wraz z ogniem niczym czerwona, spadająca gwiazda w jednej z nich, i czerwonym wędrowcem, który jest zarówno złodziejem jak i kowalem w drugiej.

Jon odgrywa rolę Azora Ahai, wspinając się do płonącej gwiazdy by ukraść księżycową pannę, którą jest, rzecz jasna Ygritte, z jej włosami pocałowanymi przez ogień i oczami “tak szerokimi jak jaja kury”. Księżyc był jajem, który został pocałowany przez słoneczny ogień Azora Ahai – zapewne rozumiecie tę koncepcję. Jon myśli o tym by zabić Ygritte swoim mieczem wykutym przez smoki, ale zamiast tego zakochuje się w niej. Może jest jeszcze nadzieja dla młodego Jona Snow, nawet jeśli jego kruk nazywa go złodziejem od czasu do czasu.

To nie jest żart, tak właściwie Jon jest istotną manifestacją odrodzenia Azora Ahai, powinien więc być zarówno złodziejem jak i kowalem. Symbolizm złodzieja jest oczywisty – pomiędzy krukiem i Ygritte to jednomyślne – możemy odnaleźć też symbolizm kowala, chociaż jest on bardziej subtelny. Gdy Jon zostaje lordem dowódcą rezyduje w zbrojowni, dawnej “komnacie” Donala Noye, dzielnego lecz poległego kowala Czarnego Zamku. Mieczem, który Jon próbuje wykuć jest prawdopodobnie Nocna Straż, miecz w ciemności, mimo iż akurat teraz nie idzie mu to szczególnie dobrze. Bez względu na to ważne jest, że Jon nosi oba symbole – kowala i złodzieja – które są częściami archetypu Azora Ahai.

Powrócimy do porównania historii Krwawnikowego Cesarza i Azora Ahai. Krawnikowego Cesarza definiuje zabicie prawowitego władcy swojego królestwa, własnego rodzeństwa i uzurpacja tronu. Azora Ahai definiuje zabicie swojej żony, swojej miłości i walka z ciemnością mieczem płonącym czerwienią. Oba te pomysły są połączone w jednej z najważniejszych scen Jona Snow w Tańcu ze Smokami, tej pełnej symbolizmu Światłonoścy (jak i nie tylko symbolizmu, mamy tam przecież dosłownie czerwony, płonący miecz). Jak wspomniałem wcześniej, Jon jest jednym z wcieleń odrodzenia Azora Ahai wysokiego szczebla, a odkąd wierzę, że on i Krwawnikowy Cesarz to sama osoba uważam za bardzo znaczące, że Jon manifestuje działania obu z nich.

Tej nocy śnili mu się dzicy. Z lasu dobiegało ich wycie. Maszerowali naprzód przy akompaniamencie zawodzenia rogów i łoskotu bębnów. Bum, DUM, bum, DUM, bum, DUM – dźwięk brzmiał jak tysiąc serc bijących jednym rytmem. Niektórzy mieli włócznie, inni łuki albo topory. Jeszcze inni jechali na rydwanach z kości, ciągniętych przez zaprzęgi psów wielkich jak kucyki. Towarzyszyły im olbrzymy wysokie na czterdzieści stóp. W rękach dzierżyły drewniane młoty wielkości dębów.
– Trzymajcie szyk – wołał Jon Snow. – Odeprzyjcie ich. – Stał sam na szczycie Muru. – Ogień – zawołał. – Nakarmcie ich ogniem.
Nikt go jednak nie słuchał.
Wszyscy odeszli. Porzucili mnie.
Płonące strzały pomknęły w górę, ciągnąc za sobą języki ognia. Słomiane kukły braci runęły w dół. Ich czarne płaszcze płonęły.
Snow – zawołał orzeł, gdy wrogowie zaczęli włazić na Mur niczym pająki. Jon miał zbroję z czarnego lodu, ale miecz w jego dłoni gorzał czerwonym płomieniem. Gdy umarli wchodzili na szczyt, strącał ich na dół, by zginęli znowu. Zabił siwobrodego starca, bezbronnego chłopca, olbrzyma, chudzielca ze spiłowanymi zębami i dziewczynę o gęstych rudych włosach. Zbyt późno rozpoznał Ygritte. Zniknęła równie szybko jak się pojawiła.
Świat rozpuścił się w czerwonej mgle. Jon dźgał, rąbał i ciął. Powalił Donala Noye’a i wypruł flaki Głuchemu Dickowi Follardowi. Qhorin Półręki osunął się na kolana, nadaremnie próbując zatrzymać krew wypływającą z szyi.
– Jestem lordem Winterfell ! – krzyczał Jon. Tym razem pojawił się przed nim Robb. We włosach miał topniejący śnieg. Długi Pazur uciął mu głowę. Wtem Jon poczuł, że za ramię ściska go sękata dłoń. Odwrócił się błyskawicznie…
… i obudził się. Kruk dziobał go w pierś.
– Snow. – Wrzasnęło ptaszysko.” (Taniec ze smokami, Jon)

Jon wykonuje tu cały zakres czynów: zabija swoją miłość płonącym czerwonym mieczem, tak jak Azor Ahai, pozbawia też życia swoje rodzeństwo i uzurpuje jego tron, tak jak Krwawnikowy Cesarz. Początkowo Jon wygląda na Ostatniego Bohatera, porzuconego i samotnego, ale heroicznie walczącego z dzikimi najeźdźcami, którzy wydają się być Innymi, wyjącymi niczym północne wichry (“zaczęli włazić na Mur niczym (lodowe) pająki”). Ale wiemy, że dzicy nie są tak naprawdę nieludzkimi lodowymi demonami, a sen Jona o bohaterskiej walce szybko zamienia się w koszmar, kiedy uświadamia on sobie, że zabija niewinnych ludzi i nie może przestać. Zabójstwa Ygritte i Robba symbolizują zarówno wykucie Światłonoścy jak i Krwawą Zdradę, w momencie, gdy Jon staje się odrodzonym Krwawnikowym Cesarzem, Azorem Ahai.

Po tym, świat rozpuszcza się w czerwonej mgle – co jest odwołaniem do gotującej się i zmieniającej we mgłę krwi Dany w śnie, kiedy obudziła smoka – a Jon dopuszcza się zdrady za zdradą, mordując swoich najbliższych przyjaciół, a kończąc na zabójstwie i uzurpacji tronu Robba. Koszmar, w rzeczy samej… Ale po czym tak naprawdę możemy poznać, że ktoś pokazuje znaki odrodzonego Azora Ahai ? Jakim typem miecza był jego “Światłonośca” ? To dwa istotne pytania, na które będę chciał rzucić trochę światła, jeśli wybaczcie mi żart, przez rozwiązywanie zagadki legendy o Azorze Ahai Nissie Nissie i Światłonoścy. Przede wszystkim wierzę, że ta scena umacnia teorię, że Azor Ahai i Krwawnikowy Cesarz to ta sama osoba, ten sam archetyp, a także to, że każdy kto jest “odrodzonym Azorem Ahai” w jakiś sposób będzie miał styczność z mrocznym dziedzictwem Krwawnikowego Cesarza.

Zastanówmy się nad czarną zbroją Jona i jego płonącym, czerwonym mieczem. Odrodzony Azor Ahai jest symbolizowany przez czerwoną kometę, co widzieliśmy przez Khala Drogo, który odrodził się w Krainach Nocy jako czerwona kometa. Komety to w rzeczywistości tylko kule brudnego lodu i skał – i to ziemia jest to co czyni lód “czarnym” – Jon jest tak właściwie opisem w swoim śnie. Czarny lód, płonący czerwienią – to nasza kometa, symbol odrodzonego Azora Ahai i Światłonoścy. To potwierdza, że Azor Ahai i Światłonośca to ta sama rzecz, co sugerowałem wcześniej. Wydaje się też to potwierdzać koncepcję, że miecz Azora Ahai był czarny i płonął czerwienią. Tak jak czarnym lodem i czerwonym ogniem Jon reprezentuje kometę, tak reprezentuje on również Światłonoścę – ostatecznie Jon jest mieczem w ciemności. Mieczem z czarnego lodu, płonącego czerwienią.

Już wcześniej widzieliśmy czarny miecz reprezentujący Światłonoścę. Lód Neda Starka – był tak szary, że wyglądał na czarny, to be technical – który został wykuty w smoczym ogniu. Czarny – Lód, rozumiecie ? Ha, ha. W śnie Jona to Długi Pazur, kolejny właściwie czarny miecz z valyriańskiej stali płonący czerwienią. Myślę, że to wszystko sugeruje, że Światłonośca i smocza stal Ostatniego Bohatera mogły być powiązane z Valyriańską Stalą, a przynajmniej zostać stworzone przy pomocy smoczego ognia. Azor Ahai był ognistym smokiem i wykuł swój miecz w “świętych ogniach” – być może świętymi ogniami, był ogień smoków.

Jeśli czarny lód/czerwony ogień Jona symbolizuje czerwoną kometę, powinien on też symbolizować księżycowe meteory, ponieważ zarówno one jak i czerwona kometa są manifestacjami Azora Ahai i Światłonoścy, dwoma częściami większej całości. Czarny lód dobrze pasuje do komety, kuli ziemnego lodu, a koncepcja mówiąca, że czarny lód jest symbolem Valyriańskiej Stali dobrze pasuje do księżycowych meteorów, ze względu na to, że meteory często zawierają żelazo (jak miecze ze stali), a także są symbolizowane przez płonące miecze.

Mamy też inne silne potwierdzenie tego, że czerwony ogień i czarny lód są symbolami reprezentującymi Jona Snow w innym miejscu Tańca ze Smokamii. Noc przed przygotowaniami do przepuszczenia Dzikich za Mur, Jon na niego spogląda. Przygląda się pęknięciom Muru, który niedawno płakał i widzi interesujące iluzje optyczne. Ostatnie światło słońca odbija się od roztopionej wody w pęknięciach, a one same “przechodzą z koloru czerwonego do szarego, a potem czarnego, od smug ognia do rzek czarnego lodu”. Co ciekawe, Daenerys w swojej wizji z Domu Nieśmiertelnych widziała niebieską różę wystającą ze szpary w Murze, w tym samym miejscu, w którym widzimy czerwony ogień i czarny lód. Większość osób interpretuje niebieską różę jako odniesienie do spuścizny Lyanny, które kiełkuje na Murze, do dziedzictwa Jona jako Starka. Zasugerowałbym, że czerwony ogień i czarny lód odnoszą się do jego smoczego dziedzictwa, przekazanego mu od Valyrii i samego Azora Ahai. Zarówno czerwony ogień jak i czarny lód to osobiste symbole Jona, więc widzimy je w tym samym miejscu – a przynajmniej taka jest moja interpretacja.

Po spostrzeżeniu czerwonego ognia i czarnego lodu Jon myśli o tym, że Mur powinien być obsadzony. To właśnie na Murze był on w swoim śnie zakuty w czarny lód i z mieczem płonącym czerwienią w dłoni, a zatem w ten sposób możemy dostrzec, że te dwie sceny są ze sobą powiązane. Jeśli idzie o astronomię w tej scenie, to jest bardzo łatwa – kiedy padały ostatnie promienie światła słońca, smugi czerwonego ognia (meteora) wywołały rzeki czarnego lodu – czarną falę. To powodzenia morskiego smoka, który zatapiał całe wyspy i powodzie bogów morza i wiatru, gdy ci skierowali swoją wściekłość na Durrana Smutek Bogów, po tym jak ukradł on boginię. To fale krwi i nocy powiązane z “Czarnym Lodem” Neda, a przez to że Światłonoścą. Jon rozmyśla także o tym, że przez przepuszczenie Dzikich, wszyscy będą “tańczyć na cienkim lodzie” i jedno pęknięcie oznacza, że utoną. Ponownie widzimy, że czarny lód prowadzi do utopienia.

Gdzie indziej w Tańcu ze Smokami jest powiedziane, że mury Winterfell pokryte są “zdradzieckim czarnym lodem”. To połączenie między czarnym lodem, a Winterfell – a przez to między mieczem Neda i koncepcją “czarnego lodu”. Czarny lód jest cienki i zdradliwy, tak jak Krwawnikowy Cesarz Azor Ahai i jego czarny miecz.

Koniec końców sen, w którym Jon zakuty jest w zbroję z czarnego lodu i trzyma czerwony, płonący miecz, jest dość gęsto wypełniony symboliką. Pokazuje, że Jon odgrywa połączone role Azora Ahai i Krwawnikowego Cesarza, a jego symbole czarnego lodu i czerwonego ognia pokazują nam naturę komety, meteorów, a także Światłonoścy, płonącego czarnego miecza. I niestety, wydaje się, że natura każdej z tych rzeczy jest bardzo mroczna i krwawa.

Daenerys, tak jak Jon wykonuje czynności Azora Ahai. Odradza się i budzi smoki z kamienia. Odgrywa też rolę Krwawnikowego Cesarza uczestnicząc w zabójstwie jej rodzeństwa – jest to usprawiedliwione, ale była tego częścią – a po tym zajmuje jego miejsce jako wygnany monarcha Westeros. Nie sądzę, tylko mówię – że symbolizm pasuje. Dany zabiła też Khala Drogo, jej małżonka i stała się tym, kim on był: khalem (khaleesi). Ponownie, prawdopodobnie było to słuszne zabójstwo – akt łaski – ale wzór jest wciąż ten sam. Zabicie swojej miłości i zajęcie jej miejsca jako władca. Zabicie swojego rodzeństwa i zajęcie jego miejsca jako władca. Fakt, że Dany i Jon odgrywają rolę zarówno Azora Ahai jak i Krwawnikowego Cesarza wydaje się potwierdzać tezę, że to ta sama osoba.

Jak widzieliśmy, różne symboliczne manifestacje Światłonoścy są zawsze powiązane z ciemnością i cieniem, czarną krwią, transformacją ognia i śmiercią. Teraz rozważmy symbolikę wokół Jon Snow nieco dokładniej. To człowiek ze “złym imieniem” (Ygritte, Starcie Królów), który zawsze ubiera się na czarno (czasem w czarne lodowe zbroje, jak powyżej) i jest opisany jako “cień pośród cieni” (Starcie Królów). Jego głód Winterfell jest opisany jest jako ostry niczym nóż ze smoczego szkła w jego wnętrzu. A smocze szkło, będące zamarzniętym ogniem, może być kolejnym aspektem symbolu czarnego lodu. Czarni bracia z Nocnej Straży mają też podobno czarną krew. To oczywiście eufemizm, ale to także symbolizm. Symbolizm ukryty w eufemizmie. Jeśli Jon faktycznie jest synem Rhaegara, jest też smokiem. Ma nawet spalone ręce, które – odwołują się do ognistej ręki R’hllora ze sceny z Benerro, ręki która rzuca płonącymi i krwawymi meteorami. Od stóp po czubek głowy symbolizm Jona jest zgodny z archetypem odrodzonego Azora Ahai/Światłonoścy.

Czy Jon jest symbolicznie synem słońca i księżyca ? Cóż, tak. Absolutnie. Rhaegar, smoczy książe odgrywa rolę solarnego króla, wraz ze swoim obszernym symbolizmem Apolla. Ma nawet dwie żony, a przynajmniej jedną żonę i jedną matkę dziecka, tak jak słońce miało dwa księżyce przed katastrofą Długiej Nocy. Lyanna z jej księżycową koroną niebieskich róż jest księżycową dziewicą, która umiera rodząc smocze nasienie.

“Powrócił dawny sen. Znowu śnił o trzech rycerzach w białych płaszczach, o dawno zburzonej wieży i Lyannie w łożu zalanym krwią.
(…)
– Nie – odpowiedział Ned smutnym głosem. – Zaraz się skończy. – Kiedy spotkali się w gorączce stali i cienia, usłyszał krzyk Lyanny.
– Eddard ! – krzyczała. Po zalanym smugami jej krwi niebie przeleciał deszcz różanych płatków, błękitnych jak oczy śmierci.”
(Gra o Tron, Eddard)

Łoże krwi Lyanny odwołuje się do krwi przelanej przy hartowaniu Śwatłonoścy i dwoistej metafory walki i śmierci oraz nieco mętnej koncepcji księżycowej/miesięcznej krwi (org. moon-blood), którą wyjaśnię w swoim czasie. Łoże pełne księżycowej krwi, było śmiercią księżyca i narodzeniem Światłonoścy, pełne krwi łoże Lyanny oznacza zarówno łoże narodzin, jak i łoże śmierci. Jej pozorna śmierć w Wieży Radości umieściła ją w niebiańskim królestwie, a Eddard widzi jej śmiertelne niebieskie płatki róż, i co wydawało się być jej krwią. Jej płatki róż są właściwie nazwane burzą i to właśnie tu chodzi. Narodzeniu odrodzonego Azora Ahai, Światłonoścy i śmierci księżyca towarzyszy wielka krwawa burza. Jeśli zaczynacie myśleć o Daenerys Zrodzonej z Burzy i o straszliwej wichurze, która szalała na Smoczej Skale w czasie jej narodzin, macie bardzo dobry pomysł i jesteście naprawdę przenikliwi.

Tak na marginesie, powinienem wspomnieć, że “dziewica w wieży” to bardzo mitologiczny archetyp (zwłaszcza w mitach arturiańskich, podziękowania dla Lady Gywnhyfvar z Radia Westeros) , a George przystosował to do swojego archetypu księżycowej dziewicy. Poprzez książki widzimy, że szczyt wieży zazwyczaj reprezentuje niebiańskie królestwo, podobnie jak szczyty zamków. Oto świetny cytat z Tańca ze smokami, który ładnie to pokazuje:

“Dany zjadła śniadanie pod hebanowcem rosnącym w ogrodzie na tarasie, obserwując smoki ścigające się wokół szczytu Wielkiej Piramidy, na której jeszcze niedawno stała olbrzymia harpia z brązu.
(…)
Tu, w swym ogrodzie, Dany czasami czuła się jak bóg mieszkający na szczycie najwyższej góry świata.”

Szczyt góry czy piramidy jest też uznawany za miejsce, w którym można komunikować się z podniebnymi królestwami w wielu kulturach i wierzeniach prawdziwego świata. Na przykład Egipcjanie, widzieli piramidy jako miejsce, w którym faraon wstępuje do nieba i staje się jak Ozyrys. Szczyt piramidy nazywany jest kamieniem ben-ben, a oryginalny ben-ben był prawdopodobnie kamieniem, który spadł z nieba. George naprawdę po prostu przenosi te mitologiczne powiązania z naszego świata do swoich mitów. Ten cytat daje nam bonus w postaci umieszczenia smoków na szczycie piramidy wraz z księżycową boginią Daenerys. Smoki przybyły z księżyca, wysoko na niebie i właśnie to symbolizują szczyty takich miejsc – niebiańskie królestwo.

Rozważmy Asharę Dayne, lady ze “Star-fall”, która spadła do morza ze szczytu wieży zwanej Mieczem z Bladego Kamienia (ang. Palestone Sword) i mówiono, że zginęła ze złamanym sercem. Nie wiem co się stało z Asharą Dayne – czy nadal żyje, albo czy ma dziecko, które przetrwało – ale wiem, że jest częścią archetypu księżycowej dziewicy, ginącej w trakcie skoku z wieży do morza, tak jak drugi księżyc, który spadł z nieba, niczym spadająca gwiazda i, w pewnych częściach wylądował w morzu. Jej złamane serce przywołuje na myśl serce Nissy Nissy, przebite Światłonoścą. Wierzę też, że jest to powiązane z opowieścią o Ser Galldonie, w której Dziewica traci serce dla Galladona i daje mu magiczny miecz.

Wieża Radości jest “dawno zburzoną” wieżą, co symbolizuje upadek ciała niebieskiego, a jest jeszcze kilka inna wież, na które zwrócimy, a które były użyte w tym samym celu. Takie jak Korona Królowej, Wieża Dzieci w Fosie Cailin, wieże w Harrenhal, Orle Gniazdo, twierdza Hammerhorn i zamek Pyke na Żelaznych Wyspach. W alchemicznych godach Daenerys rolę wieży odgrywa wysoka, drewniana platforma, która stała się stosem Droga. Platforma przesunęła się i zawaliła wokół Daenerys, czym uwolniła “burzę ognia” wśród grzmiących pęknięć smoczych jaj.

Pozorna śmierć Lyanny w jej łożu krwi na szczycie wieży pasuje do koncepcji, że odgrywa ona rolę księżycowej dziewicy Rhaegara, solarnego smoka. Nie mogę nie zauważyć, że smugi jej krwi na niebie, brzmią nieco jak jak czerwona chorągiew rozwinięta w niebiosach, co pasuje do opisu komety przez Greatjona: “to zapowiedź zemsty i sprawiedliwości za Neda” rozwinięta przez Starych Bogów. Natychmiast po stwierdzeniu Greatjona Blackfish deklaruje, że kometa reprezentuje na niebie krew, co jest kolejnym powiązaniem z niebem zalanym smugami krwi z Wieży Radości. Widzieliśmy też ogniste chorągwie rozwinięte w trakcie alchemicznych godów, kiedy księżycowa dziewica Daenerys symbolicznie umarła rodząc smoki, dokładnie tak jak zrobiła to Lyanna w łożu krwi. Za każdym czerwona chorągiew jest rozwinięta. Z Gry o tron, na temat Lyanny:

Niekiedy wciąż jeszcze słyszał jej słowa. “Obiecaj mi – mówiła płacząc w pokoju przesyconym zapachem krwi i róż. – Obiecaj mi, Ned.” Gorączka pozbawiła ją sił, dlatego mówiła ledwo słyszalnym szeptem, lecz kiedy obiecał spełnić jej prośbę, strach z oczu jego siostry ustąpił. Ned pamiętał jak się wtedy uśmiechnęła, jak mocno ścisnęła mu dłoń zanim wypuściła nić życia – z dłoni Lyanny wysypały się płatki róży, czarne i martwe.” (Gra o tron, Eddard)

Tutaj widzimy bardzo ważną zmianę kolorów – błękitne płatki róż czernieją. Zamiast czerwonej krwi stającej się czarną, mamy tutaj błękitne róże stające się czarnymi, to śmiertelna transformacja, która sprowadza ciemność na matkę odrodzonego Azora Ahai. To z kolei przywołuje na myśl Jona Snow, cień o czarnej krwi, pośród cieni odzianych w zbroję z czarnego lodu. Doskonale pasuje on do innych symboli Światłonoścy, tych które omawialiśmy wcześniej. Jest on właściwym człowiekiem do śnienia o płonącym czerwonym mieczu, ponieważ zdaje się, że odziedziczył część spadku po Krwawnikowym Cesarzu, Azorze Ahai. Gdy śni o zabiciu Ygritte i Robba przy pomocy swojego płonącego miecza, Jon stoi na szczycie Muru – a więc w niebiosach. Gdy Jon ‘ukradł’ Ygritte, zrobił to na szczycie Wąwozu Pisków (org. Skirling Pass – Przełęcz Pisków), wysoko w Zamarzniętych Kłach – więc raz jeszcze Światłonośca jest wykuty wysoko w królestwie niebios.

Zabójstwo Jona w Tańcu ze Smokami, podobne do zabójstwa Cezara, może być dziedzictwem ofiary Ametystowej Cesarzowej, Nissy Nissy, konsekwencjami tego czynu, ponieważ, jak powiedziałem, odrodzony Azor Ahai jest również Nissą Nissą narodzoną na nowo. W Wieży Radości jest więcej rzeczy które można analizować, wrócimy do nich, gdy wprowadzę pewne pomysły, o których należy powiedzieć najpierw.


Łamanie helio(tropów)

Krwawnikowy Cesarz (ang. The Bloodstone Emperor) czcił ‘czarny kamień’, który spadł z nieba mniej więcej w tym samym czasie co nadejście Długiej Nocy. Jeśli to zniszczenie drugiego księżyca rzeczywiście było odpowiedzialne za Długą Noc, to możemy być niemal całkowicie pewni, że ten czarny kamień to fragment rozerwanego księżyca. Krwawnikowy Cesarz wywodzi się z dynastii Bogów-Na-Ziemi, którzy ponoć zstąpili z gwiazd, podobno był on też pierwszym Najwyższym Kapłanem ‘Kultu Gwieździstej Mądrości’. Wyraźnie widać liczne związki pomiędzy astronomią i Krwawnikowym Cesarzem, człowiekiem, który był niczym bóg, który wykradł ogień z niebios , zrywając gwiazdę z nieba. Ale czym tak właściwie jest ten ‘krwawy kamień’?
Dlaczego George wybrał ten właśnie kamień aby przedstawić ‘księcia ciemności’ ?. Jak odkryłem, odpowiedź na to pytanie wyjaśnia bardzo wiele.

Okazuje się, że chociaż jego nazwa brzmi jak jakiś magiczny kamień wymyślony na potrzeby fantasy , krwawnik (ang. bloodstone) to istniejący minerał, a jego naukowa nazwa to ‘heliotrop’ (wielu z Was zapewne to wie, ale warto o tym wspomnieć).

W Pieśni Lodu i Ognia Martin zamienił naturalne właściwości obsydianu (jest on ochłodzoną i utwardzoną magmą) w magiczne cechy (zamrożony ogień, zawierający esencję magii ognia). Wydaje się, że robi to samo ze swoją fantastyczną wersją krwawnika (heliotropu). Aby odkryć z jakiego rodzaju magicznym kamieniem mamy tu do czynienia, zerknijmy na, jak się okazuje, niezwykle bogaty folklor otaczający krwawnik/heliotrop.
Muszę Was jednak ostrzec – to nieco was zszokuje. W dużym skrócie, odkryłem, że wszystkie mitologiczne związki krwawnika wydają się odpowiadać zaproponowanym wcześniej aspektom Światłonoścy / Zniszczenia księżyca.
Jak dla mnie, jest zbyt wiele tych konkretnych powiązań, aby utrzymywać, że to, iż George wybrał imię ‘Krwawnikowy Cesarz’ dla postaci, która wywołała Długą Noc to po prostu zbieg okoliczności.
Nie wiem, który pomysł był pierwszy, która idea doprowadziła do czego, ale po przejrzeniu wszystkiego co jest związane z krwawnikiem, mam wrażenie, że Pan Martin myślał o tych sprawach od niemal samego początku. Będziecie musieli sami to rozstrzygnąć. Wypunktuję teraz właściwości i związki krwawnika, później omówię i rozwinę je w osobnych sekcjach.

Krwawnik jest powiązany z następującymi symbolami i ideami:

  • zwiększenie osobistej potęgi, fizycznej i duchowej – jest nazywany ‘kamieniem wojownika’ i ‘kamieniem odwagi’
  • magiczna walka, przepowiadanie przyszłości, alchemia i astrologia
  • ‘kamień męczenników’ – powiązany z krwią Chrystusa skapującą na kamień.
  • uzdrawianie, krążenie krwi, witalność
  • leczenie zatrucia krwi, wysysanie jadu węża z rany
  • odbijanie lub załamywanie światła słonecznego, lub zwracanie twarzy w stronę słońca
  • zamienianie odbicia słońca w krew, gdy kamień zanurzony jest w wodzie
  • ‘kamień słoneczny’ – jako lustro słoneczne, heliotrop posiada moc słońca
  • przewidywanie zaćmienia słońca
  • przewidywanie zdarzeń, które wywołują burze i uderzenia piorunów
  • heliotropiczne rośliny, które zwracają się ‘twarzą’ w stronę słońca
  • ‘kamień bogini-matki’ – Isis, Astarte, Inanna, itp., to lunarne boginie, które wskrzeszają boga-słońce.

Podczas omawiania każdej z tych koncepcji, sprawdzimy jak odnoszą się do dwóch rzeczy – katastrofalnych zdarzeń związanych z Długą Nocą, oraz charakterystyki i natury Azora Ahai i Światłonoścy. Wiem, że mówiłem to już wcześniej wiele razy, ale – natura Światłonoścy i Azora Ahai to ciemność i cień, płonąca krew i ognista przemiana, no i oczywiście śmierć.

(Zrobię tu przerwę, aby zwrócić Waszą uwagę na Durrana Durrandona z Westeros.org, który zwrócił moją uwagę na powiązania heliotropu, gdy zaczynałem pisać ten esej.
Durran był jednym z moich najważniejszych współpracowników od samego początku, dzieląc się kilkoma ważnymi pomysłami. Dzięki kolego. Oto kilka jego esejów: Ametystowa Cesarzowa Odrodzona, Długa Noc i Wielkie Lato, Melisandre i Nocna Królowa, Jon i Beric: Ogień Pożera, Chłód Zachowuje).


Magiczne właściwości, kamień wojownika.

W starożytności uważano, że krwawnik ma wiele magicznych właściwości. Babilończycy i Egipcjanie używali go do wróżenia i dla odniesienia sukcesu w prowadzeniu magicznych działań wojennych. Wierzono, że zwiększa siłę danej osoby, w pierwszej kolejności duchową, ale również fizyczną, z tego powodu jest czasem nazywany ‘kamieniem wojownika’ lub ‘kamieniem odwagi’. Był czymś niezbędnym dla wszystkich starożytnych magów, alchemików i astrologów, ponieważ uważano, że pomaga w porozumiewaniu się z niebiańskimi krainami. Wszystko to pasuje do tego co wiemy o Krwawnikowym Cesarzu Azorze Ahai, królu-czarnoksiężniku gwiaździstej mądrości, który był znany jako wojownik ognia. Te powiązania z wojownikiem są dość ogólne i mogłyby być jedynie przypadkiem, ale ten fragment o komunikacji z niebiańskimi światami jest bardzo specyficzny i ważny dla wątku Krwawnikowego Cesarza. Czcił on czarny kamień, który prawdopodobnie był księżycowym meteorem, wydaje mi się, że jest to sugeruje nam, że ten kamień pomagał mu w jego czarnej magii. Czy te czarne księżycowe meteory można uznać za krwawniki? Właściwie to tak, o to własnie mi tutaj chodzi, jak zaraz zobaczycie. To główne założenie tego eseju, na którym stopniowo będziemy budować resztę.

Kamień męczenników.

Najważniejszą konotacją krwawnika jest jego powiązanie z krwią Chrystusa lub mówiąc ogólniej, wyobrażenie krwawnika jako kamienia uświęconego przez krew umierającego boga. Rzeczywisty heliotrop jest rodzajem ciemnozielonego chalcedonu z jasnoczerwonymi (a czasem zółtymi) inkluzjami. Te czerwone plamki przypominają rozmazaną farbę lub krew – stąd nazwa ‘krwawnik’. W pewnym punkcie historii pojawił się pomysł, iż krew Chrystusa skapywała na jakiś zielony chalcedon u stóp krzyża, tworząc krwawnik oraz, że z tego powodu krwawnik jest symbolicznie lub duchowo powiązany z Jego krwią i jej mocą. Uważam, że dokładnie tak powinniśmy myśleć o fantastycznej wersji krwawnika u George’a – jako ciele złożonej w ofierze księżycowej bogini, przesiąknięte jej poczerniałą krwią. Te meteory reprezentują Światłonoścę, który był przecież pokryty krwią Nissy Nissy, która wyobraża księżycową boginię. Wydaje mi się, że to dobre porównanie.

Jak powiedziałem, realny krwawnik jest zielono-czerwony, ale jak widzieliśmy, ognista przemiana produkuje czarną krew, więc jej krwawnik jest czarny. Zdaje się, że te meteory powinny być czarne, ponieważ krew księżyca poczerniała gdy księżyc uległ przemianie w ogniu komety-Światłonoścy. Ta koncepcja pojawia się w legendzie z Qarthu, gdy księżycowe smoki piją ogień słońca. Mam nadzieję, że jasno przedstawiłem, iż Światłonośca jest potomstwem słońca i księżyca, ze słonecznego ognia i księżycowej krwi. Wynikiem tego są czarne krwawnikowe księżycowe meteory, płonące czerwonym ogniem, podczas swojego spadania poprzez atmosferę.
Zostały uświęcone poczerniałą krwią księżycowej bogini, co czyni je krwawnikami w tym bardzo ważnym znaczeniu tego słowa.

Ostatnim razem omawialiśmy naturę ognistej przemiany, przeglądając przykłady sytuacji ‘gdy ktoś ma w swoim wnętrzu ogień’. Widzieliśmy jak Dany miała w sobie ogień po swoim śnie o obudzeniu smoka, gdy śniła o przemianie w smoka, podczas gdy Mirri Maz Duur pomagała przy porodzie martwego Rhaega w namiocie tańczących cieni i raz jeszcze podczas Alchemicznych Godów, gdy wchodzi w płomienie by obudzić smoki śpiące w kamieniu. Obydwie sceny zawierają również płonącą krew i symboliczną śmierć księżycowej dziewicy. Wcześniejszy smoczy sen Dany, gdzie otacza ją płomień smoka o czarnej krwi, także łączy się z tymi scenami ognistej transformacji, dopełnione płonącą krwią i sceną gdzie Dany jest ‘hartowana’ niczym miecz.

Patrzyliśmy również na dwie ogniste przemiany Melisandre – narodziny cieniodziecka i jej płomienna wizja w Tańcu ze Smokami – i tam widzieliśmy płonącą czarną krew i bogaty symbolizm Światłonoścy. W późniejszej z tych scen, Mel ma ogień w siebie, wypalający i przekształcający ją’,

(przyp. tłumaczy: ‘Czerwona kapłanka zadrżała. Po jej udzie spływała strużka krwi, czarnej i dymiącej. Ogień był w niej, udręka i ekstaza, wypełniał ją, palił, przekształcał. Fale gorąca rysowały coś na jej skórze, natarczywe jak dłoń kochanka.’ |Melisandre, Taniec ze Smokami)

… co daje nam dość jasną wskazówkę, że ludzie mogą dosłownie przekształcać swoje ciała przy pomocy ognia i czarnoksięstwa w coś… mniej ludzkiego. To nie tylko symboliczna przemiana – Melisandre nie musi jeść i prawie niemal nigdy nie odczuwa potrzeby snu – i ma nawet nadzieję na dotarcie to takiego momentu, gdy wcale nie będzie musiała spać. Nie wiemy czy zawsze ma ona czarną krew, czy tylko podczas tych ekstaz, jednak to jasne, że czarna krew jest w jakiś sposób powiązany z ognistą transformacją.

Jest kilka innych przykładów pojawienia się czarnej krwi na które warto zwrócić uwagę, zaczynając od Lorda Błyskawicy, Berica Dondarriona, w ‘Nawałnicy mieczy’. Wokół ‘Lorda Trupów’ znajdziemy dużo bogatej symboliki, większość pojawi się w nadchodzących sekcjach dotyczących błyskawic i burz, jednak najważniejszą rzeczą którą należy na razie zrozumieć jest to, że przeszedł on ognistą transformację, więc z jego ran wypływa czarna krew:

– Załatw go! – dopingował Zielonobrody lorda Berica. Inne głosy zaczęły skandować: – Winny! – Arya krzyczała razem z resztą – Winny, winny, zabij go, winny!
Gładko jak letni jedwab, lord Beric zbliżył się do przeciwnika, by zadać mu śmiertelny cios. Ogar wydał z siebie ochrypły krzyk, uniósł miecz w obu dłoniach i uderzył nim z całej siły, Lord Beric z łatwością zablokował cios….
Nieeeee – krzyknęła Arya.
… ale płonący miecz złamał się wpół i zimna stal Ogara wbiła się w ciało lorda Berica w miejscu, gdzie szyja łączyła się z tułowiem, sięgając aż do mostka. Trysnęła czarna, gorąca krew. (Arya VI, Nawałnica mieczy)
(w oryginale Beric zostaje raniony w mostek – breastbone, wyraz ten zawiera w sobie słowo breast, pierś).

Nie mogłem tak po prostu zacytować ostatniej linijki – nie podanie krótkiego wprowadzenia do sceny śmierci lorda Berica wydawało mi się lekceważące. Poza tym jestem wielkim fanem ‘Mortal Kombat’, więc nie mogłem pominąć tego ‘załatw go!’. W każdym razie, znów widzimy, że istoty po ognistej transformacji posiadają poczerniałą krew. Jak wiemy, lord Beric został przywrócony do życia dzięki ognistemu pocałunkowi Thorosa, więc powinniśmy się spodziewać tej czarnej krwi. Z kolei Pani Kamienne Serce zmartwychwstała po płomiennym pocałunku Berica – a jej krew również jest opisana jako czarna. Na koniec zauważmy, że cios Ogara rozerwał ciało Berica tam gdzie szyja łączy się z tułowiem, sięgając mostka (org. Hound’s cold steel plowed into Lord Beric’s flesh where his shoulder joined his neck) – to odpowiada Nissie Nissie, która odsłoniła swoją pierś a jej serce zostało przebite. Wzmianki o przebiciu lub spaleniu piersi lub serca będziemy widzieli dość często. (przyp.tłum. – w języku angielskim mostek to ‘breastbone’, nazwa ta zawiera w sobie wyraz ‘breast’, czyli ‘pierś’)

Jeszcze inny ukryty przykład ‘bycia wypełnionym ogniem’ pochodzi z ‘Tańca ze Smokami’, gdzie Varamyr Sześć Skór wspomina bycie ‘wypalonym’ z nieba podczas przemiany w orła Orella:

‘Poprzednią śmierć zadał mu ogień. Spłonąłem. W pierwszej chwili, zdezorientowany, sądził, że jakiś stojący na Murze łucznik przeszył go płonącą strzałąale ogień pochłaniał go od środka. A ból…

(…)
Pierwszy raz zginął, gdy miał ledwie sześć lat. Siekiera ojca roztrzaskała mu czaszkę. Nawet to nie było jednak aż tak bolesne, jak ogień, który trawił mu trzewia, pełgał po skrzydłach, pożerał go. Kiedy próbował odlecieć, jego przerażenie roznieciło płomienie jeszcze bardziej, uczyniło je gorętszymi. W jednej chwili unosił się nad Murem, śledząc oczami orła poczynania ludzi na dole. W następnej jego serce zamieniło się w poczerniały węgielek, a duch umknął z wrzaskiem do swego właściwego ciała. Na krótką chwilę Varamyra ogarnął obłęd. Samo wspomnienie wystarczyło, by drżał.’ (Prolog, Taniec ze Smokami)

W tej scenie symbolem czarnej krwi jest serce Varamyra, które zostało spalone aż do sczerniałego węgielka. Płonąca strzała wyobrażą Światłonoścę/meteor a ‘drżenie’ to fraza, którą widzimy już wcześniej, gdy umiera księżycowa dziewica. Z całą pewnością z Varamyra żadna dziewica, ale nie ma z tym problemu – symbolizm elastyczny w stosunku do płci. Został wypalony z nieba przez ognistą czarownicę i moim zdaniem to łączy się z koncepcją Krwawnikowego Cesarza Azora Ahai, który z całą pewnością był ognistym czarnoksiężnikiem i użył czarnej magii by wywołać Długą Noc przez wypalenie księżycowej bogini z nieba. Nie wiemy jak tego dokonał, jakiej metody użył, ale wszystkie mity w których coś spada z nieba, które wcześniej omawialiśmy zdają się stawiać człowieka w roli złodzieja ognia, złodzieja bogini itp. Mam na ten temat kilka pomysłów, ale ten temat z całą pewnością jest ogromny, więc będzie musiał poczekać na swój własny odcinek.

Tak więc, ognista przemiana oznacza czarną krew i płonącą krew. Mamy to. Teraz wróćmy do koncepcji, że krwawnik reprezentuje kamień, który został uświęcony krwią bóstwa, przez ponowne rzucenie okiem na ‘smoczy sen’ Dany z Gry o tron:

‘Lecz gdy zasnęła, znowu przyśnił jej się smok. Tym razem w jej śnie nie było Viserysa. Tylko ona i smok. Łuski miał czarne jak noc i mokre od krwi. Jej krwi. Dany czuła to. Jego oczy przypominały jeziora pełne roztopionej magmy, a kiedy otworzył pysk, popłynął z niego strumień ognia. Słyszała jak śpiewa dla niej. Wyciągnęła ramiona ku ogniu i objęła go, pozwalając by ją pochłonął, oczyścił i zahartował. Czuła jak jej ciało spala się, czernieje, obłazi, jak jej krew gotuje się i zamienia w parę, lecz ani na chwilę nie zaznała bólu. Zamiast niego wypełniała ją moc i dzikość.
(…)
Khaleesi – powiedziała Jhiqui – Co się stało ? Jesteś chora?
Byłam – odpowiedziała. Stała nad smoczymi jajami, które otrzymała w prezencie ślubnym od Illyria. Przesunęła palcem po skorupie największego z nich. Czerń i purpura, pomyślała, jak smok z mojego snu. Kamień pod palcami wydawał się jej dziwnie ciepły… a może wciąż śniła?
Odsunęła gwałtownie rękę.’ (Daenerys III, Gra o tron)

Drogon i dwa pozostałe smoki są często nazywane dziećmi Dany i zdaje się, że czarny smok z tego snu reprezentuje Drogona, ponieważ Dany porównuje go do jaja Drogona od razu po przebudzeniu. Istotnie, smok ze snu ocieka krwią Dany, zupełnie tak jak gdyby był jej dzieckiem. Cała nasza koncepcja mówi nam, że księżyc umiera i krwawi na swoje kamienne dzieci-meteory, tworząc krwawnik, a tutaj widzimy, że smocze dzieci Dany są pokryte jej krwią, podczas gdy ona sama przechodzi symboliczną śmierć i ognistą przemianę. Jej dziecko jest przedstawione jako czarny smok, oblepiony jej krwią, która w tej scenie również płonie. Światłonośca stanął w płomieniach po tym jak został pokryty krwią. Czerwona kometa jest opisywana jako płonąca lub krwawiąca. Ogień i krew, ludzie, to jest ten przepis. Tak właśnie widzę meteory – czarne kamienne smoki, pokryte płonącą krwią księżyca. Czarne krwawniki w ogniu.

Wspominałem wcześniej, że powrócimy do Wieży Radości i teraz nadszedł ten czas, ponieważ mamy tu księżycową dziewicę wytwarzającą trochę krwawnika. Oto Ned, przypominający sobie ‘dawno upadłą’ wieżę, z Gry o tron:

‘Martyn Cassel zginął razem z innymi. Później Ned zburzył wieżę, a z jej skrwawionych kamieni kazał usypać usypać osiem kopców. Podobno wcześniej Rhaegar nazywał tamto miejsce Wieżą Radości, lecz dla Neda stanowiła ona gorzkie wspomnienia. Walczyli siedmiu przeciwko trzem, lecz tylko dwóm udało się przebić. Byli to Eddard Stark i mały wyspiarz Howland Reed. Ned uznał, że ponowny powrót snu po tylu latach nie wróży nic dobrego.’ (Eddard X, Gra o tron)


(przyp.tłum. oryginalna wersja tego fragmentu:

‘Martyn Cassel had perished with the rest. Ned had pulled the tower down afterward, and used its bloody stones to build eight cairns upon the ridge. It was said that Rhaegar had named that place the tower of joy, but for Ned it was a bitter memory. They had been seven against three, yet only two had lived to ride away; Eddard Stark himself and the little crannogman, Howland Reed. He did not think it omened well that he should dream that dream again after so many years.’ (Eddard X, A Game of Thrones)

Ned nie ‘każe usypać ośmiu kopców’ tylko sam to robi, Ned i Howland nie ‘przebijają się’, lecz ‘przeżywają, aby móc odjechać’. W tłumaczeniu znika również grań/krawędź/grzbiet (org.ridge) na której Ned buduje osiem kopców. Ned stawia osiem kopców, które w oryginale określa słowo ‘cairn’, czyli rodzaj grobu przykrytego kupką kamieni, spotykanego głównie w Szkocji).


A więc zakrwawione kamienie jako kopce? Nie jest jasne czyja krew jest na kamieniach ani czy to zdanie należy rozumieć dosłownie – moim zdaniem Ned myśli o kamieniach upadłej wieży jak o symbolu śmierci tak wielu dobrych ludzi. Całe to miejsce jest ‘pokryte krwią’, w takim sensie, że oni wszyscy tam zginęli. Oczywiście główną z tych śmierci jest ta Lyanny, choć Ned nie pochował jej razem z resztą. Zakładając, że jej krew była w wieży – by być dokładnym wspomnę,że to nie jest wprost wyjaśnione, jedynie silnie zasugerowane – kamienie są przede wszystkim pokryte jej krwią. To dopełnia symbolizmu Lyanny jako księżycowej dziewicy Nissy Nissy narodzonej na nowo, matki Światłonoścy: gdy umierała jej krew pokryła kamień, a ona sama wydała na świat smoka. Światłonośca jest narodzony pośród kamieni pokrytych krwią umierającej księżycowej dziewicy – widzicie tą koncepcję.

Weźmy ponownie pod uwagę, iż wieża to symbol sięgania nieba, widzimy więc, że zburzenie wieży dodaje do obrazowości powiązanej z upadającym ciałem niebieskim. Płynie z tego przesłanie, że kamienie które spadły z niebios to te pokryte krwią księżycowej dziewicy.

Świetne dopełnienie tego można znaleźć w śnie Dany ‘obudź smoka’ w Grze o tron, o którym trochę porozmawialiśmy już wcześniej. Wcześniej we śnie przeczytaliśmy:

‘Nie chcesz obudzić smoka, prawda?
Szła długim korytarzem pod wysokim kamiennym sklepieniem. Nie mogła obejrzeć się do tyłu, nie może tego zrobić. Daleko przed nią znajdowały się drzwi, bardzo daleko, lecz widziała, że są pomalowane na czerwono. Przyspieszyła. Jej gołe stopy zostawiały na kamiennej posadzce krwawe ślady.’ (Daenerys IX, Gra o Tron)

Dany tworzy krwawnik, zupełnie tak jak Lyanna. Kulminacją tego snu jest symboliczna ognista transformacja Dany w Ostatniego Smoka, gdzie jej krew płonie i rozpościera swoje skrzydła cienia. Ten proces reprezentuje wykucie Światłonoścy – śmierć księżyca w ogniu i wypadnięcie z niego smoków. Tak naprawdę, nie ma żadnego powodu by jej stopy krwawiły w tym śnie – jest to potrzebne jedynie dla celów symboliki, by pokazać, że księżycowa bogini tworzy krwawnik przy pomocy swojej własnej krwi, podczas przechodzenia ognistej przemiany. Później w tym śnie jej stopy zaczynają topić kamień, zupełnie tak, jak kamień komety rozpuszczałby i stapiał ze sobą skały księżyca, zupełnie tak, jak te księżycowe meteory rozpuszczałyby się, stapiając się z ziemią tam gdzie wylądowały. Przypomnijcie sobie Alchemiczne Gody, gdzie Dany wyobrażała sobie, że wchodzi w ogień, aby ona i Drogo mogli razem się roztopić i scalić w jedno, podczas gdy razem wykuwali Światłonoścę. Krwawy kamień i stopiony czy płonący kamień przynależą do tego samego i z tego powodu wciąż pojawiają się razem wewnątrz różnych metafor dotyczących wykuwania Światłonoścy.
Sen Dany o ‘obudzeniu smoka’ posiada większość najważniejszych elementów wykucia Światłonoścy – księżycową dziewicę o płonącej krwi zamieniającą się w smoka, zakrwawione kamienie i stopione kamienie a pojawiają się nawet płonące miecze, choć nie podałem tutaj tego cytatu.

(przyp.tłum: ‘Widziała w korytarzu duchy ubrane w wyblakłe królewskie szaty. W dłoniach trzymały miecze z bladego ognia. (…) ‘Pędziła, a jej stopy roztapiały kamień pod sobą. – Szybciej! – wołały duchy jednym głosem, a ona rzuciła się do przodu, krzycząc jeszcze głośniej. Jej plecy rozpruł ogromny nóż bólu i poczuła, że jej skóra rozwiera się, poczuła też smród palącej się krwi i ujrzała cień skrzydeł. Daenerys Targaryen pofrunęła.’ (Daenerys IX, Gra o Tron)

Tak więc, nie sądzę, że to, iż znajdujemy księżycowe dziewice tworzące zakrwawione kamienie zarówno w tym śnie i w Wieży Radości.

W końcu, należy powiedzieć, że tworzenie mieczy wymaga także stopienia metalu a oczywiście możemy spojrzeć na księżycowe meteoryty jak na płonące miecze, widzimy więc, że te wszystkie pomysły mają pewną spójność. Jak widzieliśmy, Światłonośca to przede wszystkim ogień i krew. Krwawnikowe meteory mają dużo sensu jako symbole Światłonoścy – obydwa powstały przy użyciu krwi bogini i słonecznego ognia. Tworzenie obydwu wymagają krwawej ofiary i obydwa stają w płomieniach. Obydwa mogą symbolizować smoki – ale czy są jedynie symbolem Światłonoścy? Jeśli Azor Ahai naprawdę był Krwawnikowym Cesarzem, jak sugeruję, wydaje mi się, że mógł rzeczywiście wykonać swój miecz z czarnego kamienia który spadł z nieba i o którym powiedziano, że Krwawnikowy Cesarz oddawał mu cześć. Nie jestem pewien czy to coś jak odwrócona, równoległa wersja legendy o Świcie i Starfall, czy historia o Świcie powstała na wschodzie i została potem przeszczepiona do Starfall – z pewnością rozważymy te pytania w przyszłości. Najważniejsze jest to, że legenda o Starfall daje nam ogólną koncepcję miecza wykutego z meteorytu, jeśli pozwolicie – mitologiczny precedens, który również pochodzi z Ery Świtu.

Oprócz tych powodów, lubię pomysł, że Światłonośca Azora Ahai był wykonany z czarnego kamienia Krwawnikowego Cesarza, ponieważ zdaje się, iż spadające gwiazdy są ‘miejscem’ gdzie spotykają się niebieskie i ziemskie opowieści. W rzeczy samej, to właśnie znaczenie meteorów jako spadających gwiazd, ogień bogów itp. – reprezentują królestwo niebios schodzące do królestwa człowieka. Słowo Światłonośca jest synonimem ‘Gwiazdy Porannej’ (org. Morningstar) , jak powiedziałem i najważniejszą wspólną charakterystyką bóstw i mitologicznych postaci związanych z Gwiazdą Poranną jest to, że schodzą z nieba i przynoszą niebiańską wiedzę i moc rodzajowi ludzkiemu. Uważam, że odpowiednik zasady ‘jako na niebie tak i na ziemi’ z Pieśni Lodu i Ognia dyktuje, że wydarzenie w królestwie niebios powinny manifestować się na powierzchni ziemi w analogicznych wydarzeniach. Nissa Nissa reprezentuje drugi księżyc, ale myślę, że była również rzeczywistą osobą, może nawet całym plemieniem, które zostało zmasakrowane w celu dokonania magii krwi i stworzenia płonącego miecza Światłonoścy… lub coś w tym stylu. Spadające gwiazdy łączą niebieskie i ziemskie krainy i są istotą opowieści o Światłonoścy. Jeśli Światłonośca był wykonany z księżycowego meteorytu, mamy idealny punkt wyjścia dla wszystkich innych wcieleń i wersji opowieści o nim.

Gdy myślę o mieczu wykonanym z czarnego meteorytu, nie potrafię nie pomyśleć o valyriańskiej stali, która ma taki odcień szarości, że praktycznie wygląda na czarną. O Lodzie Neda powiedziano, że ma ‘ciemny połysk’ a valyriańska stal ogólnie jest ‘ciemna jak jej mroczna dusza’. Oczywiście, te miecze powstały w smoczym ogniu a plotki mówią, że były w to zamieszane jakieś ofiary z krwi. Marwyn Mag mówi nam, że tak naprawdę cała valyriańska magia była zakorzeniona w krwi i ogniu. Magia krwii i magia ognia… hmmm. Brzmi to trochę jak stary przepis na Światłonoścę o którym tak często słyszeliśmy.

Język wokół mitu o Azorze Ahai, zwroty takie jak ‘ciepło, młot, fałdowanie’, sugerują, że mowa o procesie wykonywania fałdowanej stali – a tak jest opisywana valyriańska stal. To, że miecz Azora Ahai był pewnego rodzaju poprzednikiem valyriańskiej stali ma dużo sensu, jeśli ognisty smok Azor Ahai rzeczywiście był smoczym lordem. Podobnie jak valyriańska stal, Światłonośca musiał być czarnym mieczem, jeśli naprawdę został wykonany z czarnego meteorytu. Być może Salladhor Saan miał rację, gdy nazwał Światłonoścę ‘spalonym’ mieczem – to odpowiada krwawnikowe meteory, które poczerniały z powodu wypicia ognia słońca i okryły się czernią krwi księżyca. To odpowiada również czarnemu lodowi/czerwonemu ogniowi Jonowi Snow jako symbolowi Światłonoścy, czarnemu mieczowi płonącemu czerwienią w ciemności. Chociaż Światłonośca był spalonym mieczem, jednocześnie płonął, tak jak spadające czarne meteory spalałyby się na czerwono na niebie. Rzeczywistym płonącym czerwonym mieczem Jona jest w tej scenie Długi Pazur, który również jest czarnym mieczem.

Cały symbolizm wydaje się zgodny: Azor Ahai miał czarny miecz który palił się na czerwono. Być może płonął ogniem który odpowiada ogniowi czarnych smoków, Drogona, Baleriona (i prawdopodobnie Kanibala): czarnemu ogniowi, wystrzelonemu ze smugami czerwieni, czasem czerwonemu i złotemu. W końcu starożytny miecz rodu Targaryenów nosi nazwę Blackfyre. Być może to mgliste wspomnienie Światłonoścy. W każdym razie, przypuszczam, że w nocy i tak naprawdę zauważyłbyś tylko czerwone pasemka w czarnym ogniu, więc wciąż można go opisać jako płonący na czerwono.

Skoro mowa o rodzie Targaryenów, ich herbem jest trójgłowy czerwony smok na polu czerni – a to brzmi zupełnie jak trzy smocze meteory, płonące czerwienią na nocnym niebie. Powtórzmy: ich dewiza to ‘ogień i krew’, czyli przepis na Światłonoścę, ich miecz nosi nazwę Blackfyre, ich herb to krwisto-czerwony smok na polu nocy, a oni sami są znani z wykonywania czarnych mieczy, najprawdopodobniej przy użyciu krwawych ofiar. Myślę, że możemy dostrzec, że obraz który maluje tu George jest niezwykle spójny: czarne miecze, płonące na czerwono, które powstały przez ogień i krew, nie tylko w jednym sensie. Miecze zostały wykute w smoczym ogniu i do ich stworzenia konieczna była ofiara z ludzkiej krwi, zostały również wykute z ‘krwawnikowych’ księżycowych meteorów, które same powstały w ogniu słońca i krwi księżyca.

Ród Blackfyre’ów bierze swoją nazwę od miecza Blackfyre’a, na swoim herbie odwrócili kolory Targaryenów, więc ich wersja przedstawia czarnego smoka na polu czerwieni. Jeśli herb Targaryenów przedstawia płonącą czerwoną kometę lub meteory na nocnym polu możliwe, że herb Blackfyre’ów to po prostu przybliżenie tego samego obrazu – teraz widzimy rdzeń komety lub meteoru, czarnego smoka, który jest otoczony czerwonym ogniem. Tak jak Krwawnikowy Cesarz Azor Ahai, Daemon Blackfyre był słynnym uzurpatorem, który próbował zdobyć tron rodzeństwa. Zapewne to nie przypadek, że dziedzictwo Blackfyre’ów – Złota Kompania – przez długi czas była dowodzona przez człowieka o przydomku Czarne Serce – Mylesa Toyne, który również wywodził się z rodziny słynnych uzurpatorów. Przypomnijcie sobie serce Varamyra, wypalone niczym poczerniały węgielek przez moc R’hllora i czarną krew, która jest cechą charakterystyczną ognistej transformacji. Co pompuje czarną krew? Czarne serca, oczywiście. Światłonośca gotuje i pali krew, a został wbity w serce Nissy Nissy – a więc powinniśmy spodziewać się, że poczerniałe i spalone serca będą powiązane ze Światłonoścą. Światłonośca jest jak płomienny pająk lub wampir – spala serce a potem wypija sczerniałą krew.

Podczas gdy rozmawiamy o czarnym ogniu (org. black fire), powinniśmy wspomnieć o cienistym ogniu (org. Shadow fire). Termin ‘cienisty ogień’ pochodzi z jednej z wizji Dany w Domu Nieśmiertelnych w Starciu królów. Dokładniej, tak oto brzmi to zdanie: ‘Z dymiącej wieży porwała się do lotu wielka kamienna bestia ziejąca widmowym ogniem’.
(org. ‘’from a smoking tower, a great stone beast took wing, breathing shadow fire’’ – w polskim tłumaczeniu cienisty ogień staje się ‘widmowym ogniem’.)

Większość odczytywała to jako odniesienie do Młodego Gryfa, który twierdzi, że jest Aegonem VI Targaryenem, choć prawdopodobnie jest Blackfyre’em i do Jona Conningtona, ‘gryfa odrodzonego’, który zamienia się w kamień przez swoją infekcję czarnej łuszczycy (Gryf odrodzony to tytuł jednego z rozdziałów Jona Conningtona, w razie gdybyście zastanawiali się skąd to wziąłem).
Według tego pomysłu, JonCon jest kamienną bestią, fAegon Blackyre jest cienistym ogniem i łączą oni siły aby najechać Westeros. Ta interpretacja może być lub nie być prawdziwa – prawdopodobnie jest – ale moim zdaniem jest tu również warstewka astronomicznego symbolizmu, który jest łatwy do odczytania. ‘Szczyt wieży’ mówi nam, że mamy do czynienia z wydarzeniami rozgrywającymi się na niebie, dymiąca wieża przywodzi na myśl ogień w niebiosach i rozgrywającą się tam katastrofę, kamienna bestia porywająca się do lotu to oczywiście meteory i odrodzona czerwona kometa, a cienisty ogień to odwołanie do czarnego ognia – ognia, który nie przynosi światła tylko cień. To rodzaj ognia, z którym są powiązane te meteory i myślę, że całkiem prawdopodobne jest, że Światłonośca również dawał ogień tego typu. Widzimy czarne smoki ziejące czarnym ogniem i widzimy, że dziecko-cień powstałe z ‘płomieni życia’ Stannisa posiada wersję Światłonoścy – ‘cieniomiecz’. Przede wszystkim, koncepcja czarnego lub widmowego ognia przebija bańkę dezinformacji otaczającej miecz Azora Ahai. Miecz ognia? Tak. Taki który przyniósł światu światło i miłość? Eh… chyba nie.

W końcu, zauważcie powiązania pomiędzy interpretacją JonCona/fAegona i tą astronomiczną, którą właśnie przedstawiłem. Kamienna bestia odnosi się do JonCona, ‘Gryfa odrodzonego’, lub do Azora Ahai narodzonego na nowo, ognistej czerwonej komety. Obydwoje to coś czerwonego i ognistego co zostało narodzone na nowo, a jeśli ma to jakieś znaczenie, dorzucę, że gryf jako mityczna bestia jest tak naprawdę boczną linią wiedzy o smokach, tak jak bazyliszki. Widmowy ogień odnosi się albo do ‘fAegona Blackfyre’a’ (jeśli naprawdę nim jest), czarnego smoka i niedoszłego uzurpatora, lub do czarnego smoka-uzurpatora Azora Ahai Krwawnikowego Cesarza i jego czarnego miecza, który mógł palić się na czerwonym i czarnym ogniem. By dodać symbolicznych powiązań, wspomnę, że to możliwe, a nawet prawdopodobne, iż Illyrio posiadał miecz Blackfyre i przekazał go Aegonowi razem ze skrzyniami dóbr, które wysłał do Jona Conningtona. Wielu to proponowało i moim zdaniem spojrzenie na tą sprawę pod kątem astronomii może być potwierdzeniem tego pomysłu. Uzurpujące czarne smoki powinny władać mieczami z czarnego ognia, według wszystkiego co do tej pory omówiliśmy.

Ostatnia rzecz na temat ‘fAegona Blackfyre’a’ – wielu uważa kawałki czarnego żelaza z szyldu gospody ‘Pod Pobrzękującym Smokiem’, przedstawiającego smoka za metaforę, że fAegon jest Blackfyre’em. To te fragmenty, które według Starszego Brata zostały wyrzucone na brzeg Cichej Wyspy w ‘Uczcie dla wron’. Pogląd na to jest taki, że kawałki smoka z czarnego żelaza, które pojawiają się na drugim brzegu zbiornika wodnego, pokryte czerwoną rdzą, to metafora na czarnego smoka (Blackfyre’a) zza Wąskiego Morza, który podaje się za czerwonego smoka (Targaryena). To także opiera się na koncepcji, że herb Blackfyre’ów oznacza księżycowe meteory o czarnych sercach i czarnego Światłonoścę płonącego na czerwono. Smoki z czarnego żelaza zardzewiałe na czerwono, czarny smok na czerwonym polu, czarny miecz płonący na czerwono – to dokładnie ten sam obraz. Tak jak Świt ponoć powstał z ‘serca’ upadłej gwiazdy, tak proponuję, że Światłonośca Azora Ahai powstał z poczerniałego i spalonego serca księżyca, czarnego serca, które stało się krwawnikowymi meteorami. Czarne krwawnikowe meteory są pokryte płonącą czarną krwią z serca i są również kawałkami czarnego serca spalonej gwiazdy.

(przyp.tłum. Prawdopodobnie błąd w oryginalnym zapisie podcastu, zapewne chodzi o czarne serce spalonego księżyca)

Czarny miecz Neda, Lód z valyriańskiej stali, który sam w sobie jest symbolem Światłonoścy, zasługuje na wzmiankę, ponieważ zachowuje się zupełnie jak krwawnik. Własny miecz Neda pije jego krew, tak jak księżycowe miecze-meteory były pokryte własną krwią księżyca i tak, jak Światłonośca wypił krew Nissy Nissy. Jeśli oryginalny Światłonośca powstał z księżycowych meteorów, to rzeczywiście pił krew Nissy Nissy, w więcej niż jednym sensie.

Legenda mówi nam, że krew i dusza Nissy Nissy weszły w stal, gdy została złożona w ofierze by rozpalić miecz, a jeśli Światłonośca był mieczem wykonanym z księżycowego meteoru, to również zakrwawione kamienie, fragmenty martwej księżycowej bogini weszły w jego stal. W każdym razie, Światłonośca zawiera krew księżycowej dziewicy.

Weźmy jeszcze raz pod uwagę czarny lód/czerwony ogień – Jona Snow – jako symbol zarówno krwawiących gwiazd i miecza Światłonoścy. Jeśli Światłonośca był wykonany z księżycowego meteoru, to to, że czarny lód/czerwony ogień Jon Snow symbolizuje zarówno krwawiące gwiazdy (czarny lód lub czarne żelazo płonące na czerwono) lub Światłonoścę (czarną stal płonącą czerwienią) ma jeszcze więcej sensu.

To znaczy, że zapewne Świt nie może być Światłonoścą Azora Ahai – ma niewłaściwy kolor. Jest również nazywany Mieczem Poranka, a wydaje się, że czarny miecz Azora Ahai był bardziej czymś w stylu miecza wieczoru lub miecza zmroku. To chyba dobra okazja by wspomnieć, że Dalton Greyjoy, ‘Czerwony Kraken’ , posiadał miecz z valyriańskiej stali o nazwie ‘Zmrok’ (prg. Nightfall), który ponadto miał w rękojeści kamień księżycowy (org. Moonstone).
Prawdziwe kamienie księżycowe są białe i niebieskie, a nazwa ‘kamień księżycowy’ przywołuje na myśl księżycowe meteory. Miecz Zmroku, wykonany z księżycowych meteorów – taki obraz Światłonoścy widzimy.

Rozmyślając o znaczeniu mleczno-niebiesko-białego kamienia w rękojeści miecza z czarnej stali przypomina mi się, że czarny, stalowy miecz Jona, Długi Pazur, posiada w swej rękojeści jasny blady kamień. Blady kamień sprawia, że myślimy o Świcie, wykonanym z bladego kamienia, a mleczne biało-niebieskie kamienie przypominają nam mleczne szkło (org. Milkglass). Kamienie księżycowe posiadają nawet zjawisko optycznego migotania, nazywane adularyzacją, co oznacza, że wydają się ‘ożywione światłem’ tak jak Świt. Być może, widzimy tu dwoistość mieczy, które da się wykonać z meteorytów – czarny miecz i biały miecz. Z całą pewnością myślę o nich jak o parze, mieczu poranka i mieczu zmierzchu.
Czyżby Świt pochodził z niespalonego księżycowego meteoru? A może niespalony kawałek komety oderwał się przed uderzeniem, zostając pozostawionym w rumowisku za kometą? Być może jest kawałkiem ocalałego księżyca, który został trafiony odłamkiem, przez co odprysło kilka bladych meteorów? Spekulowałem, że dwa księżyce Planetos były ‘księżycami Ognia i Lodu’ – musicie przyznać, że to ma sporo sensu – zniszczony księżyc wydał na świat ogniste smoki bo był ‘ognistym księżycem’, a ocalały księżyc, którego blade światło zdają się tak bardzo lubić Inni, był ‘lodowym księżycem’, Jeśli Świt pochodzi z hipotetycznego ‘lodowego księżyca’, to to, że jest blady i wygląda jak mleczne szkło, jest ożywiony światłem (tak jak Inni mają ‘blade miecze’, które ‘ożywają w świetle księżyca’ i kości które są ‘blade i lśniące jak mleczne szkło) ma sens.

Te dwa miecze mogą być zakorzenione w jakiejś starożytnej technologii – Świt reprezentowałby jej czystą formę, a czarny miecz Azora Ahai byłby wypaczoną wersją. To łączyłoby się z pomysłem, że Światłonośca był rozgrzany aż do białości i dymił zanim został pokryty krwią, o czym rozmawialiśmy ostatnim razem, podobnie jak o tym, że sama kometa miała normalny biało-niebieski ogon, zanim został on przemieniony na czerwony przez eksplozję księżyca.

W końcu, wspomniałem, że sen Dany o obudzeniu smoka zawiera wizję ludzi o oczach z drogocennych kamieni i srebrno-złotych włosach, którzy trzymają płonące miecze bladego ognia i którzy wydają się być jej przodkami. Kamienie szlachetne w ich oczach odpowiadają kamieniom związanym z Wielkim Cesarstwem Świtu, władcami, którzy żyli przed Zdradą Krwi Krwawnikowego Cesarza i uzurpacji tronu Ametystowej Cesarzowej, zanim powstał Światłonośca, na długo przed Długą Nocą i nim istniała Valyria. Ludzie o srebrnych włosach i fioletowych oczach, trzymający miecze z bladego ognia. Być może to wskazówka, że miecz Świt reprezentuje Erę Świtu, technologię wykuwania miecze sprzed Światłonoścy oraz, że Świt posiada zdolność jaśnienia bladym płomieniem, aby dorównać blademu kamieniowi z którego powstał.

Idea mieczy poranka i zmierzchu powstałych przy użyciu tej samej technologii może mieć odpowiednik w Gwieździe Porannej, Wenus, zwanej również Gwiazdą Zmierzchu (Wieczorną). Wenus przestawia się pomiędzy dwoma pozycjami – pomiędzy wzejściem chwilę przed wschodem słońca i wzejściem chwilę po zachodzie słońca – co około dwieście-ileś dni, przez co tak wiele bóstw i mitologicznych postaci związanych z gwiazdą poranną umiera i zmartwychwstaje jako pewnego rodzaju władca nocy czy władca życia po śmierci/podziemi/zaświatów. Ozyrys, Quetzalcoatl i Mitra są narodzeni na nowo by władać życiem po śmierci, podczas gdy biblijny Lucyfer zostaje Królem Piekieł i biblijny Jezus zmartwychwstaje jako Pan Nieba. Azor Ahai zmartwychwstaje jako Król Krain Nocy – widzicie te powiązania.

Chodzi o to, że gwiazda poranna i gwiazda wieczorna są w pewien sposób tym samym, ale jednocześnie nie. Są tą samą ‘gwiazdą’ – planetą Wenus – lecz w jednym ustawieniu włada ona porankiem, w innym wieczorem. To może oznaczać, że miecze poranka i wieczoru pochodzą z tego samego miejsca, że są swoimi przeciwieństwami, lub coś w tym stylu. Nie uważam żeby to było prawdopodobne, ale to może nawet oznaczać, że Świt JEST czarnym mieczem Azora Ahai, który w jakiś stał się biały. Miecz Wieczorny przemienił się w Miecz Poranka, tak jak Wenus zmienia się z gwiazdy wieczornej w poranną i z powrotem… coś w tym stylu. Ród Dayne’ów czasem wydaje Miecz Wieczoru (Vorian Dayne) lub Ciemną Gwiazdę (Gerold Dayne) oraz lepiej znanych białych rycerzy o nienagannej reputacji, których znamy jako Miecze Poranka. Ametystowa Cesarzowa i Krwawnikowy Cesarz wyszli z tych samych lędźwi… ale nie są tą samą osobą. Określenie o co tu dokładnie chodzi jest trochę mętne, ale w każdym razie, zastanawianie się to dobra zabawa.

Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko temu małemu odejściu od tematu i rozprawiania o magicznych mieczach – z tego co słyszałem, magiczne miecze to coś, o czym każdy lubi posłuchać i wydaje mi się, że powinienem od czasu do czasu wspomnieć o tym jaki wpływ ten cały symbolizm może mieć na fabułę. W przyszłości wrócimy do tematu pochodzenia Świtu i jestem podekscytowany, że mogę ogłosić, że współpracowałem z Azizem i Ashayą z History of Westeros nad odcinkiem ich podcastu dotyczącym rodu Dayne’ów. To dwuczęściowy odcinek, ja pojawiam się w drugim odcinku i rozmawiam o potencjalnym starożytnym pochodzeniu rodu Dayne’ów i różnych teoriach na temat miecza Świtu. Jeśli słuchacie tego w ciągu kilku pierwszych tygodni od publikacji, wyczekujcie tego odcinka w styczniu 2016. Jeśli styczeń 2016 jest już dla was historią, po prostu zerknijcie na kanał History of Westeros na YouTube, by zobaczyć mnie, siedzącego przed regałem książek i rozmawiającego o dwunastotysięcznej ‘fałszywej’ historii 😉. Występuję także w części pierwszej, jako głos Ciemnej Gwiazdy i kilku innych postaci w czytanych fragmentach książek.


Przewidywanie oraz wywoływanie burz i błyskawic.

Kilka razy słyszeliście jak mówiłem, że moim zdaniem piorun Boga Burz, który Szary Król wykorzystał aby ‘wykraść ogień bogów’ w rzeczywistości był księżycowym meteorem. Wspomniałem, że ponieważ meteory z wybuchu księżyca mogą być uznane za płonące miecze, wyrażenie ‘Nawałnica mieczy’ to sprytne nawiązanie do deszczu meteorytów. Innym razem zajmiemy się dogłębną analizą mitologii i teologii Żelaznych Ludzi – wtedy dokładniej przyjrzymy się motywowi gromów i piorunów – więc tutaj jedynie wprowadzę ten temat, jako, że jest powiązany z krwawnikiem. Mam też trochę świetnych cytatów z symbolizmem ‘nawałnicy mieczy’ i nie mogę się już doczekać podzielenia się nimi, na przykład tym, z – co stosowne – Nawałnicy mieczy:

Gdy wjechali na szczyt grani i zobaczyli rzekę, Sandor Clegane ściągnął mocno wodze i zaklął szpetnie. Deszcz lał z czarnego, zachmurzonego nieba, siekąc zielonobrązowy nurt dziesięcioma tysiącami mieczy.

When they reached the top of the ridge and saw the river, Sandor Clegane reined up hard and cursed. The rain was falling from a black iron sky, pricking the green and brown torrent with ten thousand swords. (Arya IX)

Na tę chwilę, chcę jedynie wprowadzić następującą koncepcję: księżycowe meteory są jak ogromne pioruny, nawałnica księżycowych meteorów to najważniejsza nawałnica mieczy, a krwawnik jest powiązany z przewidywaniem i wywoływaniem gromów i błyskawic. Podczas gdy będziemy przyglądać się różnym scenom symbolizującym wykucie Światłonoścy, pozwolę sobie wskazywać pojawianie się błyskawic, a wy będziecie mogli pomyśleć: ‘no i znowu mamy błyskawicę, w samym środku wykuwania Światłonoścy‘. 😉 Widzieliśy jak nagle wyskakiwały podczas alchemicznych godów, gdy drugie smocze jajo pękło z trzaskiem ‘głośnym i przenikliwym jak grzmot pioruna‘, gdy ‘burza ogniowa’ (ang. firestorm, pol. ognista zawierucha) wybuchła z solarnego stosu. Jako że, przynajmniej teoretycznie, księżyc był w trakcie zaćmienia kiedy eksplodował, ognista burza może wyglądać tak jakby wychodziła zarówno od słońca jak i księżyca, zupełnie tak jak na alchemicznych godach, gdzie księżycowa dziewica wchodzi w płomienie słońca, rozpętuje ognistą zawieruchę i rozłupuje smocze jaja. Ponownie weźmy pod uwagę to, że Daenerys była ‘Zrodzona Z Burzy’ na ‘smoczej-skale’ (ang. dragon-stone) , pośród wichury, która zabiła setki ludzi, albo to że ‘nawałnica’ różanych płatków Lyanny przeleciała przez krwawe niebo.


Przypis od tłumaczy: W polskiej Grze o tron ten fragment brzmi tak:

‘Eddard! – krzyczała. Po krwawym niebie przeleciał deszcz różanych płatków, błękitnych jak oczy śmierci’ (Eddard X)

W wersji oryginalnej:

“Eddard!” she called. A storm of rose petals blew across a blood-streaked sky, as blue as the eyes of death.

Nawałnica stała się deszczem.


Motyw burzy i błyskawicy pojawia się często tam, gdzie wyobrażana jest śmierć księżyca i ja wierzę, że dzieje się tak, ponieważ piorun Szarego Króla był w istocie meteorem.

Myślę, że w aby dobrze pokazać jak błyskawica odnosi się do archetypu Azora Ahai, można zerknąć na ‘Lorda Błyskawicę’, Berica Dondarriona. Jako ktoś kto dzierży płonący miecz oraz przeszedł ognistą przemianę, Beric jest świetnym kandydatem to manifestowania oznak archetypu Azora Ahai. Jak zaraz zobaczycie, jego symbolizm jest bardzo konkretny i celowy, więc nie sądzę by to, że nazywa się ‘Lordem Błyskawicą’ było zbiegiem okoliczności. Oto jego przemowa o jednoczących ideałach Bractwa Bez Chorągwi, z Nawałnicy mieczy, ale nie zwracajcie uwagi na jego słowa – zwracajcie uwagę na opisy Berica.

Kiedy opuszczaliśmy Królewską Przystań, byliśmy ludźmi z Winterfell, ludźmi z Darry i ludźmi z Blackhaven. Ludźmi Mallerych i ludźmi Wylde’ów. Byliśmy rycerzami, giermkami i zbrojnymi , lordami i ludźmi z gminu. Łączył nas jedynie wspólny cel – Głos pochodził od mężczyzny, który siedział między korzeniami czardrzewa w połowie wysokości groty. – Stu dwudziestu ludzi wyruszyło wymierzyć twemu bratu królewską sprawiedliwość. – Mówiący zaczął schodzić na dół po plątaninie korzeni. – Stu dwudziestu dzielnych, wiernych ludzi, którymi dowodził głupiec w gwiaździstym płaszczu. –Był chudy jak szczapa, miał na sobie wystrzępiony czarny płaszcz usiany gwiazdami oraz żelazny napierśnik, powyginany w setce bitew. Większośc twarzy zasłaniała mu gęsta rud0-blond czupryna. Tylko za lewym uchem, gdzie otrzymał kiedyś cios w głowę, miał niewielką łysinę. – Zginęło już z górą osiemdziesięciu ludzi z tej kompanii, lecz miecze, które wypadły im z dłoni, podnieśli inni. – Kiedy już znalazł się na dole, banici usunęli mu się z drogi. Arya zauważyła, że brak mu jednego oka. Ciało wokół oczodołu było pomarszczone i pokryte bliznami, a szyję otaczał pierścień poczerniałej skóry. – Dzięki ich pomocy walczymy dalej, najlepiej jak potrafimy, za Roberta i za królestwo.

Przypis od tłumaczy: Beric jest nazwany strachem na wróble, co dosłownie oznacza ‘stracha na wrony’ (scare-crow), LML rozwija ten temat w późniejszych esejach, na razie warto przypomnieć, że Jon wpadł na pomysł ustawienia strachów na wróble wypchanych słomą na Murze, aby zmylić Dzikich co do liczebności obrońców Czarnego Zamku.

A później w tym samym rozdziale, przed walką z Ogarem:

Lord Beric bez śladu uśmiechu na twarzy przesunął ostrzem miecza po wnętrzu swej lewej dłoni i opuścił powoli broń. Z rany popłynęła ciemna krew, która zbroczyła stal.

A potem miecz zapłonął.

Arya usłyszała, że Gendry szepcze słowa modlitwy.

Obyś zagorzał w siedmiu piekłach – zaklął Ogar. – I Thoros razem z tobą. – Obrzucił spojrzeniem czerwonego kapłana. – Kiedy z nim skończę, zajmę się tobą, Myrijczyku.

Ten fragment jest dość jasny – Beric dzierży płonący miecz, który zapalił przy pomocy magii krwi (używa swojej własnej krwi, jak prawdziwy dżentelmen) i nosi gwiaździsty płaszcz. I jest nazywany Lordem Błyskawicą. Jego włosy są czerwono-złote (ang. red-gold) – jest pocałowany przez ogień. Innym z jego przydomków jest Lord Trupów, jako, że on sam jest trupem – a Krwawnikowy Cesarz parał się nekromancją. Znów widzimy kombinację cech Azora Ahai i Krwawnikowego Cesarza w jedne osobie – gwiaździsty płaszcz i nekromancja odpowiada Cesarzowi, a płonący miecz stworzony przy pomocy magii krwi i oddawanie czci R’hllorowi mówi o Azorze Ahai.

Kilka innych ciekawostek o Bericu: mieszkał w czarnym zamku, Blackhaven, co być może jest nawiązaniem do czarnego miasta Asshai, skąd jak sądzę pochodził ‘mroczny lord’. Nie mogę nie zauważyć, że młody Jon Snow jest Lordem Czarnego Zamku… oraz, że Smocza Skała, pierwotna siedziba Rodu Targaryenów (w Westeros) i obecny dom naśladowcy Azora Ahai, Stannisa Baratheona to czarny zamek… oraz, że Valyrianie są, ogólnie mówiąc, znani z powodu ich zamków z czarnego stopionego kamienia… być może jest tu pewien motyw.

Beric był zaręczony z Dayne’ówną i miał Dayne’a jako giermka, poruszając temat Świtu, magicznego miecza zrobionego z meteorytu i samego Rodu Dayne’ów, rodziny w której wciąż od czasu do czasu pojawiają się fioletowe oczy i srebrne włosy. Prawdę mówiąc mam na ten temat całą teorię, ale po prostu nie mogę omówić jej tutaj nawet w skrócie, ale bardzo proszę, odwiedźcie moją stronę na WordPressie i zerknijcie na dowody które zebrałem – lub poczekajcie aż zamienię je w podcast. Wystarczy powiedzieć, że myślę, że Dayne’owie mają wspólnego przodka z Valyrianami, którym oczywiście byłoby Wielkie Cesarstwo Świtu, od Ametystowej Cesarzowej i Krwawnikowego Cesarza, którego stolicą, jak sądzę, było Asshai. Jeśli istnieje jakieś powiązanie pomiędzy Azorem Ahai, który z całą pewnością pochodzi ze wschodu i Ostatnim Bohaterem z Westeros, to jeden lub obaj musieli podróżować z Asshai do Westeros przed lub podczas Długiej Nocy. Uważam, że tak właśnie się stało oraz, że Dane’owie są genetycznym dziedzictwem tych starożytnych Asshai’i, a powiązanie pomiędzy Berica z Rodem Dayne’ów jest co najmniej intrygujące. Pamiętacie, że spekulowałem iż westeroskim imieniem Azora Ahai był ‘Eldric Ścigający Cienie’, lub, że Eldric Ścigający Cienie był Ostatnim Bohaterem, który mógł tak naprawdę być synem Azora Ahai?

A więc, giermkiem Berica jest ‘Edric’ Dayne. Edric i Eldric… Eldric i Edric… Finkle i Einhorn, Einhorn i Finkle… O rety, Eldric Ścigający Cienie to morderczy były zagrywający Miami Dolphins! (Nawiązanie do filmu Ace Ventura)

W porządku, wystarczy tego. Chodzi mi o to, że moim zdaniem przeróżne postaci manifestujące symbolikę Azora Ahai mówią nam coś o Azorze Ahai i o tym kim był. To, że widzimy Berica, Lorda Błyskawicę, trupa z płonącym mieczem i gwiaździstym płaszczem, zaręczonego z Dayne’ówną i z Dayne’em jako giermkiem – który jest w pewnym sensie synem – może sugerować, że Azor Ahai, albo jego syn, ożenił się w Erze Świtu z kobietą z Westeros i założył Ród Dayne’ów. Podobnie, Król Stannis, lord czarnego zamku, z płonącym mieczem i dwoma królowymi, że się tak wyrażę, ma bratanka pod opieką bratanka Edrica Storma. Nie syna, ale o wiele się mówi o jego więzach krwi ze Stannisem. Znów, Edric i Eldric, tylko jedna literka różnicy, a odniesienie do burz z całą pewnością pasuje.

Prawdę mówiąc, już zrobiłem analizę rozdziału gdzie Davos ‘przemyca’ Edrica ze Smoczej Skały i jest on wypełniony po brzegi rzeczami związanymi ze Światłonoścą, a także zdaje się potwierdzać, że Edric Storm zachowuje się jak syn Azora Ahai, Eldric Ścigający Cienie. To właśnie tam po raz pierwszy zauważyłem wzór ‘Eldric to syn Azora Ahai’. Stannis i Beric to wyobrażenia Azora Ahai i obaj mają pod opieką młodego Edrica. Znowu: nadchodzi kolejny esej. Mam całą masę notatek i szkiców i nie mogę się już doczekać zajęcia się nimi, ale problemem jest znalezienie czasu.

Oto ostatnia rzecz, którą powiem o Bericu, a raczej zapowiedź pomysłów na które nie mam miejsca w tym eseju: Beric siedzi na tronie z korzeni czardrzewa, w grocie – to nie ‘oficjalny’ tron zielonowidza, ale i tak jest bardzo sugestywny – przede wszystkim przypomina jaskinię Bloodravena. Tak jak Bloodraven, Beric stracił jedno oko. Bloodraven ma mieszaną spuściznę po przodkach – jest w części smokiem (magia zakorzeniona w krwi i ogniu) i w części Pierwszym Człowiekiem (magia zakorzeniona w zdolnościach zielonowidzów). Beric czci R’hllora (magia zakorzeniona w krwi i ogniu) w jaskini Starych Bogów – grocie pełnej korzeni czardrzew. Szuka porady u Ducha z Wysokiego Serca – które może być tym samym ‘wydrążonym’ wzgórzem pod którym znajduje się jaskinia Bractwa – a Duch z Wysokiego Serca używa mocy Starych Bogów i może być w części Dzieckiem Lasu. Beric jest również nazywany ‘ognikiem z lasów’. A ognik oznacza ducha.


Przypis tłumaczy: Beric jest nazywany ‘wisp o’the wood’ – co nawiązuje do Will o’the wisp z angielskiego folkloru (Will-o’-the-wisp). W podaniach Słowian odpowiadają im błędne ogniki. Podobne zjawisko obserwowali Frodo, Sam i Gollum na Martwych Bagnach (w pobliżu Dagorlad) we Władcy Pierścieni.


Bloodraven jest drzewnym duchem zupełnie innego rodzaju, ale to dość dobry opis również dla niego. Widzimy spotkanie magii zielonowidzów i magii ognia, zarówno u Berica jak i Bloodravena… bardzo ciekawe. A czy Jon Snow także nie jest po części Pierwszym Człowiekiem, a po części smokiem? A po części trupem, aby być dokładnym? A jeśli pozwolicie, podejrzewam, że jest też w części ‘Duchem’. Jon został nawet zraniony w oko, tak jak Beric i Bloodraven, a także nosi czarny płaszcz (choć, niestety, cierpi on na niedobór gwiaździstości). Jon i Bloodraven byli wronami, a Beric jest nazywany Rycerzem Strachem na Wrony (ang. scarecrow knight)… Hmm… Hmmm, a jakże… Z całą pewnością te powiązania pomiędzy magią zielonowidzów i magią ognia są warte głębszej analizy, szczególnie gdy są w takiej bliskości do manifestacji Azora Ahai, takich jak Beric i Jon Snow. To stwarza również możliwość, że Bloodraven także bierze udział w tej istnej paradzie manifestacji archetypu Azora Ahai, co jest w dość niepokojące, na wiele sposobów.

Podsumowując, uważam, że Beric pokazuje iż ‘lord błyskawica’ to jeden z wielu aspektów archetypu Azora Ahai. Mam pełno innych dowodów związanych z błyskawicami, które pojawią się w przyszłości i zobaczymy je jeszcze kilka razy w tym eseju, ale na razie, przejdźmy do kolejnego mitologicznego powiązania krwawnika, który zdaje się grać rolę w mitach na temat kataklizmu Długiej Nocy.


Leczenie, krążenie krwi, witalność, odtrutka dla jadu.

‘Właściwości lecznicze’ to z całą pewnością jedno z tych pospolitych powiązań, które posiada całe mnóstwo kamieni szlachetnych – każdy szarlatan stojący na poboczu może ci opchnąć kamień i wciskać, że sprawi iż poczujesz się lepiej – ale koncepcja, że krwawnik może wpływać na obieg krwi i ma zdolność wydobywania trucizn (w szczególności jadu węży) jest nieco bardziej interesująca. Widzieliśmy, że krew odgrywa bardzo ważną symboliczną rolę w procesie ognistej przemiany oraz, że istoty które poddały się tej transformacji w ogniu zwykle mają czarną krew, dosłownie lub symbolicznie. Światłonośca spala krew, pozostawiając ją czarną. Inną główną przyczyną posiadania czarnej krwi jest to, że ktoś został w jakiś sposób otruty, na przykład Ser Gregor Clegane po swojej walce z Czerwoną Żmiją, albo biedny stary Ralf Kenning w Fosie Cailin, zatruty przez strzałki błotnych diabłów, albo gdy rana od arakha u khala Drogo została zainfekowana i obumarła. W rzeczy samej, jest tutaj powiązanie, ponieważ uważam, że powinniśmy patrzeć na księżycową krew jak na będącą zatrutą i spaloną przez kometę-Światłonoścę. Oczywiście, komety mogą być postrzegane jako węże równie łatwo co jako smoki – ponieważ smoki były uważane za rodzaj węży lub żmijów (ang. wyrm), a ja uważam iż powinniśmy uznać koncepcję jadowitego węża za jeden z aspektów Światłonoścy.

Oto krótki cytat, demonstrujący ideę księżyca będącego zatrutym przez słońce, oraz wskazówkę o ‘dwóch księżycach’. Z rozdziału Tyriona w Tańcu ze smokami:

(przyp. tłum. Zdanie zapisane kursywą jest nieobecne w polskim przekładzie. To całkowicie zmienia sens tego fragmentu – w oryginale to księżyc jest obrzękły i monstrualny, to on pożarł słońce. Nie ma mowy o ‘bliźniaczce łuny’ – to księżyc ma bliźniaka.)

Widać było jedynie najjaśniejsze gwiazdy, tylko na zachodzie. Niebo na północnym wschodzie wypełniała słaba łuna o barwie krwawego siniaka. Tyrion nigdy nie widział większego księżyca. Monstrualna i obrzękła, wyglądała jakby połknęła słońce i obudziła się z gorączką. Jej bliźniaczka odbijająca się w morzu za statkiem migotała czerwonym blaskiem w rytm fal.

Only the brightest stars were visible, all to the west. A dull red glow lit the sky to the northeast, the color of a blood bruise. Tyrion had never seen a bigger moon. Monstrous, swollen, it looked as if it had swallowed the sun and woken with a fever. Its twin, floating on the sea beyond the ship, shimmered red with every wave.

Wersja wg. Bluetigera:

Widać było jedynie najjaśniejsze gwiazdy, tylko na zachodzie. Niebo na północnym wschodzie wypełniała słaba łuna o barwie krwawego siniaka. Tyrion nigdy nie widział większego księżyca. Monstrualny i obrzękły, wyglądał jakby połknął słońce i obudził się z gorączką. Jego bliźniak unoszący się na morzu za statkiem migotał czerwonym blaskiem w rytm fal.

Ten język zdaje się odpowiadać bliźniaczym mieczom, które symbolizują Światłonoścę – Wiernemu Przysiędze i Płaczowi Wdowy, z ich falami krwi i nocy, które migoczą. Mamy dwa bliźniacze czerwone miecze i dwa bliźniacze czerwone księżyce, a także sugestię dotyczącą księżyca, który pożarł słońce i stał się od tego chory oraz księżyc tonący w morzu. Ta ‘najjaśniejsza gwiazda’ może być odniesieniem do Gwiazdy Porannej (ang. Morningstar), czyli Wenus, która jest najjaśniejszą ‘gwiazdą’ na niebie. Monstrualny księżyc przywodzi na myśl księżyc który rodzi potwory. ‘Matka smoków? Matka potworów’ jak duma Dany sama do siebie. Koncepcja księżyca który zjadł słońce i zachorował odpowiada także Lyannie, która leży chora w łożu krwi. Miała w sobie smocze nasienie i urodziła Światłonoścę, więc oczywiście, jest chora. Również Dany była pogrążona w głębokich gorączkowych snach, które trwały wiele dni, gdy urodziła martwe smocze dziecko – Rhaega, symbol Światłonoścy.

Wydaje się, że magia związana ze Światłonoścą to rodzaj tej cieniowo-ognistej magii która jest praktykowana w Asshai – i w rzeczy samej, cały region o nazwie Krainy Cienia wokół Asshai zdaje się wykazywać objawy magicznej toksyczności. Wcześniej widzieliśmy, że Asshai jest zbudowane z oleistego czarnego kamienia, który ‘pije światło’ – być może to ten sam kamień który czcił Krwawnikowy Cesarz, a może jest w jakiś sposób z nim powiązany. Jeśli czarny oleisty kamień to kamień pochodzący z księżycowego meteorytu, to jego toksyczność ma sporo sensu, jak każdy kto czytał H.P. Lovecrafta, który jest jednym z głównych źródeł inspiracji Martina, z pewnością wie. Z całą pewnością uważam iż obecny stan Asshai jest wynikiem kataklizmu Długiej Nocy. Być może było ono epicentrum eksperymentów Azora Ahai z mroczną magią. Równie dobrze mogło zostać trafione meteorytem, albo, być może miało pewnego rodzaju symbiotyczną relację ze zniszczonym księżycem. Zastanawiałem się czy być może mówimy tutaj o księżycach lodu i ognia, oraz o tym, że zniszczony księżyc był w jakiś sposób związany z tym co obecnie jest Krainami Cienia, a lodowy księżyc jest związany z sercem zimy (ang. heart of winter). Być może Asshai było ‘sercem lata’, ale zamieniło się w Krainy Cienia gdy księżyc został zniszczony za pośrednictwem tego magicznego połączenia.

Jeśli czarny oleisty kamień w Asshai – i być może również w innych miejscach – to kamień z księżycowych meteorytów, być może ‘olej’ czy też ‘tłuszcz’ (ang. oil and grease) na kamieniu jest fizyczną manifestacją koncepcji księżycowej krwi. Oczywiście, księżyc nie ma krwi w sensie dosłownym – któż wie czym ten olej tak naprawdę jest. To jak pytanie czy łzy czardrzew są prawdziwą krwią czy raczej sokiem – nie mamy pewności, ale gdy je widzimy powinniśmy pomyśleć o ofiarach z krwi, które są częścią starożytnego północnego rytuału związanego z czardrzewami, być może również magią która jest potrzebna by je uaktywnić. Podobnie, krwawniki wydają się być związane z magią krwi i ognistą przemianą, a także toksycznością i trucizną. W książkach są pewne symboliczne powiązania pomiędzy krwią i olejem, dodające wiarygodności temu pomysłowi, którym przyjrzymy się później.

Megalityczne miasto Yeen z Sothoryos również zostało zbudowane z oleistego czarnego kamienia i choć nie ma tu ani słowa o piciu światła, tak jak ma to miejsce w Asshai, Świat Lodu i Ognia mówi informuje nas, że rośliny z dżungli nie będą rosły w pobliżu kamieni tego miasta, wskazując na pewnego rodzaju toksyczność. Wokół znajdujemy całą masę grozy, włączając historie o zniknięciu, w stylu Jamestown, jednej z kolonii Rhoynarów Nymerii, zupełnie bez śladu w zaledwie jedną noc. Tym co warto tu zauważyć jest fakt, że Asshai i Yeen, dwa miejsca gdzie widzimy duże skupiska czarnego oleistego kamienia, okazują magiczną toksyczność, różnego rodzaju i natężenia. Istnieje również ogromny kamienny idol w kształcie ropuchy, na Wyspie Ropuch, jednej z Wysp Bazyliszkowych (nie tak daleko od Yeen) i oczywiście Krzesło z Morskiego Kamienia. Są pewne dowody magicznej toksyczności lub dziwności tych dwóch ostatnich, ale nie są one rozstrzygające. W Tańcu ze smokami Theon widzi ogromne bloki czarnego bazaltu Fosy Cailin pokryte wodą deszczową i myśli, że wydają się być pokryte ‘cieniutką warstewką czarnego oleju’. To daje możliwość iż czarny kamień Fosy Cailin może być oleisty, ale trudno to stwierdzić z całą pewnością. Jednak, Fosa Cailin może wykazywać oznaki toksyczności – wszystko na bagnach jest trujące, nawet rośliny. To dużo bardziej przypomina okropne, śmiercionośne moczarny niż przybrzeżne mokradła, a ponadto nikt nie mieszka w Fosie Cailin. Styl w jakim wybudowano Fosę Cailin odpowiada Yeen – ogromne, kwadratowe megalityczne bloki. Wrócimy do omawiania tych miejsc w odpowiednim czasie.

Poświęcę minutkę na wskazanie różnicy pomiędzy oleistym lub tłustym czarnym kamieniem – który ja uznaję za skałę księżycowych meteorów lub skałą spaloną na czarno przez księżycowy meteor lub jego magię – oraz stopionym czarnym kamieniem (ang. fused stone), czyli tym z którego słynęli Valyrianie. Wiemy, że stopiony czarny kamień to po prostu kamień stopiony przez smoczy ogień, a następnie uformowany i utwardzony przez czary, podczas gdy nie dostajemy żadnego wyjaśnienia co do tłustego lub oleistego kamienia. Stopiony czarny kamień znajdujemy na Smoczej Skale, w valyriańskich miastach jak Tyrosh czy Volantis, we wszystkich valyriańskich drogach i oczywiście w samej Valyrii. Mamy również dwie przed-valyriańskie budowle ze stopionego kamienia – na Bitewnej Wyspie w Starym Mieście i w Pięciu Fortach w Essos, które moim zdaniem mówią o przed-valyriańskiej rasie smoczych lordów, która mogła pochodzić jedynie z Asshai i powiedziałbym, Wielkiego Cesarstwa Świtu. Koncepcja przed-valyriańskiej fortecy na dalekim wschodzie i w Westeros to moim zdaniem jedna z najważniejszych informacji ujawnionych w Świecie Lodu i Ognia, która może być kręgosłupem z twardych dowodów dla istnienia w Erze Świtu przed-valyriańskich smoczych lordów oraz pomysłu, że smoczy lordowie – przypuszczalnie Azor Ahai – przybyli do Westeros z Asshai na jakiś czas przed Długą Nocą. Ten temat otrzyma, jak wspominałem, własny podcast i oczywiście porozmawiamy o tym w trakcie odcinków o Rodzie Dayne’ów na History of Westeros.

W każdym razie, stopiony kamień który widzieliśmy nie był oleisty, a żadne z miejsc gdzie znajdujemy oleisty kamień nie wydaje się być wykonane ze stopionego kamienia – figura na Wyspie Ropuch i Krzesło Z Morskiego Kamienia są wyrzeźbione, a bloki Yeen i Fosy Cailin są ciosane. Asshai i Yeen to niewiadome, jako, że nie wiemy jakiego rodzaju kamiennymi konstrukcjami są – być może są stopione, a nie oleiste. Dopóki nie zobaczymy ich razem, musimy uznawać, że istnieją dwa rodzaje czarnego kamienia, choć obydwa odnoszą się do smoków i smoczych lordów, jeśli moje pomysły dotyczące Krwawnikowego Cesarza i księżycowych meteorytów są poprawne.

Krwawnikowy Cesarz jest opisany jako wielki gorszyciel i rzeczywiście, te czarne kamienie z kosmosu, kawałki księżyc wydają się spalone, poczerniałe, zatrute i wypaczone przez ich ognistą transformację, tak jak martwe i zniekształcone dziecko Rhaego. Stosownie do tego, wiele bezspornie pozytywnych mitycznych ‘właściwości’ krwawnika stało się wypaczonymi,a to właśnie jedna z nich: zamiast wspomagania leczenia i zamiast wysysania trucizny z krwi, magiczny krwawnik George’a robi na odwrót. Te meteory nie wyciągają jadu węży one są jadem węży, zatrutymi słonecznymi włóczniami. Jeśli pomyśleliście o włóczni Oberyna, zamoczonej w truciźnie, której użył by walczyć z Górą, z całą pewnością macie właściwe skojarzenia. I obiecuję wam, wkrótce dotrzemy do tego tematu, ponieważ tam również objawia się większość koncepcji dotyczących krwawnika. Jak wspomniałem, krew Ser Gregora stała się czarna po tym jak ukąsiła go Czerwona Żmija.

Rzućmy szybko okiem na trzy przykłady krwi która stała się czarna z powodu zatrucia lub zachorowania o którym wspominałem powyżej oraz na kilka innych ofiar zatrucia. Nie będę podawał żadnych cytatów – po prostu szybko przebrniemy przez streszczenia.

Oberyn, Czerwona Żmija jest obleczony symbolami słońca, od zbroi aż po herb jego rodu, a stalowy czubek jego słonecznej włóczni jest pokryty trucizną – trucizną która wygląda jak ‘cienka warstewka czarnego oleju’ (ang. fine black oil), co wydaje się być nawiązaniem do koncepcji, że czarne oleiste kamienie to słoneczne włócznie, meteory. Zatruta włócznia Oberyna sprawia, że krew Gregora staje się czarna.

Ralf Kenning jest zatruty, a jego krew poczerniała przez strzałki ‘błotnych diabłów’ – strzałki wydmuchiwane z ust diabłów z całą pewnością pasują do symboliki, którą widzimy gdzie indziej. Inne symbole Światłonoścy wychodzące z ust to smoczy ogień, ogniste lub krwawe języki, zęby, no i jest też ten jeden moment gdy Butterbumps cały ubrany na żółto pluje nasionami prosto w twarz księżycowej dziewicy Sansy – ależ niegrzeczne. W gruncie rzeczy wszystkie ostre latające przedmioty mogą służyć jako symbole meteorów, a zatrute strzałki diabłów są całkiem dobre.

Jeśli chodzi o khala Drogo, solarnego króla, moglibyśmy szukać przyczyny zatrucia jego krwi w ranie od arakha lub w okładzie z błota którym zastąpił ten zrobiony przez Mirri Maz Duur – albo w obydwu. Zostawię okład w spokoju – tak, w końcu znaleźliśmy coś co do czego nie mogę twierdzić, że symbolizuje księżycowe meteory. Nie wiem – ja po prostu tego nie widzę. Jednakże, arakhi mają w zwyczaju uderzać jak pioruny. Na dodatek, arakhi mają kształt sierpów, co z kolei nawiązuje do sierpu księżyca i symbolizmu sierpu używanego do składania ofiar, tak jak w ostatnim rozdziale Brana w Tańcu ze Smokami, gdy księżyc jest smukły i ostry jak ostrze noża, a jego czardrzewne wizje kończą się złożeniem kogoś w ofierze przed drzewem sercem przy pomocy ostrza w kształcie sierpa.

Joffrey to kolejny oczywisty solarny król i on również zostaje otruty, jego jasna słoneczna twarz staje się ciemno purpurowa, tego samego koloru co trucizna, która pochodzi z Asshai i przypomina kryształy czarnych ametystów. Mamy tutaj całą masę symboliki Światłonoścy – Asshai i szlachetne kamienie – ametysty – mają przypominać o Ametystowej Cesarzowej i fioletowo okich smoczych lordach i oczywiście, naszego ciągłego motywu trucizny która sprawia, że krew ciemnieje. Duch z Wysokiego Serca postrzega Sansę i jej ametystową siatkę na włosy z trucizną jako dziewicę z wężami we włosach. To dobry sposób by połączyć koncepcje trucizny i czarnych ametystów z wężami i ich jadem. Księżyc pełen węży jest jak najbardziej właściwy – to księżyc w ciąży z zatrutymi meteorami-światłonoścami. Sansa to świetny symbol księżyca, gdy włada swoimi zatrutymi wężami, a ametysty wzmacniają powiązanie pomiędzy Sansą, Ametystową Cesarzową i archetypem księżycowej dziewicy.

Stary dobry król Robert – on także ma czarną krew w scenie na łożu śmierci. Czy został zabity przez symbol Światłonoścy? Zatem, dzik to rogate zwierzę, więc mamy dobry punkt wyjścia, a Robert nazywa go diabłem i kontynuuje z ‘a niech mnie piekło pochłonie’ (ang. damn me to hell). Jak dla mnie tyle wystarczy – Azor Ahai był diabłem, czy to nie to samo co mówiłem? Robert twierdzi również, że bogowie musieli wysłać dzika aby go ukarać są to, że chciał zabić Daenerys – która oczywiście jest księżycową dziewicą.

Tym co widzimy we wszystkich tych przypadkach są symbole Światłonoścy zatruwające różne rzeczy i poczerniające krew. Widzimy także całkiem sporo wzajemnego zniszczenia, co jest dokładnie tym co wydarzyło się gdy zdawało się, że słońce wysadziło księżyc, a szczątki księżyca pociemniły i zakryły twarz słońca. Tak jak księżyc, słońce jest zatrute i poczernione przez Światłonoścę.

Tak jak lecznicze właściwości krwawnika zostały odwrócone, tak samo Krwawnikowy Cesarz to w gruncie rzeczy wypaczony solarny król, czarne słońce. Jest powiązany z Lwem nocy, co jest interesujące, ponieważ lwy zwykle są solarnymi symbolami. Czym jest lew nocy? Być może poczerniałym słońcem. W każdym razie, historia Długiej Nocy opowiada o mroczeniu się słońca. Opowieść o Zdradzie Krwi opisuje Długą Noc jako Dziewicę Zrobioną Ze Światła odwracającą twarz ze wstydu. To prawdopodobnie oznacza, że Dziewica Zrobiona Ze Światła to słońce, ponieważ słońce ukrywające swą twarz to z definicji to czego potrzebujemy by stworzyć ‘Długą Noc’. W rzeczy samej, Worldbook (Świat Lodu i Ognia) odnosi się to tej samej legendy o Długiej Nocy z Yi Ti w skróconej formie, jako ‘zakryciu swej twarzy przez słońce’, w miejsce Dziewicy zakrywającej swą twarz. Maestrzy interpretują Dziewicę jako słońce i traktują ich zamiennie i wydaje mi się, że mają rację. Czego wstydzi się słońce? No więc, oczywiście zniszczenia księżyca (ukłon w stornę Free Northman Reborna z forum Westeros.org).

W oryginale historia Wielkiego Cesarstwa Świtu zaczyna się z Dziewicą Zrobioną Ze Światła i Lwem Nocy w pewnego rodzaju harmonijnej równowadze. Długa Noc zakłóca ten balans, Dziewica odwraca swą twarz, a Lew Nocy przybywa w całym swym gniewie podczas pełnego terroru panowania Krwawnikowego Cesarza. Tym co proponuję jest to, że tak jak Azor Ahai to wybrany R’hllora, wojownik ognia, Krwawnikowy Cesarz to wybrany Lwa Nocy. wojownik cienia i czarnego ognia. Oczywiście, proponuję także, że ci dwaj są tym samym – to co tutaj widzimy to podwójne wyrażenie, jako jasne słońce i ciemne słońce. Tak jak każda osoba ma cień, cieniem słońca jest lew nocy, czarny smok. Ostatnim razem wspominałem, że to reguła alchemii oraz, że alchemicy postrzegali jasne słońce jako lwa i cieniowe słońce jako smoka. Jak uważam, dualizm Dziewicy i Lwa jest tym samym, – oboje są solarnymi bóstwami, ale jedno to jasna twarz słońca, a drugie to ciemna twarz, cień słońca. Zauważycie, że zwierzęcy towarzysz Dany jest nazywany skrzydlatym cieniem, podczas gdy zwierzątko Jona jest nazywane bladym cieniem (ang. pale shadow). Zauważycie również inwersje kolorów – Dany to ‘srebrna królowa’ z czarnym cieniem, a Jon jest cały na czarno z białym cieniem. Tak jak z Lwem Nocy i Dziewicą Zrobioną Ze Światła, widzimy dualność światła i ciemności. To właśnie cień Stannisa pomógł stworzyć cieniodziecko (ang. shadowbaby), podobnie, cień słońca wydaje się być związany ze Światłonoścą. Żywy Stannis ma jasny płonący miecz, cień Stannisa ma zimy ‘cieniomiecz’.

Teraz jeszcze raz przemyślmy koncepcję Mitry oraz miecza i pochodni. Jeśli Światłonośca był mieczem i pochodnią, możemy dojść do wniosku, że jest jedną z tych okropnych sił które można użyć do czynienia dobra lub zła, w zależności od intencji tego kto nimi włada, co jest powszechnym motywem w literaturze i mitologii – to lekcja której warto uczyć innych i uczyć się, ponieważ odzwierciedla prawdziwą naturę władzy. Ale Światłonośca Azora Ahai nie był czymś takim. Światłonośca Azora Ahai jest wypaczony – on wcale nie przynosi światła. jest anty-pochodnią, Ciemnościo-noścą. Mieczem zmierzchu (ang. nightfall) i czarnego ognia (ang. blackfire), a być może nawet ‘cienio-ognia’, czymkolwiek on jest. Zarówno cienio-ogień i czarny ogień brzmią jak ogień, którego rola została odwrócona i o tym właśnie tu rozmawiamy. To wypaczony ogień, który nie jest jasny dla wypaczonego solarnego króla, który przyniósł ciemność, króla Krain Nocy.

Możemy ogólnie powiedzieć, że technologia Światłonoścy – czyli technologia płonących mieczy – byłaby mocą, którą można użyć dwojako, do czynienia dobra lub zła. Jeśli miecze bladego ognia z Wielkiego Cesarstwa Świtu reprezentują nieskażoną technologią płonących mieczy sprzed Azora Ahai, możemy ujrzeć, że w rzeczy samej, mocy płonących mieczy można użyć na dwa sposoby. Jednakże, Światłonośca Azora Ahai to nie potężna broń której można użyć na dwa sposoby – reprezentuje moc, której ścieżka jest już wybrana – to droga ciemności. I nie mówimy tu o ciemności jako równowadze dla światła, albo śmierci jako równowadze dla życia. Mówimy o oszukaniu i odrzucaniu śmierci, łamaniu cykli życia i pór roku. Szczytem tego jest Długa Noc, zima i noc która nigdy nie ustępuje przed dniem i wiosną. Światłonośca był mieczem który uśmierca pory roku (ang. sword that slays the seasons), co stanowi jeden z opisów czerwonej komety. Światłonośca złamał cykl pór roku gdy wywołał Długą Noc.

Ogólnie mówiąc, jednym z najczęstszych sposobów wyobrażania wiedzy bogów lub ognia bogów jest puchar lub graal nieśmiertelności. Ci którzy go pragną, poszukują sposobu by stać się jak bogowie, wypierając się śmierci. Widzimy to dążenie w całej Pieśni Lodu i Ognia – oczywiście u samego Krwawnikowego Cesarza, a także w pozostałych jedenastu historiach które cytowałem powyżej. Ludzi wypierających się śmierci widzimy również w innych miejscach – u Nieśmiertelnych z Qarthu (ang. Undying, czyli ‘Nieumierający’), którzy stanowią świetny przykład tego o czym mówię, albo sprawiający wrażenie wiecznych Inni, których wszystkie działania przeczą normalnemu życiu i naturze. Mamy też zombie tworzone przez R’hllorystów, nieumarłe upiory (ang. wights) powstające na Północy. Nawet zielonowidzów można przyporządkować do tej kategorii, choć myślę, że tutaj sytuacja może być bardziej złożona.

Jednak jeśli chodzi o Krwawnikowego Cesarza Azora Ahai, możemy z całym przekonaniem stwierdzić, że wydaje się iż zniszczenie księżyca ma bardzo mało z ‘nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło’. Szukać wiedzy bogów to jedno, ale obalanie bogów z niebios to coś całkiem innego. Myślę, że jeśli z tego kataklizmu, jego miecza albo jednego z meteorów miało by wyniknąć coś pozytywnego, stanowiłoby radykalną zmianę, zadośćuczynienie za grzechy, wyrównanie win. Ktoś musiał by wpaść na pomysł jak odwrócić część zła które spowodował Azor Ahai, być może przez zwrócenie jego własnej magii przeciwko niemu samemu lub jego dziełom – coś w tym stylu. Być może właśnie to zrobił Ostatni Bohater – który mógł być synem Azora Ahai, który sprzeciwił się mrocznej magii swego ojca, być może poświęcając samego siebie. Wielu spekulowało, że tym co zrobił Ostatni Bohater nie było po prostu pojechanie by zabić Innych aby zakończyć Długą Noc – wydaje się prawdopodobnym, że to było coś bardziej skomplikowanego, być może obejmowało pakt lub jakiegoś rodzaju ofiarę. Lubię te pomysły i wydaje mi się, że pasują do motywów książek. Mit o Światłonoścy łączy podobne lecz przeciwne motywy śmierci i życia, z jednej strony podłego zabójstwa i bluźnierczej hubris, a z drugiej prokreacji i poświęcenia samego siebie, więc wydaje się, że ofiara i prokreacja może być tym co jest potrzebne by zmyć skazę z kogoś chętnego do wykorzystania magii krwi do zdobycia dla siebie władzy i mocy, kogoś takiego jak Krwawnikowy Cesarz Azor Ahai, mroczny solarny król.


Oryginalny tekst Astronomy Explains the Legends of Ice and Fire autorstwa LMLa możecie znaleźć tutaj. Tłumaczenie Bluetigera i WielkiegoMou.

Mythical Astronomy of Ice and Fire essays were originally written by LML and translated by Bluetiger and Mou. All quotes from A Song of Ice and Fire novels and related publications are intellectual property of George R.R. Martin.