Astronomia wyjaśnia legendy lodu i ognia

LML przedstawia Mityczną Astronomię Lodu i Ognia:

Astronomy Explains the Legends of Ice and Fire

w przekładzie Bluetigera i Mou (wersja poprawiona, lipiec 2018)

You can find the original text here.


Astronomia wyjaśnia legendy lodu i ognia

Co było przyczyną Długiej Nocy?

Długa Noc to najważniejsze wydarzenie w historii Świata Pieśni Lodu i Ognia – pomimo tego nie wiemy praktycznie nic o jej przyczynie – znamy tylko mglistą relację o jej zakończeniu. Jednak ja uważam, że George R.R. Martin zręcznie ukrył wskazówki dotyczące przyczyny Długiej Nocy i ważnych zdarzeń Wojny Świtu w folklorze i legendach, które poznajemy w książkach. Według mojej hipotezy jeśli porównamy opowieści o Azorze Ahai, Szarym Królu, Durranie Smutku Bogów i kilku Innych, zauważymy, że pojawia się spójna historia. To historia o kometach, spadających meteorach, trzęsieniach ziemi, powodziach, nuklearnej zimie oraz o ludziach, którzy żyli w tamtym czasie i o tym co zrobili by przetrwać i pokonać ciemność.
Te legendy pokazują nam rodzaj ‘prawdy bardów’ i moim zdaniem można je zrozumieć jeśli uznamy, że są metaforycznym odniesieniem do realnych zdarzeń.

Wydaje się, że George idzie o krok dalej. Twierdzę, że główna akcja książek jest często napisana jako symboliczna metafora – tak jak starożytne mity. Z kolei te metaforyczne sceny odnoszą się do odpowiadających im legendarnych zdarzeń Ery Świtu. Mówiąc bardziej obrazowo – gdy ktoś taki jak Stannis, Beric czy Jon Snow włada płonącym mieczem, najprawdopodobniej odgrywają ‘archetypiczną rolę’ Azora Ahai – a przez to mówią nam coś o tym kim tak naprawdę był i co zrobił.

Gdy czytamy rozdział Theona, prawdopodobnie znajdziemy jakieś metafory odnoszące się do dawnych zdarzeń w których brały udział udział Żelazne Wyspy i Szary Król. Najwyraźniej George używał tej techniki w całej serii, doszedłem do wniosku, że większość jej głównych bohaterów powtarza archetypalne role powstałe w Erze Świtu – lub ma duży udział w odegraniu ważnego wydarzenia z tego okresu. To oznacza, że możemy porównywać metafory z głównej akcji Pieśni ze starszymi legendami aby odnaleźć ich ostateczne znaczenie. Przez poznanie tych powtarzających się archetypów i wydarzeń, możemy zdobyć wgląd na to co bohaterowie i antybohaterowie naszej opowieści muszą zrobić aby przywrócić równowagę i harmonię do pieśni lodu i ognia..

Arianne Martell przedstawia nam ten mechanizm w Uczcie dla Wron, opisując herb rodu Tollandów – smoka pożerającego własny ogon.

Ten smok to czas, Nie ma początku ani końca i dlatego wszystko zawsze powraca.

Uczta dla Wron, Arianne

‘Krwawnikowe Kompendium’ to zbiór moich esejów, w których staram się odsłonić tą astronomiczną opowieść. Jak się przekonacie, nie brak w nim druzgotania ziemi i kształtowania światów.
Prawdziwa złożoność umysłu George’a R.R. Martina ujawnia się w arrasie przeszłości i teraźniejszości, który tka on jednocześnie.

Dla ludzi czas jest rzeką. Jesteśmy uwięzieni w jego nurcie, mkniemy od przeszłości do teraźniejszości, zawsze w tym samym kierunku. Życie drzew jest inne. One zakorzeniają się, rosną i umierają w jednym miejscu. Nurt rzeki ich nie porusza . Dąb jest żołędziem, a żołądź dębem. A czardrzewo…. Tysiąc ludzkich lat to chwila dla czardrzewa. Przez takie bramy ty i ja możemy zajrzeć w przeszłość.

Taniec ze Smokami, Bran

Świat stworzony przez George’a R.R. Martina, nazywaj go Planetos jeśli chcesz, z całą pewnością jest magiczny. Więc, możemy uznać te wszystkie katastrofy za wzmocnione wersje naturalnych katastrof – np. Zguba Valyrii to wzmocniona wersja gigantycznej erupcji wulkanicznej.
Magia Pieśni Lodu i Ognia jest zakorzeniona w siłach przyrody – ogniu i lodzie, wodzie i powietrzu, kamieniu i ziemi i drzewach, świetle, cieniu, krwi, słońcach, księżycach, gwiazdach i kometach.
Więc to naturalne, że kataklizmy takie jak trzęsienia ziemi, uderzenia meteorów i powodzie, często mają magiczne przyczyny i magiczne konsekwencje.

Nie będziemy próbowali wytłumaczyć tajemnic Pieśni Lodu i Ognia przy pomocy nauki i astrofizyki. ‘Mityczna astronomia’ to mitologia oparta na obserwacji natury i niebios. Najprostsza definicja astronomii to po prostu to – obserwacja nieba. Człowiek zawsze używał mitologii i religii aby zrozumieć siły wszechświata – a George odtworzył ten fenomen w starożytnych legendach ‘Pieśni Lodu i Ognia’.

Komety, smoki i płonące miecze

Ze Starcia Królów oto legenda wykucia Światłonoścy, Czerwonego Miecza Herosów:

Sto dni i sto nocy pracował nad trzecim ostrzem, aż broń rozżarzyła się do białości w świętym ogniu. Wezwał wtedy swoją żonę. Rzekł do niej: “Nisso Nisso”, bo takie było było jej imię, “obnaż swą pierś i wiedz, że kocham cię najbardziej spośród wszystkich rzeczy na świecie”. Zrobiła to, nie wiem dlaczego i Azor Ahai przebił dymiącym mieczem jej bijące serce. Mówi się, że jej krzyk boleści i ekstazy zostawił pęknięcie na twarzy księżyca. Lecz jej krew, jej dusza i cała jej siła, w całości przeszły w stal. Oto historia wykucia Światłonoścy, Czerwonego Miecza Herosów.

Starcie Królów, Davos

Pamiętając o tym, przedstawimy historię drugiego księżyca ze Świata Lodu i Ognia:

W Qarthcie opowieści twierdzą, że był kiedyś drugi księżyc na niebie. Pewnego dnia księżyc ten został oparzony przez słońce i pękł niczym jajko. Milion smoków, wylało się z jego wnętrza.

Świat Lodu i Ognia

Słyszeliśmy już tę historię. Dothracka służka opowiedziała ją Daenerys:

– Kupiec z Qarthu powiedział mi kiedyś, że smoki przybyły z księżyca. – Powiedziała Doreah, podgrzewając ręcznik nad ogniem. Kiedy Dany odwróciła z zaciekawieniem głowę, srebrzysto-mokre włosy opadły przed jej oczy.
Z księżyca ?
– Powiedział mi, że księżyc był jajem, Khaleesi. – Powiedziała lysenka. – Kiedyś na niebie były dwa księżyce, ale jeden z nich zawędrował zbyt blisko słońca i pękł od ciepła. Wypłynęło z niego tysiąc tysięcy smoków, które wypiły słoneczny ogień. Właśnie dlatego smoki zieją ogniem. Pewnego dnia drugi księżyc również pocałuje słońce, a wtedy pęknie i smoki powrócą. – Dwie Dothrackie służki zachichotały.
– Głupia z ciebie niewolnica. – Powiedziała Irri. – Księżyc to nie jajo. Księżyc to bóg, żona słońca. Wszyscy to wiedzą.
– Wszyscy to wiedzą. – zgodziła się Jhiqui.
(Gra o tron, Daenerys)

Widzimy tutaj powiązania między wykuciem Światłonoścy i pochodzeniem smoków poprzez wspólny związek pękającego księżyca. W jednej historii księżyc pękł z powodu krzyku umierającej Nissy Nissy, podczas gdy w pozostałych to ciepło słońca rozbiło księżyc niczym jajko. W jednej historii rodzi się Światłonośca, a w pozostałych smoki.

Kiedy twoje smoki były małe, były cudem. Dorosłe są śmiercią i zniszczeniem. Płonącym mieczem nad światem.

Taniec ze Smokami, Daenerys

Więc smoki mogą być symbolem płonącego miecza, zwłaszcza takiego wiszącego nad światem. Czy coś jeszcze zostało porównane do miecza płonącego nad światem ?

Była jednocześnie wspaniała i przerażająca. Gendry nazywał ją “czerwonym mieczem”. Twierdził, że wygląda jak miecz. Ostrze wciąż czerwone po wykuciu. Gdy Arya zmrużyła oczy, też mogła dostrzec miecz. Nie był to jednak nowy miecz. Widziała Lód, wielki miecz swojego ojca. I czerwoną krew Lorda Eddarda na ostrzu, po tym jak ser Ilyn w imię Królewskiej Sprawiedliwości odciął jego głowę.

Starcie Królów, Arya

Kometa może być widziana zarówno jako płonący miecz, jak i krwawy miecz, co jest interesujące, ponieważ Azor Ahai stworzył swój płonący miecz – Światłonoścę, pokrywając go krwią. Krew i ogień, krew i ogień… to dewiza rodu Targaryenów “krwi smoka”. Arcymaester Marwyn mówi nam, że cała valyriańska magia jest ukorzeniona w krwi i ogniu. Smoczy Róg, który Euron Wronie Oko dał Victarionowi zawiera valyriańskie inskrypcje, które mówią “ogień za krew, krew za ogień”. To podstawowy przepis na Światłonoścę, płonący miecz. Ogień za krew. Smoki i płonące miecze dzielą mnóstwo wspólnego symbolizmu, więc nie sądzę, że George przypadkiem porównuje kometę do płonącego i krwawiącego miecza w tym samym fragmencie tekstu.

Pierwsze zdanie Starcia Królów porównuje ogon komety do rany zadanej mieczem, ze Smoczą Skałą w tle.

Ogon komety przecinał blask jutrzenki niczym czerwona szrama krwawiąca ponad turniami Smoczej Skały, rana zadana różowo-purpurowemu niebu.

Starcie Królów, Prolog

Pierwsze zdanie rozdziału, książki, sztuki czy innego rodzaju historii jest zazwyczaj uważane za znaczące, zapowiadające ton opowieści, która ma nadejść. I oto widzimy kometę “krwawiącą” na niebie nad Smoczą Skałą. Akapit później, czytamy:

Maester nie wierzył w znaki. A jednak… był już stary, lecz nigdy nie widział komety, która byłaby choćby w połowie tak jasna lub miała taki kolor. Straszliwy kolor krwi, płomieni i zmierzchu.

Starcie Królów, Prolog

Krew, płomienie i zachody słońca – wszystkie tak samo czerwone. Czerwone jak kometa, która jest opisana jako płonąca lub krwawiąca w różnych scenach. Wtrącenie zachodu słońca do tej listy złowrogich czerwonych rzeczy, wygląda na odniesienie do Długiej Nocy, kiedy słońce zaszło na bardzo długi czas. To sugeruje powiązanie między kometą a Długą Nocą. Światłonoścę wykuto w czasie Długiej Nocy i jest powiązany z kometą, więc wydaje się to pasować.

Oczywiście Melisandre sądzi, że Światłonośca i kometa są powiązane:

Stannis Baratheon to Azor Ahai, narodzony na nowo, jest Wojownikiem Ognia. To jego nadejście zapowiadano w przepowiedniach. Czerwona kometa płonie przemierzając niebo, by oznajmić jego przybycie, a u swego boku nosi on Światłonoścę, czerwony miecz herosów.

Starcie Królów, Davos

Ponownie Melisandre, tym razem z Tańca ze Smokami:

Widziałam to w płomieniach. Wyczytałam w starożytnym proroctwie. Kiedy popłynie krew czerwonej gwiazdy, a ciemność zacznie się gromadzić, Azor Ahai odrodzi się wśród dymu i soli, by obudzić smoki zaklęte w kamieniu. Smocza Skała to miejsce dymu i soli.

Taniec ze Smokami, Jon

Patrząc na te dwa cytaty możemy zauważyć, że Azor Ahai, wojownik ognia i Światłonośca, płonący miecz są powiązani z “krwawiącymi gwiazdami” i budzeniem smoków z kamienia. Komety, smoki i płonące miecze. Oto pieśń, którą śpiewamy.

Oczywiście musimy zasięgnąć też do najbardziej zaufanego źródła w Westeros, Starej Niani. Oczywiście ona doskonale wie co oznacza kometa:

Smoki. – Powiedziała podnosząc głowę i węsząc. Była niemal ślepa i nie mogła zobaczyć komety, ale twierdziła, że może ją wyczuć. – To smoki, chłopcze.

Starcie Królów, Bran

Nie próbujcie nawet pytać skąd ona wie. Po prostu wie.

Teraz, żeby nie powtarzać wciąż metafor o kometach jako smokach, dostaniemy interpretację komety od Oshy. Właśnie usłyszała sugestię maestra, że wilki biorą kometę za księżyc i nagle na jej ustach pojawia się dewiza rodu Targaryenów:

Twoje wilki są mądrzejsze niż twój maester. – Powiedziała dzika. – Znają prawdy, o których szarzy ludzie zapomnieli. – Sposób w jaki to powiedziała przysporzył go o dreszcze, a kiedy zapytał co oznacza kometa odpowiedziała – Krew i ogień, chłopcze. I nic słodkiego

Starcie Królów, Bran

Osobą dla której kometa jest najbardziej istotna, jest bez wątpienia Daenerys Targaryen.

Jhogo dostrzegł ją pierwszy. – Tam. – Powiedział cichym głosem. Dany spojrzała i ją dostrzegła. Nisko na wschodzie. Pierwszą gwiazdą była kometa, płonąca czerwienią. Krwawą czerwienią, płomienną czerwienią. Była ogonem smoka. Nie mogła prosić o silniejszy znak.
Gra o Tron, Daenerys

Ponownie widzimy kometę jako symboliczną równowartość smoka. Znajdujemy również kolejne potwierdzenie, że krwawa i płomienna czerwień są tym samym kolorem – smoczą czerwienią. – która nosi zatem symboliczny związek. Ogień i krew to przecież dewiza rodu Targaryenów, krwi smoka. I w rzeczy samej, smoki wykluwają się natychmiast po pojawieniu się krwawiącej gwiazdy. W rzeczy samej nie mogliśmy prosić o silniejszy znak ;)

Więc – komety, smoki i płonące miecze – wszystkie trzy wydają się być powiązane ze sobą i ze Światłonoścą, mieczem ognia i krwi. Kometa jest porównana zarówno do smoków jak i płonących mieczy i zwiastuje powrót Azora Ahai. Smoki i płonące miecze są wytworem dwóch historii o pękających księżycach – Qartheńskiej legendy o pochodzeniu smoków i legendy o Światłonoścy. Co więc robi w tym wszystkim kometa ? Jaki ma związek z czymkolwiek ? By odpowiedzieć na to pytanie musimy wrócić do drugiego księżyca, który pękł niczym jajko, a ‘tysiąc tysięcy smoków’ wypłynęło z jego wnętrza.

Smoki są powiązane z kometami i meteorami na całym świecie (i mówimy teraz o planecie Ziemi). Pełna jest tego chińska mitologia. Przedstawia ona swoje smoki jako raczej podobne rybom, częściowo zanurzone w oceanie, ponieważ muszą one uważać na komety i meteory spadające do Oceanu Spokojnego wyzwalając fale tsunami. “Smok” wpadający w morze – nazwijmy go “morskim smokiem”. Jednym z przodków Żelaznych Ludzi był Szary Król, który podobno zgładził morskiego smoka w Erze Świtu.Legendy mówią, że ten morski smok – Nagga zatapiał całe wyspy w swoim gniewie. Zatapiający wyspy morski smok… To brzmi jak uderzenie meteoru, w podobny sposób jak olbrzymy budzące się w ziemi brzmią jak trzęsienie ziemi. To dwa świetne przykłady tego co rozumiem przez “mityczną astronomię” – mity i legendy bazujące na obserwacjach niebios i natury.

Słynny “pierzasty wąż” Quetzalcoatl z różnych mezoamerykańskich legend jest powiązany zarówno z kometą jak i Wenus, Gwiazdą Poranną. Pióro odnosi się do głowy komety, tak jak grzywa lwa. Natomiast ogon węża jest ogonem komety, dokładnie tak jak Dany widzi go jako ogon smoka, a Edmure jako ogon ryby. Czasem Quetzalcoatl przedstawiony jest jako “dymiące gwiezdne oko”, co sugeruje jego powiązanie z kometami (i gwiezdnymi oczami). Powiązanie z Gwiazdą Poranną jest ważne, ponieważ łacińskie słowo “lucyfer” tłumaczymy zarówno do “przynoszącego światło” (Lightbringer z oryginału oznacza właśnie przynoszącego światło) jak i do “porannej gwiazdy”, którą byłem przyzwyczajony odnosić do Wenus. Te połączenia są na tyle ważne, że poświęciłem im krótki esej “Lucifer Means Lightbringer

Łatwo zrozumieć dlaczego komety są widziane jako smoki, jeszcze łatwiej zrozumieć nazywanie tak meteorów. Kiedy wpadają one w atmosferę, zapalają się, a czasem uderzają w ziemię z potężnym rykiem i siłą. Łatwo też dostrzec dlaczego są uznawane za coś boskiego lub nadprzyrodzonego. To dosłownie gwiazdy (meteoryty) spadające z niebios na ziemię. Przywodzi to na myśl grecki mit o Prometeuszu, który ukradł bogom ogień na szczycie Olimpu. W Pieśni Lodu i Ognia odpowiednikiem tej historii jest Szary Król, który ukradł Bogowi Burzy ogień i jego potężną błyskawicę. Mówi się też, że zabił on morskiego smoka i posiadł jego ogień, więc mamy tu dwie wersje tej samej historii. Ten człowiek sprowadził na ziemię ogniste rzeczy z niebios i jego “ogień bogów”, który odebrał może być zabrany z komety lub meteorytu.

Pamiętając o tym wszystkim, raz jeszcze przyjrzyjmy się historii księżyca pękającego niczym jajko, pod wpływem gorącego ciepła słońca. Tysiąc tysięcy smoków wypłynęło z jego wnętrza, wszystkie na raz, co jest doskonałym mitologicznym opisem deszczu meteorów. Deszczem meteorów z kawałków księżyca.

Oto dowód na to, że pomysł na deszcz meteorów jest symbolicznie równy z latającymi smokami przedstawiony tuż przed tym jak Daenerys usłyszała Qartheńską legendę. To z tego samego rozdziału:

Ale to nie równiny widziała. Widziała Królewską Przystań i wspaniałą Czerwoną Twierdzę, którą wzniósł Aegon Zdobywca. Widziała Smoczą Skałę, na której się urodziła. W jej wyobraźni wszystkie paliły tysiącem świateł, a ogień płonął w każdym oknie. W jej wyobraźni, wszystkie drzwi były czerwone.

Gra o tron, Daenerys

Jeśli smoki z Qartheńskiej legendy to naprawdę płonące meteory, kawałki księżyca, które wypiły ogień słońca, łatwo można je opisać jako “smocze kamienie” (org. dragon stones). Księżyc pękł niczym jajko, by wykluły się z niego smoki, tak jak smoki Dany obudziły się z kamiennych jaj. W rzeczy samej myślę, że George używa Smoczej Skały (org. Dragonstone) jako symbolu drugiego, zniszczonego księżyca w tej scenie i wielu innych. Tutaj widzimy, że Smocza Skała ma w sobie tysiąc świateł, które płoną ogniem. Księżyc ze smoczego kamienia (org. dragon-stone) również miał w sobie tysiąc czekających na wyklucie płomieni. Powrócimy do tego za chwilę.

Ogień płonący w oknach jest również symbolicznie połączony z czerwonymi drzwiami. W śnie, w którym Daenerys nareszcie budzi smoka, robi to, gdy przekracza próg czerwonych drzwi. W prologu do Starcia Królów ten pomysł jest naprawdę wbijany nam młotkiem, powróćmy więc do ostatnich godzin biednego, dzielnego, starego Maestra Cressena.

Nocny wiatr szeptał przez wielkie okna, niosąc ze sobą ostry zapach morza. Na murach Smoczej Skały (org. Dragonstone) i w obozie pod nią migotały pochodnie. Widział też setki płonących ognisk, zupełnie jakby pole gwiazd spadło na ziemię. Powyżej kometa płonęła czerwienią i wrogością.

Dwóch strażników otworzyło przed nim ciężkie, czerwone drzwi, uwalniając nagły podmuch hałasu i światła. Cressen wszedł do paszczy smoka.

Starcie Królów, Prolog

Ten akapit ma wszystko. Czerwoną kometę, pochodnie, pole małych płomieni przypominających gwiazdy, które spadły na ziemię, czerwone drzwi, paszczę smoka i nagły podmuch (0rg. blast) hałasu i światła. Brzmi jak jasna, głośna i ognista smocza eksplozja. W podobny sposób jak tysiąc płonących płomieni i czerwonych drzwi Smoczej Skały reprezentuje tysiąc smoków, które wypłynęły z drugiego księżyca, widzimy, że czerwone drzwi to symbol paszy smoka. Otwartej i ryczącej.

Chciałbym krótko przedstawić specyficzną technikę jakiej używa tu George, ponieważ znajduje ona często zastosowanie w wielu innych miejscach by pokazać nam symboliczne powiązania. Różnorodne rzeczy mające reprezentować ten sam pomysł są prezentowane w szybkim tempie. Jedna po drugiej. Migoczące pochodnie, smoczy kamień (org. dragonstone) i setki płomieni, a po nich pole gwiazd – i nad nimi, kometa, czerwona i złowroga. Jedną z najbardziej przejrzystych wskazówek dotyczącą deszczu meteorów z kawałków księżyca jest właśnie pole gwiazd, które spadły na ziemię. Tym właśnie był deszcz meteorów. Gwiazdami spadającymi na ziemię. Spadające kamienie były smoczymi kamieniami (org. dragonstones) i są one bezpośrednio związane z tą czerwoną kometą.

Wróćmy do rozdziału Daenerys, w którym słyszy ona historię o początkach smoków:

Dany oddała Srebrzystą niewolnikom i weszła do namiotu. Pod jedwabiem było zimno i ciemno. Kiedy pozwoliła, by drzwi namiotu zamknęły się za nią, Dany ujrzała palec zakurzonego, czerwonego światła starającego dotknąć jej smoczych jaj. Przez chwilę przed jej oczami wirowało tysiąc kropli szkarłatnego płomienia. Zamrugała i już ich nie było. Kamień, powiedziała do siebie. To tylko kamień, nawet Illyrio tak mówił, smoki są martwe. Wyciągnęła dłoń do czarnego jaja, jej palce delikatnie oplotły krzywą powłokę. Kamień był ciepły. Niemal gorący. – Słońce. – Dany wyszeptała. – To słońce nagrzało je podczas podróży.

Gra o tron, Daenerys

W tym fragmencie, palec czerwonego światła (oto nasza czerwona kometa) dotknął smoczych jaj, a wtedy tysiąc kropli szkarłatnego płomienia zawirowało przed oczami Dany. To kolejna wskazówka, mówiąca, że tysiąc ognistych smoków może pochodzić ze smoczego kamiennego jaja. Krótko po tym dostajemy znany nam już cytat:

Kiedyś na niebie były dwa księżyce, ale jeden z nich zawędrował zbyt blisko słońca i pękł od ciepła. Wypłynęło z niego tysiąc tysięcy smoków, które wypiły słoneczny ogień. Właśnie dlatego smoki zieją ogniem. Pewnego dnia drugi księżyc również pocałuje słońce, a wtedy pęknie i smoki powrócą.

Gra o tron, Daenerys

Później w Grze o tron, zaraz po tym jak zobaczyliśmy po raz pierwszy kometę i chwilę przed rozpaleniem stosu Khala Drogo, ponownie widzimy ten sam motyw:

Powiedziała sobie, że są moce silniejsze niż nienawiść, zaklęcia starsze i prawdziwsze od jakichkolwiek, których uczą się maegi w Asshai. Noc był ciemna i bezksiężycowa, ale nad jej głową milion gwiazd świeciło jasno. Wzięła to za znak.

Gra o tron, Daenerys

Z tego fragmentu wynosimy, że milion gwiazd świeciło jasno, gdy księżyc zniknął. Rzecz jasna dlatego, że milion gwiazd symbolizuje milion meteorytów, które pojawiły się, gdy księżyc został zniszczony w czasie Długiej Nocy – bezksiężycowa noc, w rzeczy samej.

To musiał być niesamowity deszcz meteorytów ! Z drugiej strony powiedzieliśmy już, że Planetos miało drugi księżyc, który eksplodował. Ma to sens. Jeśli uda ci się wymyślić sposób by wysadzić księżyc, wiele jego odłamków spadnie na planetę wokół której orbitował. Większość kawałków spłonie w atmosferze, wyglądając jak płonące smoki. Kilka potężnych odłamków przetrwa całą drogę na dół, by spowodować ogromne zniszczenia. Jedne będą zdolne “zatapiać całe wyspy”, jak morski smok, którego Szary Król zabił w Erze Świtu, albo czynić to co Wodny Młot, którego Dzieci Lasu podobno użyły do złamania ramienia Dorne (nie jestem pewien, czy na pewno zrobiły to Dzieci Lasu). Tak naprawdę potrzebujemy tylko przyzwoicie dużego meteorytu, by wywołał trochę szkód, a jeśli byłoby to naprawdę mocne uderzenie, cóż, światła gasną. Do atmosfery zostałoby odrzucone tak wiele gruzu, że niebo stałoby się ciemne na wiele lat. Nazywamy to nuklearną zimą i pasuje ona co do joty, do opisu Długiej Nocy. To wyjaśnienie pasuje, ale tylko jeśli jeszcze kilka odłamków zniszczonego księżyca przebyło całą drogę na powierzchnię Planetos. Zdecydowanie są na to dowody, co pokażemy.

Jak na razie nasza teoria mówi, że historia o smokach wypływających z księżyca to sprytny mitologiczny opis małego księżyca wybuchającego na niebie. Jego odłamki spadły na planetę i większość z nich spłonęła w atmosferze dając oszałamiający pokaz deszczu meteorytów. Niektóre z nich uderzyły w powierzchnię Planetos, a gruz powstały w wyniku eksplozji i uderzeń o ziemię zakrył niebo na kilka lat, powodując globalną katastrofę zapamiętaną jako Długa Noc.

To zdarzenie wydaje się być powiązane z wykuciem Światłonoścy, przez krzyk boleści i ekstazy Nissy Nissy, który spowodował pęknięcie księżyca. Jak i również przez wymienną symbolikę smoków, komet i Światłonoścy. Spróbujemy potwierdzić te połączenia w dalszej części tekstu. Najpierw jednak trzeba wtrącić, że Benerro, Najwyższy Kapłan Czerwonej Świątyni R’hllora w Volantis wie coś o zniszczeniu antycznego księżyca.

Rycerz przytaknął. – Czerwona świątynia kupuje ich jako dzieci i robi z nich kapłanów albo dziwki i wojowników. Spójrz tam. – Wskazał na stopnie, gdzie linia mężczyzn w ozdobnych zbrojach i pomarańczowych płaszczach stała przed drzwiami świątyni ściskając włócznie o końcówkach przypominających wijące się płomienie.Ognista Ręka. Święci wojownicy Pana Świata, strażnicy świątyni.
Żołnierze ognia. – Ile palców ma ta ręka ?
Tysiąc, Nigdy więcej i nigdy mniej. Nowy ogień jest zapalny zawsze gdy poprzedni się wypali.
Bennero wskazał palcem na księżyc, zacisnął pięść. Rozłożył szeroko dłonie. Gdy jego głos podniósł się, otworzył dłoń, a płomienie wystrzeliły z jego palców z nagłym świstem powodując okrzyk tłumu. Kapłan potrafił także kreślić w powietrzu ogniste litery. Valyriańskie słowa. Tyrion rozpoznał może dwa z dziesięciu. Jednym była zagłada, a drugim ciemność.
Taniec ze Smokami, Tyrion

Jeśli chcielibyśmy wytłumaczyć tę teorię poprzez grę w szarady nie moglibyśmy zrobić tego lepiej. Niejasne jest czy Benerro naucza o zniszczeniu dawnego księżyca czy przepowiada koniec tego, który pozostał, ale w ten czy inny sposób wspiera to naszą teorię. Destrukcja księżyca, poprzez ogień prowadzi do zagłady i ciemności, łatwo to zrozumieć nawet z naszą ograniczoną znajomością Valyriańskiego. Wydaje się, że przytaczanie zniszczonego księżyca powinno ostrzegać przed tym, że może to zdarzyć się ponownie, więc to może być celem kapłana. W rzeczy samej przemowa Benerro wywołuje spore poruszenie w tłumie. Widzimy wybuch okrzyków, płacz kobiet i mężczyzn zaciskających pięści. Tyrion mówi do siebie w myślach: “Mam złe przeczucia.” Dobrze myślisz, Tyrionie. Nikt nie lubi zagłady i ciemności, no dobrze, prawie nikt nie lubi zagłady i ciemności, bo jest kilka osób, które mają odmienne zdanie na ten temat…

Zapamiętajcie też nowe symbole deszczu meteorytów. Ognistą rękę o tysiącu palców. Palcami ognistej ręki są strażnicy czerwonej świątyni, dzierżący ogniste włócznie. Tysiąc ognistych włóczni, tysiąc ognistych smoków, tysiąc ognistych palców – wszystkie mają taki sam symbolizm. Za każdym razem, gdy widzimy tysiąc (lub milion) ognistych rzeczy powinniśmy pomyśleć o deszczu meteorów i zacząć szukać symboli Światłonoścy. Benerro wskazuje na księżyc i zaciska pięść, by pokazać nam, że pięść symbolizuje księżyc przed uderzeniem. Kiedy jego ręka się otwiera, a z palców strzelają płomienie, powinniśmy wyobrazić sobie tysiąc ognistych smoków wypływających z wybuchającego księżyca niczym tysiąc ognistych włóczni lub ognistych smoków.

Księżyc Pomocnej Elfki, Babcia Smoków

Porozmawiajmy przez chwilę o Nissie Nissie. Z kilku powodów sądzę, że w legendzie o wykuciu Światłonoścy to Nissa Nissa odgrywa rolę księżyca. Księżyc był ‘matką’ tysiąca smoków, która umarła podczas porodu. Nissa Nissa była, w pewnym sensie, ‘matką’ Światłonoścy – ona także umarła dając mu życie. Symbolicznie smoki i Światłonośca są równoważne – jak widzieliśmy już wcześniej – więc umieszczenie Nissy w roli księżyca jest całkiem sensowne.

Wybaczcie mi małe odejście od Pieśni Lodu i Ognia, ale chciałbym teraz spojrzeć na pewne tłumaczenia słowa ‘Nissa’ w językach naszego świata – wydają się ważne w odniesieniu do naszego tematu. Nissa to norweskie słowo, które znaczy ‘pomocny elf’ lub ‘psotny elf’ . Wyraz ten jest dobrze znany w Skandynawii, gdzie jest częścią tamtejszych tradycji związanych z Bożym Narodzeniem. Jeśli weźmiemy pod uwagę duży wpływ mitologii nordyckiej na książki George’a, twierdzenie, że zna on znaczenie tego słowa lub, że gdy usłyszał je po raz pierwszy, było użyte w tym właśnie kontekście. Nisha to dość często spotykane nazwisko kobiece, pochodzące z sanskrytu wedyjskiego – znaczy ‘noc’, podczas gdy w Arabskim oznacza po prostu ‘kobietę’. Oprócz mitologii nordyckiej (i wielu innych) George czerpał także z hinduskich legend i Wedy, więc prawdopodobne jest to, że słyszał także o znaczeniu tego słowa. Na razie idzie nam całkiem nieźle – księżyc z całą pewnością można nazwać ‘nocną kobietą’ – a księżyc można uznać za ‘planetę-elfa’ , mniejszą wersję planety.
Nissa Nissa pomogła wykuć Światłonoścę, ale zastanawiam się czy była to pomoc czy ‘psota’ ze strony kogoś innego. Spróbujemy się tego dowiedzieć.

Mam też inny pomysł, który na razie musimy jednak odłożyć. Mamy wskazówki, że Nissa Nissa mogła być pomocnym elfem – w sensie dosłownym, na przykład jednym z Dzieci Lasu. Nie mogę przestać myśleć o historii Ostatniego Bohatera i jego złamanego miecza. Legenda twierdzi, że w krytycznym momencie otrzymał pomoc ze strony Dzieci Lasu – co umożliwiło mu pokonanie Innych. Annały Nocnej Straży mówią z kolei o Ostatnim Bohaterze władającym ostrzem ze ‘smoczej stali’ – któremu nie byli w stanie sprostać Inni. Bran Budowniczy także otrzymał pomoc ze strony Dzieci Lasu, więc może coś w tym jest.

W kilku miejscach internetu znalazłem też coś o Seneca Moon Song: w której autorzy twierdzą, że w języku Rdzennych Amerykanów z plemienia Seneca słowo ‘Nissa’ znaczy ‘babcia-księżyc, księżycowa babcia’. Seneca żyli na terenach dzisiejszego Nowego Jorku i Ontario. Księżycowa babcia to bardzo ciekawe tłumaczenie, musiałem więc o nim wspomnieć. Jednocześnie zastrzegam, że nie byłem w stanie sprawdzić prawdziwości tego tłumaczenia, więc odnieśmy się do tego z rezerwą. Prawdziwa czy nieprawdziwa, piosenka jest znana od dość dawna, więc możliwe, że George o niej słyszał. Mimo wszystko, tłumaczenia ‘pomocny elf’ , ‘noc’ i ‘kobieta’ są z całą pewnością sugestywne.

Nissan to także nazwa jednego z miesięcy w kalendarzu hebrajskim, który, jak warto zauważyć jest oparty na cyklach księżyca. W stosunku do naszego tematu, najważniejsze jest, że podczas tego miesiąca świętuje się Paschę. Podczas Paschy (ang. Passover) świętuje się pamiątkę Bożego sądu nad Egiptem i zesłania przeróżnych plag – z których ostatnią była śmierć pierworodnych Egipcjan. Anioł Śmierci ominął jednak domy Hebrajczyków (ang. Passed over), oszczędzając ich. W tej historii dla nas ważne są powiązania pomiędzy słowami ‘Nissa’ i ‘Nissan’ oraz plagami i kataklizmami zesłanymi przez bóstwo.

Nissa Nissa była już powiązana z pęknięciem księżyca, więc te tłumaczenia potwierdzają to czego mogliśmy się już domyślać – Nissa Nissa to księżycowa dziewica, dziewica symbolizująca księżyc. Podobnie jak drugi księżyc, który został spalony i rozerwany na kawałeczki – a właściwie na milion kawałeczków – Nissa Nissa została całkowicie zniszczona przez Światłonoścę. Nie została po prostu zabita… ‘Jej krew, jej dusza cała jej siła, w całości przeszły w stal’. Światłonośca wypił jej duszę i krew – jeśli to brzmi dla ciebie złowrogo, to czujesz dokładnie to co ja, przyjacielu.
Została usmażona, ugotowana i spopielona – dokładnie tak jak drugi księżyc został poparzony i pękł – niczym jajko. Jeśli pęknięcie księżyca miało związek z powstaniem smoków i magii, dzięki której można je oswoić, to księżyc jest ‘matką smoków’. To dobrze pasuje do pomysłu, że księżyc jest jajkiem, z którego wykluwają się rzeczy, oraz to koncepcji ‘księżyca-babci’.

Jako że komety i meteory mogą być uznane za smoki LUB płonące miecze, możliwe, że te ciała niebieskie mają jakiś związek z wykuciem Światłonoścy Azora Ahai – prototypu smoczej stali. W tym przypadku drugi księżyc jest też matką smoków-mieczy, co zgadza się moją koncepcją,że legenda z Qarthu mówiącą o powstaniu smoków i opowieść o powstaniu Światłonścy mówią o tych samych wydarzeniach. Nissa Nissa umarła by powstał Światłonośca, więc jeśli Nissa Nissa jest księżycem utworzenie Światłonoścy z księżycowych meteorytów miałoby sens.
Słyszeliśmy już wcześniej o rzucającym się w oczy magicznym mieczu wykonanym ze spadającej gwiazdy – więc jest też miejsce na ten pomysł. Światłonośca i księżycowe meteory będą pojawiały się od czasu do czasu w moich kolejnych esejach , więc będziemy wracać do tego tematu.

Podsumowując sprawę Nissy Nissy, myślę że George powtórzył wyraz w jej imieniu, aby zasugerować, że istnieją dwa księżyce, a przynajmniej kiedyś istniały. Myślę, że powiązanie z elfami sugeruje, że zniszczony księżyc był mniejszy od tego który nadal istnieje – co sprawia, że całe zdarzenie staje się bardziej prawdopodobne. Łatwiej sprawić by mały księżyc eksplodował, a większy księżyc utworzyłby meteory dość duże by zniszczyć całe życie na powierzchni ziemi.
Ale nie powinniśmy zbytnio się martwić czy coś takiego jest możliwe z naukowego punktu widzenia. Myślę, że George też zbytnio się tym nie przejmuje. Jak powiedziałem na wstępie, to opowieść fantasy, a nie science-fiction, a sam George powiedział, że problem długości pór roku nie może być rozwiązany przy użyciu racjonalnej nauki. A jednak, mniejszy księżyc ma więcej sensu i zdaje się, że są wskazówki, że tak było. Więc stwierdzam, że był mały księżyc oraz ten większy, nadal istniejący.

Więc Nissa Nissa jest analogiczna do elfiego księżyca, który wybuchł. Miecz-Światłonośca zabił Nissę Nissę, więc co zabiło księżyc-elfa? Kometa-Światłonośca oczywiście! Ale zaraz, zaraz, czy legenda nie mówi, że księżyc pękł bo zbliżył się zbytnio do słońca? To jednak nie ma sensu – księżyce tak po prostu nie schodzą sobie z orbit. Więc dlaczego uznano słońce winnym zabicia księżyca? Więc, Światłonośca nie zabił Nissy Nissy sam z siebie – władał nim i wykuł go Azor Ahai, ‘Wojownik Światła’. Jeśli postawimy wojownika światła Azora Ahai na miejscu słońca, myślę, że możemy wywnioskować kosmiczne ułożenie, które tworzy obydwa obrazy – obraz księżyca podchodzącego zbyt blisko słońca i obraz słońca przebijającego księżyc kometą.

W momencie zderzenia kometa rzeczywiście wyglądałaby jak miecz przygotowujący się do przebicia księżyca. Gdyby księżyc-elf był wtedy w pozycji zaćmienia – nakładałby się na Słońce – mogłoby to wyglądać, jak księżyc podchodzący zbyt blisko słońca, który pęka pod wpływem jego ciepła.
Wydawałoby się, że kometa wystająca jak miecz z nałożonych na siebie słońca i księżyca, jest mieczem którym włada słońce. Istnieją dowody, że takie ułożenie ciał niebieskich miało rzeczywiście miejsce – w legendzie o Serwynie Zwierciadlanej Tarczy, historii zielonowidzów zgromadzonych na środku Oka Boga przywołujących Młot Wód, w metaforycznych scenach w książkach. Zamierzam napisać kiedyś esej o tych sprawach, więc na razie zostawmy ten temat.

Oto co proponuję – legenda o Światłonoścy przedstawia solarnego króla przebijającego swoja żonę-księżyc mieczem-kometą, co na niebie przekłada się na kometę uderzającą księżyc podczas zaćmienia słońca – czego rezultatem jest ognista eksplozja smoków-meteorów. Jak mówią Dothrakowie: księżyc to bogini, żona słońca.

Zdradzieckie słońce, rozłupywacz komet

Czy uderzenie komety może zniszczyć księżyc ? Cóż w prawdziwym życiu byłoby to mało prawdopodobne, aczkolwiek nabrałoby szans, przy mniejszym księżycu. Kometa musiałaby być bardzo masywna, być może tak ogromna jak jedna czwarta, a nawet i połowa wielkości księżyca, który miałby zostać przez nią zniszczony. Być może rozmiar tej komety był nienaturalnie duży – wielkość i jasność czerwonej komety jest z pewnością wiele razy podkreślana na kartach Pieśni. Teraz dodajmy do równania nieco magii. To prawdziwy klucz do zagadki. Nawet jeśli George używa astronomicznych pojęć i naturalnych katastrof jako bazy dla Długiej Nocy, nie możemy użyć tu mechanizmów naukowych. Ponownie podam jako przykład Zagładę Valyrii – nie ważne jest jak duże były te wulkany, ani jak wiele szkód wyrządziłoby czternaście masywnych wulkanów wybuchających w jednym momencie w prawdziwym życiu (podpowiedź: prawdopodobnie wszyscy byśmy zginęli). To magiczny wulkan. I robi to czego chce George. Podobnie jest z kometą i księżycem.

Innymi słowy (proszę naukowców o zamknięcie uszu na minutkę), magiczna kometa zdecydowanie może zniszczyć księżyc. Jest jednak jeden problem – jeśli Światłonośca był kometą, która powaliła księżyc, dlaczego powrócił ? Jak to możliwe ? Prawdopodobnie to ta sama kometa, lub inna. Dlaczego miałaby jednak zapowiadać odrodzenie Azora Ahai ? Jasne jest, że jeśli kometa zniszczyłaby księżyc ostatnim razem, nie mogłaby powrócić do głównej historii.

Sądzę, że odpowiedź kryje się w lodzie. Mimo, że kometa wydaje się być płonącą kulą ognia od zewnątrz, to tak naprawdę jest potężną kulą lodu, ziemi i skał (często też żelaza), nierzadko zawiera też kilka użytecznych minerałów tak jak nikiel czy fosfor. W odległej przestrzeni kosmicznej, kometa jest zimna i ciemna. Dopiero gdy wejdzie w układ słoneczny zyskuje ogon (dwa ogony, jeśli być dokładnym: ogon pyłu, który ma białą barwę i ogon jonu, o barwie niebieskiej). Czasem, gdy komety przelatują blisko dużego ciała niebieskiego, takiego jak planeta lub słońce, rozdwajają się pod wpływem grawitacji tych obiektów. Komety orbitują wokół słońca jak planety, z tą różnicą, że ich orbity są bardzo eliptyczne, które zabierają je daleko poza układ słoneczny w najdalszym punkcie i czasem bardzo blisko słońca w drodze powrotnej (punkt, w którym orbita ciała niebieskiego jest najbliższa słońcu nazywamy peryhelium – i tak znowu próbuję wygrać z naukowcami).

Co jeśli nasza kometa – Światłonośca została rozdzielona na pół orbitując wokół słońca, a w drodze powrotnej tylko jedna z nich była zaangażowana w kolizję z księżycem ? Ponownie, jeśli drugi księżyc był wtedy w pozycji zaćmienia słońca, kometa wyglądałaby jakby przybyła za słońca pozornie płonąc ogniem i wylewając deszcz meteorytów tysiąca tysięcy smoków i kilku większych odłamków zniszczonego księżyca. Od strony technicznej – ma to sens, ale potrzeby tekstowego potwierdzenia.

I ponownie znajdziemy je w Lodzie. W Lodzie Neda, starożytnym mieczu. Lód był wprost porównany do czerwonej komety przez Aryę, która widziała kometę jako miecz Neda, czerwony od krwi. Lód został przetopiony na dwa miecze przez… Tywina “głowę lwów” z rodu Lannisterów – a lwy są oczywiście najbardziej powszechnymi symbolami słońca w całej światowej mitologii. Dwa nowe miecze utworzone z Lodu to Wdowi Płacz, odnoszący się do płaczu boleści i ekstazy Nissy Nissy i Wierny Przysiędze, który jak sądzę zwiastuje wypełnienie obietnicy – powrotu połowy komety, która przetrwała. Qartheńska legenda przepowiada, że pewnego dnia pozostały księżyc pęknie i smoki powrócą do świata. To przysięga to wypełnienia !

Nie mogę pomóc, ale zauważcie, że Joffrey, posiadacz Wdowiego Płaczu (Widow’s Wail) jest martwy. Tak jak, połowa komety, która zniszczyła księżyc i tak jak sama Nissa Nissa. Kiedy Melisandre mówi Stannisowi o śmierci Joffrey’a w Nawałnicy Mieczy mówi, że słyszała “płacz (org. wail) jego matki” w Nocnym Ognisku. Cersei była już wdową, więc był to wdowi płacz w nocnym ognisku. Ta scena ma kilka symboli wykucia Światłonoścy, a kończy się dobyciem miecza przez Stannisa, więc nie sądzę, że rozpacz Cersei w Nocnym Ognisku określona jest płaczem (org. Wail) przypadkiem. Nissa Nissa nie była wdową, ale temat śmierci małżonka jest obecny w jej historii. Tak naprawdę słońce i księżyc zabiły się nawzajem, ponieważ szczątki zniszczonego księżyca na lata zasłoniły słońce i pozostawiły ziemię zimną i ciemną. Jest wiele innych znaków, które świadczą o powiązaniu Wdowiego Płaczu i Światłonoścy i za chwilę przyjrzymy się niektórym z nich.

Natomiast Brienne, posiadaczka Wiernego Przysiędze i dotrzymująca przysiąg jest wciąż żywa, co możemy powiedzieć opierając się na jej ostatnim słowie: “miecz”, co GRRM potwierdził w wywiadzie. Jest żywa, tak samo jak “Wierna Przysiędze” część powracającej komety i drugi księżyc, który przetrwał. Co ciekawe, oferuje ona również krew czardrzewom, tak samo jak czynił Ned ze swoim Lodem przy czarnym stawie w Bożym Gaju Winterfell. Kiedy Brienne zabija kilku niedobitków krwawych komediantów Wiernym Przysiędze, walka toczy się tuż przed czardrzewem. Brienne pochowała nawet biednego, starego, zwinnego Dicka Crabba tuż pod drzewem. Ostatnio gdy ją widzieliśmy kierowała się do jaskini Lady Stoneheart, wraz z Jaime’em. Jest bardzo prawdopodobne, że dojdzie tam do walki z użyciem Wiernego Przysiędze, a korzenie czardrzewa będą mogły znów posmakować krwi. Wrócimy do tego w przyszłości, ale ważne teraz jest to, że nie tylko Lód symbolizuje czerwoną kometę, a więc też i Światłonoścę. Wdowi Płacz i Wierny Przysiędze są również powiązane ze Światłonoścą i jego rodziną symboliki.

Istnieje jeszcze inne połączenie między mieczem Neda i deszczem tysięcy smoczych meteorów, które możemy odnaleźć, gdy pierwszy raz widzimy Wiernego Przysiędze i Wdowi Płacz. Pamiętajcie o tym, że to słońce (hipotetycznie) rozdzieliło kometę na dwie części, więc bacznie obserwujcie jak słońce działa na miecz.

– Kolory są dziwne. – Powiedział obracając ostrze w świetle słońca. Valyriańska Stal była zazwyczaj tak szara, że wyglądała niemal na czarną, tutaj nie było to tylko złudzenie. Jednakże w fałdy wkomponowana była jeszcze czerwień, głęboka niczym szarość. Dwa kolory owijały się wokół siebie, nie dotykając się. Tańczyły osobno, niczym fale nocy i krwi na stalowym brzegu. – Jak otrzymałeś ten wzór ? Nigdy nie widziałem podobnego.
– Ja również, mój lordzie. – Odpowiedział płatnerz. – Przyznaję, że nie takie kolory chciałem osiągnąć i nie wiem jak mógłbym uzyskać ponownie. Twój pan ojciec prosił o karmazynową czerwień twojego rodu i to taki kolor próbowałem tchnąć w metal. Ale Valyriańska Stal jest uparta. Mówi się, że te stare miecze pamiętają. I nie zmieniają się łatwo. Próbowałem wielu zaklęć i rozjaśniałem czerwień raz po raz, ale z każdą próbą, ostrze tylko ciemniało. Jakby stal piła słońce. Niektóre fałdy w ogóle nie przyjęły czerwonego, jak sam widzisz.
Nawałnica Mieczy, Tyrion

Zauważcie, że Wierny Przysiędze nosi teraz barwy rodu Targaryenów, krwi smoka, porównajmy teraz zdanie o piciu słońca do opowieści o smoczym deszczu meteorytów.

Tysiąc, tysięcy smoków wypłynęło z jego wnętrza i wypiło ogień słońca.

Pamiętacie “palec zakurzonego, czerwonego światła”, który dotknął smoczych jaj i wywołał tysiąc wirujących kropli szkarłatnego płomienia ? Widzimy to ponownie, kiedy Brienne po raz pierwszy patrzy na Wiernego Przysiędze:

Ostrożnie podniosła skarb, owijając palce wokół skórzanej rękojeści. Powoli wysunęła miecz z pochwy. Krwiste i czarne fałdy świeciły. Palec odbitego światła spłynął po czerwonej krawędzi.

(w oryginale: She picked the treasure up gingerly, curled her fingers around the leather grip, and slowly slid the sword free of its scabbard. Blood and black the ripples shone. A finger of reflected light ran red along the edge.)

Jaime, Nawałnica Mieczy

Wcześniej kiedy Tyrion ogląda Wdowi Płacz i Wiernego Przysiędze, po raz pierwszy, dostajemy ten opis:

– Prezent ślubny dla Joffreya. – Powiedział Tyrionowi. Światło spływające/biegnące przez szyby w kształcie diamentów sprawiło, że klinga migotała czernią i czerwienią gdy lord Tywin obrócił je by obejrzeć ostrze, podczas gdy głowa i jelec płonęły złotem. – Biorąc pod uwagę bełkot o tym głupcu Stannisie i jego magicznym mieczu, sądziłem, że powinniśmy dać Joffreyowi coś równie niezwykłego. Król, powinien nosić królewską broń.

Nawałnica Mieczy, Tyrion

Światło spływające/biegnące przez szyby w kształcie diamentu… Diamenty przywołują na myśl migocące światło gwiazd, ich ostre i tnące krawędzie, a także gwiazdy same w sobie. Szkło przywołuje również ostre i tnące krawędzie, a ponadto przywodzi na myśl smocze szkło i okna Smoczej Skały, płonące w światłem, które symbolizują przecież deszcz meteorów. Mamy nawet bezpośrednie porównanie do “Światłonoścy” Stannisa. Zwróćcie uwagę na “jelec płonący złotem” i rzućcie okiem na te cytaty, jeden z płonącym mieczem Stannisa i drugim z bronią Berica Dondarriona, oba wyraźnie symbolizują Światłonoścę.

Dziewica leżała w poprzek Wojownika z szeroko otwartymi ramionami, jakby chciała go objąć. Matka wydawała się niemal drżeć, kiedy płomienie zaczęły lizać jej twarz. Miecz został wbity w jej serce, a jego skórzany uchwyt płonął żywym ogniem.

Starcie Królów, Davos

Sam lord Beric czekał w ciszy, spokojny niczym woda, tarczę miał na lewym ramieniu, a płonący miecz w swojej prawej ręce. Zabij go, pomyślała Arya. Proszę, musisz go zabić. Oświetlana od dołu, jego twarz była maską śmierci, a jego brakujące oko było czerwoną i wściekłą raną. Miecz był rozpalony od koniuszka ostrza, aż po sam jelec, ale wyglądało na to, że Dondarrion nie czuje ciepła. Stał więc w takim bezruchu, że wydawał się być wykuty z kamienia.

Nawałnica Mieczy, Arya

Opisy tych trzech mieczy wybitnie podobne. Jak widzimy, naprawdę wygląda na to, że jest mnóstwo wspólnych określeń i symboli Światłonoścy, Lodu Neda, Wiernego Przysiędze i Wdowiego Płaczu, a każde z nich wzmacnia hipotezę, że przekucie Lodu na dwa miecze, jest powiązane z kometą – Światłonoścą.

Po chwili przerwy czas na powrót do głównego tematu. W historii Azora Ahai o wykuci Światłonoścy były trzy próby zahartowania miecza. Pierwsza w wodzie, druga w sercu lwa i trzecia rozstrzygająca w sercu Nissy Nissy. Słowa jakimi opisano drugą próbę zahartowania miecza w sercu lwa, są interesujące. “Stal rozbiła się i rozłamała na dwie części (org. split)”. Pierwsza próba również była nieudana, ale słowa “rozłamała na dwie części (org. split) są użyte tylko do opisu hartowania stali w sercu lwa. Biorąc pod uwagę, że Tywin, Lord Lew rozłamał na pół (org. split) Lód, myślę, że może być tu coś na rzeczy. Pomysł komety dzielącej się na dwie części ma sens z racjonalnego punktu widzenia, musiała w końcu wykonać dwa zadania. Zniszczyć księżyc osiem tysięcy lat temu, a także wrócić do historii. Po znalezieniu poparcia w tekście dla tego rozwiązania, możemy stwierdzić, że to prawdopodobny przebieg zdarzeń. Znalazłem również kilka innych scen, które wydają się być metaforami próby wykucia Światłonoścy, przedstawiającymi rozłam komety. Sięgniemy głębiej do tego tematu, w jednym z przyszłych esejów, który będzie dedykowany szukaniu przykładów trzech prób wykucia i zahartowania Światłonoścy. Pęknięcie komety na dwie części, wydaje się pasować do drugiej próby zahartowania Światłonoścy w sercu lwa i rzecz jasna kolizja z księżycem stanowiłaby wtedy trzecią i udaną próbę wykucia Światłonoścy, kiedy ten został oświetlony czerwonym ogniem.

Teraz rozważmy zmianę koloru. Kiedy Azor Ahai wbił miecz w Nissę Nissę, jest on opisany jako “rozgrzany do białości (org. white-hot)” i “dymiący”, zmieniając się na czerwony po opuszczeniu serca Nissy Nissy. Barwiony jej krwią. Miecz Neda z początku ma kolor zwyczajnego miecza z Valyriańskiej Stali, bardzo ciemny i dymiący szarością (org. smoky grey), ale kiedy Lód zostaje przekuty, nie zapominajmy, że splamiła go krew lorda Eddarda, dwa nowe miecze są czarne i czerwone, Niczym “fale nocy i krwi”. Kiedy nieumarły Lord Beric podpala swój miecz przed pojedynkiem z Ogarem, robi to smarując ostrze własną krwią. Ogień i krew, jak to mówią. Inskrypcje na Smoczym Rogu Eurona, który rzekomo pochodzi z Valyrii są jeszcze bardziej konkretne. “Ogień za krew, krew za ogień”. Wygląda na to, że tego pragnie Światłonośca. Zostać pokrytym krwią, by móc zrobić swoje. To magia krwi, tak jak sugeruje to oryginalna opowieść. Jeśli oryginalna kometa Światłonośca podąża za tym wzorcem, powinna poczerwienieć dopiero po zniszczeniu księżyca.

Zazwyczaj nie-magiczne komety nie mają czerwonych ogonów, a raczej niebieskie i białe (z małymi wyjątkami, które są skutkiem warunków atmosfery). Trzeba postawić to jasno: z powodów czysto naukowych czerwone komety nie mają prawa istnieć. Czerwony kolor komety, być może wskazuje, że to nadprzyrodzona kometa, poddana transformacji. W alchemii czerwony jest kolorem transformacji, a więc kometa po niej wydaje się czerwona. W rzeczywistości to prawdopodobny powód dla którego George uczynił kometę czerwoną. By powiedzieć nam, że to nie jest zwykła kometa, że przydarzyło jej się coś niezwykłego. Transformacja to bardzo ważne pojęcie. Właściwie to bijące serce opowieści o Światłonoścy. Kiedy zbadamy scenę budzenia smoków z końca Gry o tron, co uczynimy za chwilę, dowiemy się kto przechodzi w transformację i w co i spróbujemy nie robić żadnych kiepskich żartów o Deceptikonach.

Oto ostatnia rzecz jaką chcę powiedzieć o ogonach komety: to ogon komety jest tym co czyni czyni jej wygląd podobnym mieczowi. W związku z tym, sądzę, że logicznym jest by szukać trzech prób wykucia i zahartowania Światłonoścy, w zakresie komety, rozważając jej ogon. Na początku był on biały i niebieski, jak każdej zwyczajnej komety, co może reprezentować pierwszą próbę zahartowania w zimnej wodzie. Kiedy orbita komety przywiodła ją do wewnętrznego układu słonecznego, zaczęła się ona rozrywać, wyrzucając w przestrzeń kosmiczną skały i lód, zostawiając za sobą szlak gruzu. Kiedy ziemia przechodziła przez ten pas gruzów, można było doświadczyć deszczu meteorów. Nie mogę przestać myśleć o tym, że meteoryt o bladym kamieniu, z którego podobno wykuto Świt mógł przybyć na ziemię jako kawałek oryginalnej komety powstały przy jej rozdzieleniu, ale przed uderzeniem w księżyc. Świt, biały miecz, który jest blady niczym mleczne szkło i żywy w świetle, wygląda na pasujący symbol dla hartowania w wodzie, białego i niebieskiego ogona komety, a także opisu rozgrzanego do białości (org. white-hot) i dymiącego Światłonoścy przed dźgnięciem Nissy Nissy. Świt jest również pierwszą częścią dnia, tak więc powiązanie go z pierwszą próbą zahartowania stali, ma jakiś sens. Zobaczymy wkrótce, że ogniste smocze meteory powstałe w wyniku zniszczenia księżyca są raczej czarne, i powiązane bardziej z ciemnością i cieniem oraz piciem światła zamiast dawaniem go. Pomysł, że meteor, z którego powstał Świt pochodzi z komety przed uderzeniem w księżyc dostarcza nam wyjaśnienia dlaczego jest on biały i żywy w świetle. Mamy zamiar podjąć wnikliwą obserwację sceny, w której Daenerys budzi swe smoki z kamiennych jaj w pogrzebowym stosie Khala Drogo. W tej właśnie scenie pierwsze jajo pękając odrzuca nieco swojej skorupy, której kawałki tocząc się i odbijając opuściły stos i były opisane jako “kawałki zakrzywionej skały, blade i poprzecinane żyłkami złota, złamane i dymiące” Nie jestem pewien czy trzy wyklucia smoków mają być analogią do trzech prób wykucia Światłonoścy, ale na pewno jest to możliwe. A jeśli tak jest, interesujące, że pierwsze jajo, które pękło, było to z bladego kamienia, tak jak Świt, który był stworzony z bladego kamienia meteorytu.

Obudzić smoka: seks i walka na miecze

Wracając do naszego tematu, zwróćmy uwagę na sedno mitu o Światłonoścy – zniszczenie księżyca i obudzenie smoków z kamienia. Podczas czytania kolejnego fragmentu popatrzmy jak różnymi sposobami Azor Ahai jest porównany do słońca. Obydwoje są zestawieni w tych cytatach: ‘słońce narodzi się na nowo’ , ‘Azor Ahai narodzi się na nowo. Dzieje się tak, ponieważ Azor Ahai to żyjący awatar słońca, wojownik ognia.

‘W waszych Siedmiu Królestwach trwa teraz noc – ciągnęła kobieta w czerwieni – ale wkrótce znowu wzejdzie słońce. Wojna trwa dalej, Davosie Seaworth, i niektórzy niedługo się przekonają, że nawet z dogasającego węgielka może powstać wielki pożar. Stary maester patrzył na Stannisa i widział w nim tylko człowieka, Ty widzisz w nim króla. Obaj jesteście w błędzie. On jest wybrańcem Pana, wojownikiem ognia. Widziałam jak dowodził wielką walką przeciw ciemności. Widziałam to w płomieniach. Płomienie nie kłamią. W przeciwnym razie nie byłoby cię tutaj. Napisano to również w proroctwie. Gdy popłynie krew czerwonej gwiazdy i zbiorą się ciemności, Azor Ahai narodzi się ponownie wśród dymu i soli, by obudzić śpiące w kamieniu smoki. Krwawiąca gwiazda pojawiła się i odeszła, a Smocza Skała jest wyspą dymu i soli. Stannis Baratheon jest ponownie narodzonym Azorem Ahai! – Jej czerwone oczy rozbłysły niczym bliźniacze ognie.
Davos III, Nawałnica mieczy

Chociaż interpretacje przepowiedni i wizji w płomieniach są w przypadku Melisandre mocno podejrzane, to z całą pewnością ma dużą wiedzę dotyczącą proroctwa o Azorze Ahai.
Azor Ahai jest powiązany z obudzeniem smoków z kamienia i byciem narodzonym na nowo. Część mówiąca o ‘obudzeniu smoków z kamienia’ ma więcej sensu jeśli pomyślimy o Azorze Ahai jak o słońcu, budzącym płonące meteory-smoki z kamienia przez zniszczenie drugiego księżyca gigantycznym mieczem kometą.
Miły gość, nieprawdaż? Ale w końcu ten sam człowiek przebił mieczem własną żonę. Porozmawiamy o moralności ‘wojownika ognia’ za chwilę , na razie powiedzmy, że rozumiemy kosmiczne znaczenie Azora Ahai ‘budzącego smoki z kamienia’.
Ale co to, znaczy, że Azor Ahai jest ‘narodzony na nowo’? Czy chodzi tu o jego kosmiczny czy ziemski aspekt?

Aby odpowiedzieć na to pytanie musimy spojrzeć na legendę o Azorze Ahai i Nissie Nissie z drugiej strony. Zdaje się, że Światłonośca to metafora o dwóch końcach, Z jednej strony opowieść o wykuciu Światłonoścy mówi nam o człowieku który przebija serce swojej żony, poświęcając jej życie i duszę aby stworzyć straszliwy, płonący miecz o magicznej mocy. Gdy usłyszałem tą historię po raz pierwszy, zareagowałem tak samo jako Davos – to bardzo zła rzecz. Davos myśli, żę może nie nadaje się na bohatera, ale sam nie byłby w stanie przebić mieczem swoją ukochaną żonę, bez względu na to czy potrzebny byłby mu magiczny talizman.

Szczerze mówiąc, zgadzam się – taki czyn może jedynie utworzyć zły miecz, a magia krwi to nie coś czym powinien zajmować się bohater. Może antybohater byłby do tego zdolny, może jest makiaweliczna potrzeba na taki magiczny miecz, może jest jakiś sposób by oczyścić taką broń zła… ale wiem komu zaufałbym z podjęciem właściwej decyzji w sytuacji gdy będą ważyć się losy świata: postaciom takim jak Davos, Jon Snow, Brienne, Sansa, Samwell Tarly. Septon Meribald itp.

Mówiąc jaśniej, sugeruję, żę opowieść o Światłonoścy to kłamstwo – przynajmniej w pewnym sensie. Mogę się mylić, ale nie wierzę, że ciemność została pokonana przy użyciu magii krwi do stworzenia płonącego miecza. Rzeczy dziejące się na niebie zdają się to potwierdzać, ponieważ zamordowanie tym co rozpoczęło Długą Noc. Wykucie Światłonoścy sprowadziło ciemność.
Idąc o krok dalej, podejrzewam, że Nissa Nissa nie była dobrowolną ofiarą, ale ofiarą zbrodni, czerwonego morderstwa – wydaje mi się, żę tak samo jak drugi księżyc.

Ale to tylko jedna strona metafory.

Z drugiej strony mamy, głęboko ukrytą, opowieść o narodzinach. To opowieść o matce, każdej matce, która ryzykuje swoje życie by wydać nowe życie na świat. Przed rozwojem nowoczesnej nauki ryzyko śmierci podczas porodu było bardzo, bardzo duże, więc za każdym razem gdy matka zdecydowała się na zajście w ciążę i wniesienie nowego człowieka na świat, tak naprawdę ryzykowała swoje życie, składając je jako potencjalną ofiarę. Zauważcie, żę Martin zawarł tą rzeczywistość w swoim opisie prawie-średniowiecznego świata, często kładzie na tym dużą wagę.
Matki ‘smoczych ludzi’ często umierają przy porodzie, od historycznych targaryeńskich matek po matki Jona Snow, Daenerys i Tyriona. Moim zdaniem ci ostatni są krwią smoka, ale nawet jeśli nie jesteś pewny co do Jona i Tyriona, wzór pozostaje ten sam – matki ludzi-smoków i zwykłych ludzi często umierają podczas porodu.

Pierwszym połączeniem, które doprowadziło do odkrycia całego scenariusza ‘kometa uderza w księżyc’ było połączenie pomiędzy pęknięciem księżyca w opowieści o Światłonoścy i qartheńskiej legendy o powstaniu smoków. Połączenie tych dwóch podań pokazuje nam również dwie strony metafory. Z pewnego punktu widzenia słońce zabiło księżyc płonącym mieczem-kometą, całkowicie go niszcząc i powodując dalsze zniszczenia Planetos księżycowymi meteorami.
Ale to także akt narodzin – bo z innej perspektywy, moglibyśmy powiedzieć, że drugi księżyc umarł podczas porodu smoczych meteorów. Był (org. she) ‘zapłodniony’ przez smocze nasienie komety Światłonoścy, a potem pękł jak jajo. To oznacza, że symbolicznie kometa to ognisty ‘penis’ słońca.
Tak, kometa to nie tylko miecz słońca, to także jego członek. Albo jeśli wolisz, sperma – nasienie życia. Śmiej się, jeśli chcesz, rób żarty o oklapłej rybie. Gdzież się podziewa Tom Siedem Strun gdy jest naprawdę potrzebny? Ale myśląc poważnie, oto świetny cytat z Tańca ze Smokami, który pokazuje, że ten symbolizm jest niezwykle jasny. Miecz może być mieczem… albo być ‘mieczem’.
Ta rozmowa pomiędzy Lady Barbrey Dustin i Theonem Greyjoyem ma miejsce w kryptach Winterfell. Zauważcie, że oczy Lady Dustin lśnią (płoną) gdy mówi o dostaniu zakrwawionego miecza, co odnosi się do księżyca stającego w płomieniach, gdy zapłodniła go kometa-Światłonośca.

‘Zdjęła rękawiczkę i dotknęła kolana posągu. Jasne ciało kontrastowało z ciemnym kamieniem. – Brandon kochał swój miecz. Uwielbiał go ostrzyć. Zawsze powtarzał: “Chcę, żeby można nim było ogolić pizdę’’. Bardzo też lubił go używać. Kiedyś rzekł mi: ‘’Spływający krwią miecz to coś pięknego’’.
Znałaś go – zrozumiał Theon.
Jej oczy zalśniły, w blasku lampy, jakby płonęły.
– Brandona oddano na wychowanie do Barrowton. Był podopiecznym starego lorda Dustina, ojca tego, za którego potem wyszłam, ale większość czasu spędzał, jeżdżąc po Strumienisku. Uwielbiał konną jazdę, Jego młodsza siostra była taka sama. Tych dwoje było jak para centaurów. A mój pan ojciec zawsze się cieszył, gdy mógł u siebie gościć dziedzica Winterfell. Miał wielkie ambicje. Dla korzyści rodu Ryswellów sprzedałby moje dziewictwo każdemu Starkowi, który by się napatoczył.Okazało się jednak, że nie musiałam tego robić. Brandon nigdy nie miał zahamowań przed braniem sobie tego co chciał. Jestem już stara i zasuszona, zbyt długo byłam wdową, ale po dziś dzień pamiętam widok swej dziewiczej krwi na jego kutasie tej nocy, gdy mnie wziął. Myślę, że jemu też się spodobał. Spływający krwią miecz to coś pięknego, tak jest. Bolało, ale to był słodki ból.’
Taniec ze Smokami, Sprzedawczyk

Jak widzicie, zakrwawiony miecz ma dwa znaczenia. Gdy jest dosłownie mieczem, krew pochodzi z zabijania. Z morderstwa i bitwy. Ale gdy mówimy o ‘zakrwawionym mieczu’ , eufemistycznym nawiązaniu do seksu, posiada inne znaczenie – zapłodnienia i krwi dziewicy, ‘księżycowej krwi’ (przyp. tłumaczy: moon w języku angielskim określa księżyc lub miesiąc, więc ‘miesięczna krew’ to ‘moon blood’) jak powinniśmy to nazwać. Znowu, śmiejcie się jeśli chcecie, ale George nadał podwójne znaczenie ‘księżycowej krwi’ z dobrego powodu – drugi księżyc był dziewicą zapłodnioną przez Światłonoścę – a przy tym na pewno było dużo krwi.

Ta podwójna metafora seksu i walki na miecze pojawia się w całej Pieśni Lodu i Ognia. Przy okazji, o to początek snu Jaime’ego na pniu czardrzewa, w którym śni o sobie i Brienne władających płonącymi mieczami w głębinach Casterly Rock:

‘Zamknął oczy w nadziei, że przyśni mu się Cersei. Sny w gorączce były zawsze takie jaskrawe…
Stał nagi i otoczony wrogami, a ze wszystkich stron miał kamienne mury. To skała Casterly Rock – zrozumiał. Czuł nad głową jej gigantyczny ciężar. Wrócił do domu, Wrócił do domu i znowu był cały.
Uniósł prawą dłoń i zgiął palce, by poczuć ich siłę. To było równie dobre jak seks. Jak walka na miecze, Pięć palców dłoni. Śniło mu się, że jest kaleką, ale okazało się, że to nieprawda. Zakręciło mu się w głowie od ulgi. Moja dłoń, moja zdrowa dłoń. Dopóki ją miał, nie musiał się bać niczego.’
Nawałnica mieczy, Jaime VI

Seks i walka na miecze, czy jak to mówi Brienne w serialu ‘pierdolenie i walczenie’. Zakrwawiony miecz. Jest więcej cytatów tego typu, ale lepiej chodźmy naprzód. Ktoś pewnie mógłby napisać cały dobry esej wyłącznie na ten temat – o ile takiego już nie ma.

To zamyka temat zapłodnienia przez zakrwawiony miecz. Teraz spójrzmy na poród z tej samej perspektywy. Ta scena rozgrywa się w nocy w obozie armii Robba w Starciu królów. Zauważcie wspomniane tu ‘głodny’ miecz wśród mnóstwa czerwonej krwi, jasne czerwone chorągwie i czerwoną poświatę zachodzącego słońca. Zdaje się, że to sprytne nawiązania do Światłonoścy – świecącego się miecza związanego z krwią, płomieniem i zachodem słońca – tym który wypił krew Nissy Nissy:

‘Na zewnątrz usłyszała pieśń zupełnie innego rodzaju. Rymund Rymopis siedział pod ścianą warzelni piwa, otoczony pierścieniem słuchaczy, i śpiewał niskim, dźwięcznym głosem balladę o lordzie Deremondzie na Krwawej Łące.

I stanął z mieczem w dłoni tam
Ostatni Darry’ego woj…

Brienne zatrzymała się, by chwilę go posłuchać. Zgarbiła szerokie plecy, a masywne ramiona skrzyżowała na piersiach. Obok przebiegła banda obdartych chłopaków, którzy z głośnym wrzaskiem bili się na patyki. Dlaczego chłopcy zawsze muszą się bawić w wojnę? Zastanowiła się, czy odpowiedzi na to pytanie nie stanowi Rymund. Gdy bard zbliżał się do końca pieśni, jego głos stawał się coraz głośniejszy.

Czerwoną trawę miał u stóp
Nad głową czerwień flag
Czerwone słońce, bo był zmierzch
Skąpał go jego blask.
Chodźcie tu – krzyknął wielki lord.
Mój miecz wciąż czuje głód
I z krzykiem dzikiej furii
Przebiegli strumyk w bród…

– Walka jest lepsza od takiego czekania – rzuciła Brienne – Podczas bitwy człowiek nie czuje się taki bezsilny. Ma miecz i konia, czasem topór. Kiedy przywdzieje zbroję, trudno jest mu zrobić krzywdę.
Ale rycerze giną w bitwach – przypomniała jej Catelyn.
Brienne skierowała na nią spojrzenie przepięknych, niebieskich oczu.
A damy umierają w połogu. I nikt nie śpiewa o nich pieśni.
– Dzieci to inny rodzaj bitwy. – Catelyn ruszyła przed siebie. – Nie ma w niej chorągwi ani surm, lecz wcale nie jest mniej gwałtowna. Urodzić dziecko, wydać je na świat…. Matka na pewno opowiadała ci o bólu…
Nie znałam mojej matki – odparła Brienne’

Starcie królów, Catelyn VI

Widzieliśmy, że walka na miecze jest jak seks, a teraz widzimy, że poród jest jak bitwa.
To podwójna natura mitu o Światłonoścy, z jednej strony krwawa bitwa, tłumienie życia innego człowieka, broń zagłady, przynosząca jedynie śmierć i smutek, a z drugiej strony bitwę porodu, krwawe łoże, ból i ofiara przynoszenia innego życia na świat, przekazywanie pochodni z pokolenia na pokolenie. Ofiara, stworzenie, prokreacja.

W ten sposób widzimy dlaczego Światłonośca reprezentuje nie tylko miecz, ale i dziecko. Matki smoczych ludzi umierają podczas porodu, ale te dzieci są swoimi rodzicami – narodzonymi na nowo. Każde dziecko jest swoją matką i swoim ojcem – narodzonym na nowo w połączeniu dwóch żyć które tworzą trzecie. To jedno ze znaczeń frazy ‘Azor Ahai narodzony na nowo’. Kontynuacja linii krwi, przekazanie dalej pochodni życia. Z kolei tu widzimy, że heroiczna osoba jest i mieczem i pochodnią:

‘Jestem mieczem w ciemności. Jestem strażnikiem na murach. Jestem ogniem, który odpędza zimno, światłem, które przynosi świt…’

W tym miejscu muszę przyznać, że pisząc tą analizę stoję na barkach gigantów. Dokładniej giganta znanego na forum Westeros.org jako Schmendrick, autora wspaniałego eseju R+L = Lightbringer. Moim skromnym zdaniem ten esej to lektura obowiązkowa dla każdego kto chce zrozumieć co George robi w historii Azora Ahai i Światłonoścy. To jeden z jego esejów zainspirował mnie gdy sam zaczynałem ten proces. Esej jest powszechnie uważany za jedną z najlepszych istniejących analiz Pieśni Lodu i Ognia. Aspekty Światłonoścy dotyczące prokreacji, które wprowadziłem tutaj, są tam znacznie lepiej rozwinięte. Pojawia się tam także głęboka analiza wpływów rzymskiego mitraizmu na legendę o Azorze Ahai/Światłonoścy.

Teraz, gdy mamy już podstawowe zrozumienie obosiecznej natury tej opowieści, zastosujmy to do kosmicznych zdarzeń wykucia Światłonoścy. Słońce dźga i zapładnia księżyc-jajo swoim smoczym nasieniem-kometą, księżyc wybucha, rodząc smocze meteory. Wydaje się, że u księżyców ciąża jest znacznie krótsza niż u ludzi – zapłodnienie i poród następują w niedługim czasie. Smocze meteory to w tym wypadku dzieci, które są dość dosłownie częściami księżyca, częściami matki. Legenda z Qarthu mówi, że smocze meteory ‘piły ogień słońca’ – to odniesienie do tego, iż eksplodujące kawałki księżyca ‘kąpały’ się w ogniu solarnej komety. Meteory to odrodzenie umierającego księżyca i umierającego słońca. Mówię ‘umierającego słońca’, ponieważ podczas Długiej Nocy słońce było ukryte, odwróciwszy swą twarz od świata. Więc, meteory są Azorem Ahai (słońcem) narodzonym na nowo a także Nissą Nissą (księżycem) narodzonym na nowo, tak jak dziecko jest odrodzeniem obojga swoich rodziców.

Adekwatnie, Światłonośca jest porównywany i do słońca, i do księżyca, w symboliczny sposób. Po pierwsze tu Światłonośca-kometa jest porównany do księżyca:

Jon klepnął go w ramię poparzoną dłonią i wrócili razem do obozu. Wszędzie wokół rozniecano już ogniska, a na niebie pojawiły się pierwsze gwiazdy. Długi, czerwony warkocz Pochodni Mormonta gorzał tak samo jasno jak księżyc.
Starcie królów, Jon IV

Jadeitowe kompendium Colloquo’a Votara także mówi na, że Światłonośca Azora Ahai zawsze był ciepły, tak jak Nissa Nissa była ciepła, ponieważ wypił jej krew i duszę, jeszcze bardziej obrazując pomysł, iż Światłonośca zawiera esencję księżyca.

Światłonośca zawiera także esencję słońca, widzieliśmy, że miecz Neda, symbolizujący Światłonoścę, pije światło słoneczne, powodując ciemnienie stali, a o smoczych meteorach powiedziano, że wypiły ogień słońca. To bardzo spragniony miecz ludzie! Wypił krew Nissy Nissy, pił też ogień słońca. Jest też bez wątpienia głodny, przypomnijcie sobie wers opowieści o Lordzie Deremondzie na krwawej łące, ‘Mój miecz wciąż czuje głód’. Liść, jedno z Dzieci Lasu z którymi spotyka się Bran, rozwija tą koncepcję, mówiąc nam, że ‘ogień jest zawsze głodny’, a gdy w gorącej wodzie kąpani ‘Ludzie Królowej’ Melisandre tylko czekają by kogoś podpalić podczas śnieżycy w Tańcu ze Smokami, ich jeniec Asha Greyjoy zauważa, że ‘trzeba będzie nakarmić czerwonego boga’ Lód zachowuje, ale ogień pochłania, jak powiedział maester Aemon.
Wszystkie te rzeczy odnoszą się mniej więcej do tego samego, więc powinny naprowadzić nas na trop – miecz Azora Ahai nie był światło-noścą, ale świało-pijcą. Ciemnościo-noścą. Ale, może jednak pije światło jedynie po to by uwolnić je w kluczowym momencie – musimy zachować otwarty umysł, ponieważ George lubi nas zaskakiwać. Ale, jak na razie wydaje się być pochłaniaczem, a nie producentem światła.

Podrobiony Światłonośca błyszczy się całkiem nieźle, ale oczywiście nadal pozostaje fałszywym. Jednakże, George nadal stwarza symboliczne powiązanie ‘Światłonoścy’ z ‘mieczem słońca’ w tych fragmentach:

‘Stannis Baratheon wydobył Światłonoścę.
Miecz rozbłysnął żywym światłem, czerwonym, żółtym i pomarańczowym. Jon widział to już nieraz…. Ale nie w takiej formie. Nigdy przedtem tak nie było. Światłonośca stał się słońcem przekutym w stal. Gdy Stannis wzniósł oręż nad głowę, ludzie musieli odwracać wzrok albo zasłaniać oczy. Ogień płonący w wykopie cofnął się przed tą burzą światła niczym mały pies kulący się przed większym’
Taniec ze Smokami, Jon III
‘Światłonośca świecił jaśniej niż kiedykolwiek przedtem. Jasno jak słońce – Uniósł kubek – Za Stannisa Baratheona i jego magiczny miecz.
Wino w jego ustach miało gorzki smak.’
Taniec ze Smokami, Jon III

Podsumowując obydwa, Azor Ahai i Nissa Nissa narodzili się na nowo w wojowniku ognia, a esencja słońca i księżyca weszła w powstałe smocze meteory. Piły krew księżyca i ogień słońca. Teraz widzimy dlaczego ‘odrodzenie’ Azora Ahai obejmuje budzenie smoków z kamienia, w sensie kosmicznym. Smoki obudzone z kamienia są Azorem Ahai narodzonym na nowo, dziećmi księżyca i słońca.

Jeszcze jedna, ale ważna rzecz, nad którą musimy się pochylić. Według zaproponowanego tu scenariusza rozdwojenia się komety, jedynie połowa uderzyłaby w księżyc i była pochłonięta przez pożogę. Druga połowa komety, z nieco zmienioną trajektorią, wydawałaby się wyłaniać z drugiej strony pogorzeliska, płonąc czerwienią. Legend o Światłonoścy mówi, że miecz był ‘żarzył się w ogniu do białości’ i ‘dymił’ gdy przebił serce Nissy Nissy, a potem płonął na czerwono, więc zgaduję, że ocalała część komety przemieniła się na swój obecny, krwawiąco-czerwony kolor płonięcia, gdy przechodziła przez wielki pożar. W tym sensie, ocalała część komety także oznacza Światłonoścę lub Azora Ahai Odrodzonego. Jeśli chcemy być dokładniejsi, to możemy uznać tę kometę za Azora Ahai narodzonego na nowo, a smocze meteory jako smoki obudzone z kamienia, ale obydwa są dziećmi księżyca i słońca, więc tak naprawdę, symbolicznie są tym samym. Smocze meteory płonęły w atmosferze na czerwono, jak mniejsze wersje czerwonej komety płonącej na niebie niczym czerwony miecz. Wszystkie są manifestacjami Światłonoścy, dziecka słońca i księżyca. I komety i meteory mogą być smokami i płonącymi mieczami.

Alchemiczne gody Daenerys Targaryen

Najważniejsza manifestacja wykucia Światłonoścy ma miejsce w kulminacyjnym momencie Gry o tron, gdy Daenerys budzi smoki z kamiennych jaj na stosie pogrzebowym Khala Drogo.
To wydarzenie, które nazywam Alchemicznymi Godami Daenerys Targaryen, daje nam szczegółowy model zniszczenia księżyca przez ogień słońca. Związek pomiędzy Daenerys i khala Drogo pojawia się już na samym początku, Khal Drogo to ‘słońce i gwiazdy’ Dany, a on nazwa Dany ‘księżycem mojego życia’. Gdy słyszymy to po raz pierwszy wydaje się, że to nie więcej niż czułe słówka, może jakieś odbicie dothrackiego wierzenia, że księżyc to bogini, żona słońca, które samo jest bogiem. Oczywiście w świetle astronomicznego wzoru który zaprezentowano w micie o Światłonoścy, widzimy, że te czułe zwroty to nie przypadek. Daenerys to ‘oblubienica ognia’, księżycowa dziewica, która wychodzi za mąż za słońce, w całej jego płomiennej chwale.

Mit z Qarthu mówi, że księżyc zbliżył się zbytnio do słońca, został poparzony jego ogniem, co spowodowało, iż pękł jak jajko, a smoki wypadają z niego. Właśnie to dzieje się w scenie obudzenia smoków – księżycowa dziewica, Daenerys ‘zbliża się zbytnio’ do ognia jej słonecznego króla, khala Drogo, symbolicznie zabijając samą siebie. Jej smocze jaja są wypalone na tym solarnym stosie, i pękają i rzeczywiście, smoki wypadają. Jak wcześniej wspomniałem, ten mit można najlepiej wyjaśnić jako zaćmienie, co utworzyłoby obraz słońca skąpanego ogniem słońca, tak jak robi Daenerys w tej scenie. Krótko potem następuje narodzenie smoków.

A więc, tutaj mamy Alchemiczne Gody Daenerys Targaryen. Będziemy się co chwilę zatrzymywać pomiędzy fragmentami, aby przeanalizować ważne aspekty metafory wykuwania Światłonoścy. Ta scena to po prostu szablon dla wszystkich metafor wykuwania Światłonoścy w książkach.

‘Kiedy umiera władca koni, zabija się też jego wierzchowca, aby jego pan mógł pojechać dumny do krainy nocy. Ich ciała zostają spalone pod gołym niebem. Wtedy khal mknie na swoim ognistym rumaku, aby zająć miejsce pośród gwiazd. Im jaśniej człowiek płonął za życia, tym mocniej jego gwiazda świeci w ciemności.
Pierwszy zauważył ją Jhogo.
Tam – powiedział ściszonym głosem. Dany odwróciła głowę i ujrzała gwiazdę nisko na wschodzie. Pierwsza gwiazda była kometą. Czerwona jak krew, jak ogień, ogon smoka. Nie mogłaby oczekiwać wyraźniejszego znaku.’

Już na wstępie widzimy tutaj kilka powiązań: Khal Drogo, słońce i gwiazdy Dany, jest zidentyfikowany jako gwiazda świecąca w ciemności, tak jak Światłonośca (podobno) świeci w ciemności, tak jak ludzie z Nocnej Straży są mieczem w ciemności. Osobista gwiazda khala to czerwona kometa, symbol Światłonoścy i Azora Ahai, no i oczywiście smoków. Khal Drogo w dość oczywisty sposób gra tutaj rolę Azora Ahai, wojownika ognia i solarnego króla. Dany natychmiast powiązuje kometę z krwią, ogniem i smokami.

Kometa to przedłużenie solarnego króla, reprezentuje zapłodnienie księżyca jego ognistym smoczym nasieniem. Dany otrzymała swoje smocze jaja na swoim ślubie z khalem Drogo, związując smocze jaja z kopulacją słońca i księżyca. Pierwsze i drugie alchemiczne gody Dany, są ze sobą symbolicznie połączone, razem opowiadają tę samą opowieść, jak wkrótce zobaczymy.

‘Wzięła pochodnię od Aggo i wsunęła ją między bale. Buchnął płomień, najpierw zapaliła się oliwa, zaraz potem (a heartbeat later) chrust i sucha trawa. Malutkie płomyki pomknęły szybko w górę konstrukcji, niczym czerwone myszy skakały z gałązki na gałązkę. Gwałtowna fala ciepła buchnęła jej w twarz, delikatna i nieoczekiwana jak oddech kochanka, lecz już kilka chwil później stała się nie do zniesienia. Dany cofnęła się. Drewno trzaskało coraz głośniej. Rozległ się przenikliwy, zawodzący głos Mirri Maz Duur. Płomienie wirowały wściekle, pędząc coraz wyżej. Zmierzch zamigotał, jakby samo powietrze roztopiło się z gorąca. Dany usłyszała trzask pękających kłód. Płomienie objęły Mirri Maz Duur. Jej śpiew wzmógł się, stał się coraz bardziej przenikliwy… aż zachłysnęła się, potem jeszcze raz i jeszcze, a jej pieśń przeszła w drżące zawodzenie, agonalny jęk.’

Fala ciepła z solarnego króla bucha w twarz Daenerys jak oddech kochanka, rozpoczynając strumień słów związanych z prokreacją, który ciągnie się przez całą scenę. Właściwie, mogło się to zacząć z wsunięciem pochodni, ponieważ pochodnia to symbol komety (tak jak wtedy gdy kometę nazwano Pochodnią Mormonta.), a wsunięcie jej (org. thrusting, dosłownie pchnięcie)… oczywiście Światłonośca był ‘wsunięty’ w serce Nissy Nissy. Drżące zawodzenie Mirri przywołuje na myśl krzyk udręki i ekstazy Nissy, oraz miecz Wdowi Płacz, który jest połową miecza który symbolizował Światłonoścę, tak jak kometa która uderzyła w drugi księżyc jest połową rozdzielonej komety.

Warto zwrócić uwagę na roztopienie się powietrza z powodu gorąca, ponieważ to ważne powiązanie pomiędzy ogniem i cieczą – w szczególności krwią. Czerwona kometa jest często opisywana jako płonąca lub krwawiąca, a z całą pewnością księżycowa krew płynie gdy rodzą się płonące smoki. Mówimy tu o ognistej, płonącej krwi. Podczas całych Alchemicznych Godów widzimy, że słownictwo związane z wodą jest używane by opisać ogień: migotanie, wirowanie, kręcenie się, przykrycie (objęcie) Mirri Maz Duur jak fala (org. shimmering, swirling, whirling, sweeping over like wave). To nie przypadek, że w scenie gdy Tyrion po raz pierwszy widzi Wiernego Przysiędze i Wdowi Płacz także jest dużo obrazów związanych z wodą. Jest to opisane tak:
Obie barwy stykały się, w żadnym miejscu nie mieszając się ze sobą. Każda zmarszczka była wyraźnie odrębna niczym fale nocy i krwi bijące o stalowy brzeg’ Światło wpada (org. streams) przez romboidalne szybki (org. Diamond-shaped panes of colored glass) i sprawia, że ostrze migocze (org. użyte jest słowo ‘shimmer’ które używane jest do opisu migotania np. tafli wody) czarno-czerwonym blaskiem, podczas gdy gałka i garda płoną złotym ogniem. Ten zestaw symbolicznych zwrotów i motywów będzie pojawiał się wszędzie tam gdzie symbolicznie wykuwany jest Światłonośca.

Płonąca krew jest szczególnie ważnym elementem transformacji ognia księżyca z jaja w burzę płomiennych smoków. Gdy Daenerys leży w namiocie, otoczona przez tańczące cienie, ma gorączkowy sen o obudzeniu smoka w sobie, rozpostarciu skrzydeł i wyleceniu przez czerwone drzwi, jej krew płonie.

‘Pędziła, a jej stopy roztapiały kamień pod sobą. – Szybciej! – wołały duchy jednym głosem, a ona rzuciła się do przodu, krzycząc jeszcze głośniej. Jej plecy rozpruł ogromny nóż bólu i poczuła, że jej skóra rozwiera się, poczuła też smród palącej się krwi i ujrzała cień skrzydeł. Daenerys Targaryen pofrunęła.
obudzić smoka
Drzwi pojawiły się przed nią, tak blisko, tak blisko, korytarz wokół niej rozmazał się, chłód z tyłu odchodził. Nie było już kamiennej posadzki, a ona leciała nad morzem Dothraków, coraz wyżej i wyżej, pod nią falująca zieleń, wszystko co żyło i oddychało, uciekało w popłochu przed cieniem jej skrzydeł. Wyczuwała dom, widziała go, tam za drzwiami, zielone pola i ogromne kamienne domy i ramiona, które niosły ze sobą ciepło. Otworzyła drzwi.
…smoka…
I ujrzała swojego brata, Rhaegara, na koniu równie czarnym jak jego zbroja. W wąskiej wizurze jego hełmu migotał cień.
Ostatni ze smoków – wyszeptał ser Jorah – Ostatni, ostatni. – Dany uniosła czarną zasłonę hełmu brata. Twarz, którą ujrzała, była jej własnym obliczem.
Potem długo był tylko ból, wypełniający ją ogniem i szept gwiazd.’
Gra o tron, Daenerys IX
(w oryginale: The door loomed before her, the red door, so close, so close, the hall was a blur around her, the cold receding behind. And now the stone was gone and she flew across the Dothraki sea, high and higher, the green rippling beneath, and all that lived and breathed fled in terror from the shadow of her wings. She could smell home, she could see it, there, just beyond that door, green fields and great stone houses and arms to keep her warm, there. She threw open the door.

“… the dragon …”

And saw her brother Rhaegar, mounted on a stallion as black as his armor. Fire glimmered red through the narrow eye slit of his helm. “The last dragon,” Ser Jorah’s voice whispered faintly. “The last, the last.” Dany lifted his polished black visor. The face within was her own.

After that, for a long time, there was only the pain, the fire within her, and the whisperings of stars. (AGOT, Daenerys)

Jak tutaj widzimy, posiadanie ognia w sobie jest równoznaczne z przejściem przemiany w ogniu, a to wymaga i płonącej krwi i obudzenia smoka. Dany podnosi wizor Rhaegara i widzi siebie, bo sama stała się Ostatnim Smokiem. Zauważcie też cień i grozę która otaczają obudzenie smoka.

Drogon, czarny smok, wydycha czarny płomień, ma nawet płonącą czarną krew:

‘Z zadanej włócznią rany wypływała czarna krew, zamieniająca się w parę, gdy spadała na wypalony piasek. Jest wcielonym ogniem – pomyślała Dany. Tak samo jak ja.
Taniec ze Smokami, Daenerys IX

Kontynuując temat płonącej krwi, przypomnijcie sobie co Jon Snow czyta w Jadeitowym Kompendium. Gdy Azor Ahai wbija Światłonoścę w potwora, jego krew gotuje się. Teraz posłuchajmy opisu transformującej Melisandre wizji z ognia, z jej rozdziału w ‘Tańcu ze Smokami’:

‘Czerwona kapłanka zadrżała. Po jej udzie spływała strużka krwi, czarnej i dymiącej. Ogień był w niej, udręka i ekstaza, wypełniał ją, palił, przekształcał. Fale gorąca rysowały coś na jej skórze, natarczywe jak dłoń kochanka.
Taniec ze Smokami, Melisandre

Fraza ‘udręka i ekstaza’ jest niemal identyczna z krzykiem bólu i ekstazy Nissy Nissy. Widzimy czarną, płonącą krew, spływającą po jej udzie – sugerującą poród i księżycową (miesięczną) krew. ‘Zadrżała’ jest znowu użyte, tak jak u Mirri Maz Duur, mamy też ważne słowa ‘ogień był w niej’. Dany ma ogień wewnątrz siebie podczas swojego snu o obudzeniu w sobie smoka, Melisandre ma go w tej scenie, a za chwilę zobaczymy, żę Dany znów ma w sobie ogień, podczas sceny z alchemicznymi godami. Na koniec, zauważcie, że przeżycie Melisandre jest opisane jak coś seksualnego – ciepło ognia jest jak dłoń kochanka.

Scena gdy Melisandre rodzi dziecko-cień pod Krańcem Burzy jest bardzo podobna, widzimy te same motywy i zwroty:

‘Davos uniósł dłoń, by osłonić oczy. Oddech zamarł mu w piersi. Melisandre zrzuciła kaptur i skrywającą ciało szatę. Pod spodem była naga. Okazało się, że jest w zaawansowanej ciąży. Piersi miała ciężkie i obwisłe, a olbrzymi brzuch wyglądał tak, jakby w każdej chwili mógł pęknąć.
Bogowie miejcie nas w swojej opiece – wyszeptał. Odpowiedziała mu śmiechem, niskim i gardłowym. Jej oczy stały się gorejącymi węgielkami, a po zraszający skórę zdawał się lśnić własnym blaskiem. Melisandre świeciła.
Przykucnęła, dysząc ciężko, i rozłożyła nogi. Po jej udach spłynęła krew, czarna jak inkaust. Krzyknęła z bólu albo ekstazy, czy może z obu naraz.’
Starcie królów, Davos II

Davos raised a hand to shield his eyes, and his breath caught in his throat. Melisandre had thrown back her cowl and shrugged out of the smothering robe. Beneath, she was naked, and huge with child. Swollen breasts hung heavy against her chest, and her belly bulged as if near to bursting. “Gods preserve us,” he whispered, and heard her answering laugh, deep and throaty. Her eyes were hot coals, and the sweat that dappled her skin seemed to glow with a light of its own. Melisandre shone.

Panting, she squatted and spread her legs. Blood ran down her thighs, black as ink. Her cry might have been agony or ecstasy or both. (ACOK, Davos)

Ta scena jest świetna, ponieważ Melisandre naprawdę rodzi – w sumie to tak naprawdę okropne, bo rodzi potwora, ale dla naszych metaforycznych celów to świetnie pasuje. Znów pojawia się fraza ‘ból i ekstaza’, tak samo czarna krew. Melisandre świeci, jarząca się matka-księżyc, czerwona kapłanka, czy ‘Czerwona Królowa’ jak jest czasem nazywana. To, że w tej scenie dzieckiem-Światłonoścą jest czarny cień wzmacnia to co mówiłem to straszliwym mieczu Azora Ahai – to był światłopijca, przynoszący noc. Jego matka mogła świecić na niebie gdy rodziła, ale Światłonośca ma ogień innego, podejrzanego rodzaju.
Uważam, że płonąca czarna krew odnosi się także do potomstwa zniszczenia księżyca, krwawiących lub płonących smoczych meteorów, co sugeruje, że te meteory były przypalone na czarno i przemienione. Wydaje się, że to spójne – obiekty poddane ognistej transformacji stają się czarne i ciemne.

Teraz wracamy do alchemicznych godów, będziemy szukać słownictwa seksualnego lub związanego z rozmnażaniem:

‘Wreszcie płomienie dotknęły jej Drogo i objęły go całkowicie. Zapaliło się jego ubranie i przez moment khal wydawał się ubrany w strzępy fruwającego pomarańczowego jedwabiu i pasma szarego dymu. Dany otworzyła usta, wstrzymując oddech. Jakaś część jej jaźni pragnęła pobiec do niego – tego właśnie obawiał się ser Jorah – pobiec w płomienie i błagać o przebaczenie, a potem przyjąć go w siebie po raz ostatni, ogień spaliłby ciało z ich kości, aż stali by się jednym na zawsze.’

And now the flames reached her Drogo, and now they were all around him. His clothing took fire, and for an instant the khal was clad in wisps of floating orange silk and tendrils of curling smoke, grey and greasy. Dany’s lips parted and she found herself holding her breath. Part of her wanted to go to him as Ser Jorah had feared, to rush into the flames to beg for his forgiveness and take him inside her one last time, the fire melting the flesh from their bones until they were as one, forever.

Idea stapiających się w jedno słońca i księżyca to ten sam wzór który widzimy w opowieści o wykuciu Światłonoścy, i wspaniały przykład tego, że potomstwo słońca i księżyca zawiera esencję obojga. Meteory-Światłonoścy i rzeczywiste miecze zawierają oba aspekty, słońca i księżyca, stopione w jedno. Ogień stapiający ciało z kości to kolejny powracający motyw, dopasowany do innego smoczego snu Dany pojawiającego się wcześniej w ‘Grze o tron’ , snu który bezpośrednio przepowiada alchemiczne gody.

‘Lecz kiedy zasnęła, znowu przyśnił jej się smok. Tym razem w jej śnie nie było Viserysa. Tylko ona i smok. Łuski miał czarne jak noc i mokre od krwi. Jej krwi. Dany czuła to. Jego oczy przypominały jeziora pełne roztopionej magmy, a kiedy otworzył pysk, popłynął z niego strumień ognia. Słyszała, jak śpiewa dla niej. Wyciągnęła ramiona ku ogniu i objęła go, pozwalając, by ją pochłonął, oczyścił i zahartował. Czuła, jak jej ciało spala się, czernieje, obłazi, jak jej krew gotuje się i zamienia w parę, lecz ani przez chwilę nie zaznała bólu. Zamiast niego wypełniła ją moc i dzikość.
Następnego dnia nie była już taka obolała. Jakby bogowie usłyszeli ją i zlitowali się. Nawet służące dostrzegły odmianę.
Khaleesi – powiedziała Jhiqui – Co się stało? Jesteś chora?
Byłam – odpowiedziała. Stała nad smoczymi jajami, które otrzymała w prezencie ślubnym od Illyria. Przesunęła palcem po skorupie największego z nich. Czerń i purpura, pomyślała, jak smok z mojego snu. Kamień pod palcami wydawał się jej dziwnie ciepły… a może wciąż śniła?’
Gra o tron, Daenerys III

Yet when she slept that night, she dreamt the dragon dream again. Viserys was not in it this time. There was only her and the dragon. Its scales were black as night, wet and slick with blood. Her blood, Dany sensed. Its eyes were pools of molten magma, and when it opened its mouth, the flame came roaring out in a hot jet. She could hear it singing to her. She opened her arms to the fire, embraced it, let it swallow her whole, let it cleanse her and temper her and scour her clean. She could feel her flesh sear and blacken and slough away, could feel her blood boil and turn to steam, and yet there was no pain. She felt strong and new and fierce. […]

“Khaleesi,” Jhiqui said, “what is wrong? Are you sick?”

“I was,” she answered, standing over the dragon’s eggs that Illyrio had given her when she wed. She touched one, the largest of the three, running her hand lightly over the shell. Black-and-scarlet, she thought, like the dragon in my dream. The stone felt strangely warm beneath her fingers … or was she still dreaming? She pulled her hand back nervously. (AGOT, Daenerys)

Mam nadzieję, że tak jak mnie przyszło wam do głowy słowo ‘hartować’. Ognista przemiana, stopienie ciała i krwi, jest także hartujące. Jest tak, ponieważ ogniste transformacje które we wszystkich tych scenach omawiamy to opisy wykucia Światłonoścy. Skąpanie księżyca w ogniu słońca to trzecia próba zahartowania Światłonoścy, ta która utworzyła płonące miecze i smocze meteory.

Czarny smok jest pokryty jej krwią, ponieważ będzie dzieckiem Dany – Dany tworzy bezpośrednie powiązanie pomiędzy jajem, które stanie się jej smoczym dzieckiem Drogonem i czarnym smokiem z jej snu. Tak jak dzieci-cienie Mel, czarny smok reprezentuje Światłonoścę, dziecko księżyca i słońca. Można to także dopasować do Wiernego Przysiędze oraz Wdowiego Płaczu i jej ‘falach nocy i krwi’, ponieważ smok jest czarny jak noc i pokryty krwią. Czarno-purpurowe jajo Drogona jest gdzie indziej opisane jako mające ‘czarny kolor, niczym morze o północy, a jednak na jego powierzchni pulsowały szkarłatne wzory’ Znów zauważcie tematyczną kontynuację zawartą tutaj z różnymi manifestacjami Światłonoścy. Jest cienisto-czarny i związany z czarną wodą i czarną krwią.

Pod koniec snu widzimy ogień palący krew i topiący ciało, taki jaki Dany wyobraża sobie patrząc na stos Droga. Podczas kontynuacji alchemicznych godów zobaczymy więcej języka który można dopasować do tego snu.

‘Czuła smród palącego się ciała, podobny do zapachu końskiego mięsa pieczonego na ogniu. Stos huczał ogniem w zapadającym zmierzchu niczym ogromna bestia, zagłuszając coraz słabsze zawodzenie Mirri Maz Duur, a długie jęzory jego płomieni wyciągały się ku niebu, żeby polizać brzuch nocy. Kiedy dym zgęstniał, Dothrakowie odsunęli się, kaszląc. Piekielne podmuchy rozwijały ogniste proporce sycząc i trzeszcząc, a rozżarzone popioły ulatywały w górę i znikały w ciemności niczym nowo narodzone świetliki. Żar bił wściekle czerwonymi skrzydłami, odpędzając Dothraków, nawet Mormont się odsunął, lecz Dany pozostała na miejscu. W jej żyłach płynęła smocza krew, płynął ogień.

She could smell the odor of burning flesh, no different than horseflesh roasting in a firepit. The pyre roared in the deepening dusk like some great beast, drowning out the fainter sound of Mirri Maz Duur’s screaming and sending up long tongues of flame to lick at the belly of the night. As the smoke grew thicker, the Dothraki backed away, coughing. Huge orange gouts of fire unfurled their banners in that hellish wind, the logs hissing and cracking, glowing cinders rising on the smoke to float away into the dark like so many newborn fireflies. The heat beat at the air with great red wings, driving the Dothraki back, driving off even Mormont, but Dany stood her ground. She was the blood of the dragon, and the fire was in her.

Sugeruję, że opisy zagęszczającego się dymu reprezentują chmurę pokrywającą Długą Noc, duszący wyziew wywołany przez szczątki powstałe w wyniku zniszczenia drugiego księżyca i zaistniałe uderzenia meteorów w planetę. Zauważmy, że Dothrakowie kaszlą i cofają się. Tak, zgaduję, że Długa Noc nie była dobra dla kogokolwiek. Pokrywa z chmur to także ‘śmierć’ słońca, powstała z pożogi księżyca i słońca na niebie, reprezentowana tu przez Dany dołączającą do Droga na stosie.

Zauważamy tu masę płomiennego słownictwa – widzimy ogniste proporce, piekielny podmuch, języki ognia, czerwone skrzydła żaru…. brzmi to jak budzące się smoki. Przede wszystkim Daenerys, księżycowa dziewica ma ‘ogień w sobie’, tak jak Nissa Nissa i drugi księżyc przed nią.

Stos stał się wielką ryczącą bestią, zagłuszającą (ang. Drowning, drown – znaczy także ‘topić’) krzyki, co buduje wodne słownictwo związane ze Światłonoścą. To nawiązanie do konceptu płonącej krwi księżyca i fal krwi i nocy pochodzących ze zniszczenia drugiego księżyca, ale myślę, że to mówi również o dosłownej, niemetaforycznej powodzi wywołanej przez uderzenie meteorów w planetę podczas ciemności Długiej Nocy. Zauważcie połączenie pomiędzy czarną wodą meteorami-Światłonoścą. Dopiero co widzieliśmy jajo Drogona ‘czarne jak morze o północy’. Gdy po raz pierwszy widzimy miecz Neda, który oczywiście symbolizuje Światłonoścę, Ned czyści go z krwi przez zanurzenie w zimnej, czarnej wodzie w sadzawce w bożym gaju Winterfell. Dokładne słowa: ‘obmywał jego głownię wodą czarną jak noc’. Tworzy fale nocy i krwi, aczkolwiek dość małe. Dany, pokryta krwią z serca ogiera, zanurza się w czarnych, lodowatych wodach Macicy Świata, aby oczyścić dziecko w jej brzuchu. Dziecko Daenerys to dziecko słońca i księżyca, więc także reprezentuje Światłonoścę. Forteca zbudowana z czarnego kamienia, Smocza Skała znajduje się na brzegu zatoki Czarnego Nurtu, (ang. Blackwater Bay) co nie wydaje się przypadkiem, jeśli weźmiemy pod uwagę przykłady powyżej. Zanurzenie w czarnej wodzie często przytrafia się rzeczom, które reprezentują Światłonoścę, a ja mi wydaje się, że to nie przypadek.

Zatem, myślę, że jedno ze znaczeń motywu czarnej wody/fal nocy odnosi się do czarnych wód morza podczas Długiej Nocy, a powiązanie ze Światłonoścą sugeruje, że czarne smoki-meteory wylądowały w tych czarnych wodach. ‘Smok morski’ z opowieści o Szarym Królu ponoć zatapiał całe wyspy, co ja odczytuję jako smoczy meteor lądujący w lub blisko morza i powodujący wielkie zniszczenia. To ma jakiś sens, ponieważ każde uderzenie dużego meteoru w oceanie lub na wybrzeżu spowodowałby masywne i śmiercionośne tsunami. Legenda o Durranie Smutku Bogów opowiada o wielkim królu , który ukradł córkę bogini nieba co wywołało gniew bogów – w formie tsunami. Wielki potop przyszedł w czasie ich wesela, zabijając wszystkich oprócz Durrana i Elenei. Z pewnością kiedyś wrócimy do legend o Durranie Smutku Bogów i Szarym Królu, ale zasługują także na wspomnienie tutaj. A teraz powróćmy do wydarzeń wokół alchemicznego ogniska, gdzie teraz zobaczymy bezpośrednie połączenie pomiędzy obydwoma ślubami Daenerys:

‘Przeczuwała prawdę już dawno temu. Zrobiła krok do przodu lecz żar nie był jeszcze wystarczająco gorący. Płomienie wirowały przed nią jak kobieta, która tańczyła na jej uczcie weselnej, Wirowały i śpiewały, powiewając żółtopomarańczowymi welonami, jakże przerażającymi, a jednak tak cudownie ożywionymi zarazem. Dany otworzyła ramiona, wystawiając się na jego objęcia. To także jest wesele, pomyślała. Mirri Maz Duur już umilkła. Kapłanka miała ją za dziecko, lecz dzieci dorastają, uczą się.’

She had sensed the truth of it long ago, Dany thought as she took a step closer to the conflagration, but the brazier had not been hot enough. The flames writhed before her like the women who had danced at her wedding, whirling and singing and spinning their yellow and orange and crimson veils, fearsome to behold, yet lovely, so lovely, alive with heat. Dany opened her arms to them, her skin flushed and glowing. This is a wedding, too, she thought. Mirri Maz Duur had fallen silent. The godswife thought her a child, but children grow, and children learn.

To także jest wesele’ myśli Daenerys, i rzeczywiście, tak jest. To ‘alchemiczne’ gody, ponieważ podstawą alchemii jest transformacja. Całe posiadanie ‘ognia wewnątrz siebie’ to doświadczenie przemiany. W alchemii kolorem transformacji jest czerwony, jak już wcześniej mówiłem, i to jest ostateczne znaczenie czerwonych drzwi. To dlatego Daenerys rozpościera smocze skrzydła i czuje płonącą krew gdy przekracza próg czerwonych drzwi w swoim gorączkowym śnie o ‘obudzeniu smoka’. To reprezentuje jej przemianę w smoka, ‘Ostatniego Smoka’, jak myśli do siebie pod koniec snu, gdy widzi własną twarz pod wizorem Rhaegara. Inną alchemiczną koncepcją, która ma tutaj znaczenie jest koncept słońca, jego ‘jasnej twarzy’ przedstawionej jako lew, co było powszechne na całym świecie – ale niektórzy alchemicy przedstawiali ‘zacienioną stronę słońca’ jako smoka. Taki smok rodzi się tutaj, czarny smok, którego skrzydła rzucają cień na świat, tak jak robi to Drogon w wielu scenach w książkach. Nie przejmujcie się, zacytuję to w przyszłych esejach. Drogon to zaciemniająca planetę maszyna do wywoływania zaćmień słońca.

Dany ma gorączkowy sen ‘obudź smoka’ gdy rodzi swoje martwe dziecko – Rhaega w namiocie wśród tańczących cieni. W swoim śnie ma wizję żyjącego Rhaega, jego serce pochłania ogień, ogień wychodzi z jego ust jak ze smoka, ale potem ogień pochłania go całkowicie i zostaje tylko popiół. Prawdziwy mały Rhaego wychodzi z macicy martwy, śmierdząc grobem, ze skrzydłami nietoperza, ogonem jaszczurki i łuskami. Jako dziecko słońca i księżyca martwy i spalony Rhaego to kolejny symbol Światłonoścy – przerażający symbol, to prawda, ale spójny ze wzorem Światłonoścy który reprezentuje ciemność, cień, zmierzch i śmierć. Salladhor Saan nazywa Światłonoścę Stannisa ‘spalonym’ mieczem, przeciwstawia go płonącemu mieczowi – wydaje się, że ma w tym więcej racji niż sam mógłby przypuszczać. Światłonośca to dziecko ognia, ale jest spalony i sczerniały.

Oto rezultat alchemicznych godów – rzeczywiste obudzenie smoków:

….nic już się nie liczyło, nic poza ogniem. Płomienie były cudowne , nie widziała dotąd czegoś równie pięknego, każdy z nich przypominał czarnoksiężnika ubranego w żółtą, pomarańczową i szkarłatną, który wiruje, zamiatając długim płaszczem z dymu. […]

Zapaliła się jej kamizelka, więc zdjęła ją i rzuciła na ziemię. Malowana skóra buchnęła płomieniem. Dany podeszła jeszcze bliżej. Jej nagie piersi dotykały ognia, a z ich czerwonych, nabrzmiałych sutków tryskało mleko. Teraz, pomyślała, teraz. Przez chwilę widziała khala Drogo na jego rumaku z dymu, z płomiennym biczem w dłoni. Uśmiechnął się i strzelił biczem.*

Usłyszała trzask, odgłos pękającego kamienia. Platforma z bali, gałęzi i trawy zachwiała się i zaczęła zapadać. Posypały się na nią kawałki płonącego drewna i strumienie popiołów. Coś jeszcze upadło i potoczyło się do jej stóp, dymiący jeszcze kawałek kamienia był półokrągły, jasny, poprzecinany złotymi żyłkami. Wściekły ryk wypełnił cały świat, mimo to Dany usłyszała przez ogień okrzyki zdumienia kobiet i dzieci.
Tylko śmiercią można zapłacić za życie.
I rozległ się drugi trzask, głośny i przenikliwy jak grzmot pioruna. Dym zawirował wokół niej, a stos poruszył się. Bale strzeliły w górę, kiedy ogień dotknął ich serc. Usłyszała przeraźliwy rżenie koni i jeszcze głośniejsze okrzyki przerażonych Dothraków. Ser Jorah wołał ją i przeklinał na przemian. Nie, chciała krzyknąć, nie, mój dobry rycerzu, nie martw się o mnie. To mój ogień. Przecież nazywają mnie Daenerys, Zrodzona w Burzy, córka smoków, oblubienica smoków, matka smoków, nie widzisz? Czy nie widzisz? Buchając jęzorem ognia i dymu trzydzieści stóp w górę, stos zapadł się ostatecznie i runął na nią. Dany weszła odważnie w ognistą zawieruchę i zawołała swoje dzieci.

Trzeci trzask był tak donośny, jakby rozpękł się cały świat.’

…only the fire mattered. The flames were so beautiful, the loveliest things she had ever seen, each one a sorcerer robed in yellow and orange and scarlet, swirling long smoky cloaks. […]

The painted leather burst into sudden flame as she skipped closer to the fire, her breasts bare to the blaze, streams of milk flowing from her red and swollen nipples. Now, she thought, now, and for an instant she glimpsed Khal Drogo before her, mounted on his smoky stallion, a flaming lash in his hand. He smiled, and the whip snaked down at the pyre, hissing.

She heard a crack, the sound of shattering stone. The platform of wood and brush and grass began to shift and collapse in upon itself. Bits of burning wood slid down at her, and Dany was showered with ash and cinders. And something else came crashing down, bouncing and rolling, to land at her feet; a chunk of curved rock, pale and veined with gold, broken and smoking. The roaring filled the world, yet dimly through the firefall Dany heard women shriek and children cry out in wonder. Only death can pay for life.

And there came a second crack, loud and sharp as thunder, and the smoke stirred and whirled around her and the pyre shifted, the logs exploding as the fire touched their secret hearts. She heard the screams of frightened horses, and the voices of the Dothraki raised in shouts of fear and terror, and Ser Jorah calling her name and cursing. No, she wanted to shout to him, no, my good knight, do not fear for me. The fire is mine. I am Daenerys Stormborn, daughter of dragons, bride of dragons, mother of dragons, don’t you see? Don’t you SEE? With a belch of flame and smoke that reached thirty feet into the sky, the pyre collapsed and came down around her. Unafraid, Dany stepped forward into the firestorm, calling to her children.

The third crack was as loud and sharp as the breaking of the world.

Płonący bicz khala Drogo gra tu rolę komety-Światłonoścy, wijąc się, sycząc, rozłupując kamienne jajko. (*ang. He smiled and the whip snaked down the pyre, hissing.) Pęknięta kamienna skorupka kamiennego jaja jest opisana jako półokrągły kawałek skały,(ang. piece of curved rock) co przywołuje na myśl półksiężyc. Daenerys odsłania swoje piersi, tak jak Nissa Nissa odsłoniła je gdy Azor Ahai wykuł Światłonoścę. Widzimy burzę ognia, deszcz popiołu i węgielków i ryk, który wypełnia świat. To wszystko opisuje deszcz meteorów, który spadł na Planetos podczas Długiej Nocy.

Ostatnie zadanie łączy wykucie Światłonoścy z uderzeniem tych meteorów i wpływem tego na złamanie, pęknięcie świata – myślę, że tu chodzi i złamanie Ramienia Dorne. Młot Wód mógł być jednym z tych meteorów, łamiąc świat przez zniszczenie mostu lądowego pomiędzy Westeros i Essos. Nie mogę nie zauważyć, że dornijskie miasto Słoneczna Włócznia leży na końcu Złamanego Ramienia – słoneczna włócznia to dobry opis płonącego słonecznego meteoru, i to właściwe miejsce. Na ten temat spojrzymy bliżej w przyszłych esejach, ale obecne tu słownictwo dotyczące złamania świata wymagało chociaż wspomnienia tego.

Na końcu, widzimy, że Daenerys to nie tylko matka smoków, lecz także córka smoków i oblubienica smoków. Dzieje się tak, ponieważ Dany jest tu narodzona na nowo a w swoim smoczym śnie staje się ‘Ostatnim Smokiem’ – Azorem Ahai Odrodzonym. Illyrio podsumowuje to w Tańcu ze Smokami, rozmawiając z Tyrionem:

‘Przerażone dziecko kryjące się w mojej rezydencji umarło na Morzu Dothraków, by narodzić się na nowo w krwi i ogniu. Smocza królowa, która nosi jego imię, jest prawdziwą córką Targaryenów.’

Taniec ze Smokami, Tyrion II

“The frightened child who sheltered in my manse died on the Dothraki sea, and was reborn in blood and fire. This dragon queen who wears her name is a true Targaryen.”

Daenerys najpierw gra rolę księżycowej dziewicy. Jest oblubienicą smoków, jest zapłodniona przez solarnego króla, odgrywa też rolę matki smoków, ponieważ to ona je urodziła, tak jak w księżyc. Ale teraz przeszła do roli ostatniego smoka, córki smoków, Azora Ahai narodzonego na nowo. Reprezentuje połowę komety, która przeszła przez burzę ognia, świecącą czerwoną gwiazdę wiszącą na niebie niczym płonący miecz, podczas gdy jej smocze dzieci oznaczają księżycowe meteory, które spadły na ziemię by zdruzgotać świat. Pamiętacie, że miała sen o byciu ‘wykąpaną’ w smoczym ogniu? Teraz to Dany reprezentuje ognisty czerwony miecz, Światłonoścę, który sam jej przedłużeniem Azora Ahai.

To trochę zawiłe, bo można by uznać Daenerys za córkę samej siebie, ale w pewien sposób tak właśnie stało się, w symboliczny sposób, gdy umiera jako księżycowa dziewica a odradza się jako Ostatni Smok. Teraz ona stanie się solarnym królem, prowadząc khalasar, jak niegdyś czynili tylko mężczyźni. Jako ziemskie wcielenie komety, Ostatni Smok, Dany podąża za kometą i przeprowadza swój lud przez Czerwone Pustkowie. Dany podbije Zatokę Niewolniczą, stanie się i Królową i Khaleesi. Będzie nosić skórę białego lwa w wyniku swojego rytualnego całopalenia na stosie Droga, co symbolicznie daje jej status solarnego króla. Gdy jej włosy odrosną, Dany zacznie zawiązywać na nich warkocze, co podkreśla, że ma teraz siłę khala Drogo w sobie. Uważam, że wszystkie te symbole zgadzają się z tym co mówi astronomiczny wzór – Daenerys stała się słonecznym królem, Azorem Ahai narodzonym na nowo, dla którego czerwona kometa jest jedynie przedłużeniem. Myślę, że to wyjaśnia dlaczego Daenerys to nie tylko matka smoków, ale i córka smoków oraz oblubienica smoków. Jest oblubienicą ognia, ale sama takżę jest wcielonym ogniem. Jest Azorem Ahai, ale także Nissą Nissą narodzoną na nowo, nie tylko obudziła smoki z kamienia, ale i sama obudziła smoka w sobie.

‘…. a wszystko co żyło i oddychało, uciekało w popłochu przed cieniem jej skrzydeł.’’

Kończąc

Podsumowując naszą hipotezę: na razie stwierdziliśmy, że legenda o wykuciu Światłonoścy powstała po zjawisku kosmicznym o wielkiej wadze, które miało miejsce w odległej przeszłości – zniszczeniu drugiego księżyca przez kometę.
Światłonośca, oprócz innych rzeczy, jest także metaforą komety. Został wykuty z wody i lodu gdy wszedł do układu słonecznego, został wykuty na nowo przez lwa, gdy rozdwoił się okrążając słońce. Został wykuty w sercu Nissy Nissy, gdy zderzył się z drugim księżycem i eksplodował w ogromnej kuli ognia. Pozostałości zniszczonego księżyca i ich upadek na Planetos spowodował Długą Noc, a następstwem magicznych skutków tego zdarzenia są nieregularne pory roku. Pozostała część komety to czerwona kometa, którą widzimy w obecnej opowieści.

Ale zaraz, zaraz, czy George nie powiedział, że przyczyną nieregularnych pór roku jest magiczna w swej naturze? Owszem, powiedział. Na razie ledwo zadrapaliśmy powierzchnię drugiego księżyca – zdaje się, że był on nieodłącznie związany z obecnością magii w Planetos. Wydaje się także, że kometa miała magiczną naturę.
Jej zniszczenie było zjawiskiem fizycznym, to prawda, ale było także czymś magicznym. To właśnie wzór sił magii i natury w Pieśni Lodu i Ognia – Zguba Valyrii była erupcją wulkaniczną, ale magiczną wersją zwykłej erupcji wulkanicznej, o magicznych przyczynach i magicznych skutkach.
Powinniśmy patrzeć na kataklizm Długiej Nocy w ten sam sposób.

Mit o Azorze Ahai to zapewne coś co stworzyli starożytni ludzie, aby opisać to co widzieli na niebie. Myślę jednak, że to idzie głębiej, tak jak powiedziałem w mojej hipotezie: jako na niebie tak i na ziemi. Cokolwiek stanie się na niebie, ma swoją manifestację na ziemi, a to opowieść o gościu, który żył osiem tysięcy lat temu, oryginalnym Azorze Ahai, Wojowniku Ognia.
W naszej serii widzieliśmy Światłonoścę pojawiającego się jako kometa, osoba i smoki (wszystkie trzy) – a legenda mówi o mieczu. Prawdopodobnie te trzy manifestacje pojawiły się także podczas Długiej Nocy, to właśnie będzie tematem kilku kolejnych esejów.

Motywy i symbole

= – znaczy ‘może symbolicznie odpowiadać’

Komety i meteory ∆ =
Smoki
Miecze (płonące i zakrwawione)
Pochodnie
Ogniste ręce i palce
Smocze jaja
Strzały
Włócznie (o ognistych ostrzach lub z nadzianą na nie czaszką/bez nich)
Światło słońca (promienie, palce, snopy światła)
Czerwone drzwi
Konie
Robaki
Jabłka

Księżyc ∆ =
Jajko
Kobieta
Żona słońca
Bogini
Miasto
Jabłko
Pięść

Na końcu każdego eseju będziemy aktualizować powyższą listę, tak aby stworzyć kompletną listę symbolicznych korelacji.

Ten esej to zredagowana i polepszona wersja mojego pierwszego eseju, który pojawił się na Westeros.org. Jest tam masa świetnych ludzi – Durran Durrandon, J Stargaryen, Evolett, Mithras, Equilibrium, Crowfood’s Daughter, Voice of the First Men, i wielu Innych – którzy poprawili i dopracowali ten esej. Milion razy ‘dziękuję’ dla całej drużyny. Radio Westeros i History of Westeros także miały wkład w tą pracę, zainspirowałem się ich pomysłami, ale przede wszystkim nauczyli mnie metod literackiej analizy, co umożliwiło mi wypatrzenie symbolizmu i odnalezienie ukrytych wskazówek. Polecam ich podcasty każdemu kto jeszcze o nich nie słyszał.

Dziękuję wszystkim, którzy poświęcili swój czas aby to przeczytać – bardzo chciałbym usłyszeć co o tym myślicie, proszę zostawcie komentarz, jeśli chcecie. Polubcie ten post, subskrybujcie bloga, aby wiedzieć kiedy napiszę coś nowego.

***

Oryginalny tekst Astronomy Explains the Legends of Ice and Fire autorstwa LMLa możecie znaleźć tutaj. Tłumaczenie Bluetigera i WielkiegoMou, zostało pierwotnie opublikowane na forum Ogień i Lód.